Strona 17 z 24

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Wto lut 06, 2018 10:41
przez zuzia96
MalgWroclaw pisze:naprawdę przesadzasz, miejsca jest pełno. Dobranoc

a bo na zdjęciu to nie wszystkie koty jeszcze :mrgreen:

ale jedna dziewczynka zwolniła miejsce na dole :D dobre i to :ok:
Obrazek
Marcelka jest najszczęśliwsza jak kaloryfery grzeją, spędza tam niemal 24 godz. na dobę :D schodzi tylko jak jej doopka za bardzo się przygrzeje :mrgreen: ale za chwilę znowu włazi

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Sob lut 17, 2018 9:29
przez MAU
Królu Maurycku wszystkiego najkociego z okazji Twojego Święta,niech wreszcie jakiś kochający domek stały Cię odnajdzie.Tego Ci przede wszystkim życzę wspaniały Kocurku :1luvu: :201461 :201461 :1luvu:
Najlepsze życzenia długiego.zdrowego i szczęśliwego życia także dla pozostałych Futerek,szczególnie dużo zdrówka dla
Maksia :ok: :ok: :1luvu: :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :1luvu:

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Sob lut 17, 2018 9:38
przez MalgWroclaw
Maurycku, Maksiu, niech się znajdzie dom dla Maurycka, a obaj bądźcie zdrowi i szczęśliwi

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Sob lut 17, 2018 12:04
przez mir.ka
Obrazek

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Sob lut 17, 2018 16:50
przez kocka
Dla Maurycka i jego Kumpli najlepsze zyczenia , spelnienie marzen o domku , na ten swiateczny Dzien Kota :201461

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Nie lut 18, 2018 23:01
przez zuzia96
Maurycek wraz z Kumplami pięknie dziękuje wszystkim Ciociom za pamięć i życzenia z okazji Dnia Kota <3 <3 <3 <3 i marzy żeby te wszystkie życzenia się spełniły :201494 Dla siebie, dla Maksia i dla wszystkich kotów - żeby miały swoje własne domki, żeby były zdrowe i zawsze szczęśliwe!!!! :201461 :201461

Jednocześnie donosi, że u niego nic się nie zmieniło, domu wciąż brak :201416 - te włosy z głowy to rwę ja a nie Maurycek, bo jemu jak widać nigdzie się nie spieszy, Misterowe kropki dalej przewalają się po łóżkach :twisted:

Obrazek Obrazek

Obrazek
i dywanach
Obrazek

Waga się utrzymuje :twisted: dlatego Maurycek na Dzień Kota dostał w prezencie torbę transportową dla dużych kotów :mrgreen: bo się zorientowałam, że w razie potrzeby to nawet nie mam go w czym nieść, ani mój transporter ani torba (zdecydowanie mniejsza) nie utrzyma wagi Mistera. Kupiłam w zooplusie fajną torbę, przymierzone, koteczek się zmieści i mam nadzieję, że nic się nie urwie pod naporem nadwyżki kilogramów :mrgreen: Torba się spodobała ogółowi, każdy z kotów chwilę w niej poleżał :mrgreen: I zatwierdził :mrgreen: (na zdjęciu zatwierdza właściciel :D )
Obrazek

To tyle u Maurycego. Tylko DOMU brak.....................

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Pon lut 19, 2018 0:29
przez MalgWroclaw
Maurycku, za domek :ok:
:201461
zuzia96
:201481

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Pt lut 23, 2018 20:21
przez jolabuk5
Królu Maurycy, twój przyjaciel Bodzio znalazł domek, przed wyjazdem nie zdążył napisać, więc piszę za niego i życzę ci, żebyś też znalazł swój wlasny domek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pięknie wyglądasz Maurycku :201461

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Sob lut 24, 2018 22:02
przez zuzia96
jolabuk5 pisze:Królu Maurycy, twój przyjaciel Bodzio znalazł domek, przed wyjazdem nie zdążył napisać, więc piszę za niego i życzę ci, żebyś też znalazł swój wlasny domek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pięknie wyglądasz Maurycku :201461

Wiemy Jolu, wiemy :D nawet wpisaliśmy Bodziulkowi życzenia na nowej drodze życia w jego wątku. Cieszę się bardzo, że chociaż jemu udało się znaleźć swój WŁASNY DOM :dance: :dance2: bo ten WŁASNY, taki NA ZAWSZE jest najważniejszy :1luvu:

My to jesteśmy tylko takim Pogotowiem Opiekuńczym dla kotów (pracowałam kiedyś w takiej placówce dla dzieci, dlatego teraz tak mi się skojarzyło). Bo nasza rola to jest przygotowanie, najczęściej skrzywdzonego zwierzaka do normalnego życia w jego własnym domu. I nasze emocje nie są ważne. To kot ma być szczęśliwy. I tylko to przełoży się na nasze szczęście :1luvu: Dlatego wyobrażam sobie Jolu, jaka jesteś szczęśliwa, że Bodzio znalazł swój własny i dobry dom. Taka nasza rola... nawet jak łezka często potem popłynie :wink:


Niestety, Maurycy nie ma zupełnie szczęścia :cry: Nikt go nie chce, nikt nie pyta. A jak już ktoś zapytał, to zapytanie brzmiało "czy ogłoszenie jest aktualne?", oczywiście pełna nadziei odpisałam, ale na tym zapytaniu zainteresowanie kotkiem się skończyło :cry: Nie wiem po co ludzie zadają pytania, skoro nie są zainteresowani, wypadałoby choć odrobinę szanować czyjś czas. Aaa, zadzwoniło też dziecko, po głosie tak pierwsza klasa podstawówki, że chce kupić kotka. Odesłałam dziecko do sklepu z zabawkami (bo już momentami wysiadam), a dziecko zapytało "ale dlaczego? ten kotek jest taki ładny, ja chcę tego"

Mam dzisiaj doła...

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Sob lut 24, 2018 22:45
przez MalgWroclaw
Ciociu zuzia96
nie miej doła
:201461
Wystarczy, że nasza duża ma
Pralcia


Maurycku
:201461

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Sob lut 24, 2018 23:08
przez zuzia96
MalgWroclaw pisze:Ciociu zuzia96
nie miej doła
:201461
Wystarczy, że nasza duża ma
Pralcia


Maurycku
:201461

Pralciu kochana, jak nie mieć doła, jak wszystko jest do kitu :cry:
Zima trzyma jakby się wściekła, dzisiaj szłam do swoich bezdomniaków, godz. 17 a na termometrze zaokiennym -10 :placz: Wszystko zamarza, nie ma jak zostawić jedzenia biedakom, a była tylko jedna kotka. I to już czekała, zjadła migiem i szybko uciekała. A inne? wstawiam miski styropianowe jedna w drugą, mam nawet takie grube, ale to i tak nic nie da, jak nie przyjdą zaraz. Zostawiłam suche, do wody dolałam oleju, ale czy to coś da? Jak ja nienawidzę zimy!!!

Pralciu, a dlaczego Wasza Duża ma doła?

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Nie lut 25, 2018 4:39
przez MalgWroclaw
zuzia96 pisze:Pralciu kochana, jak nie mieć doła, jak wszystko jest do kitu :cry:
Zima trzyma jakby się wściekła, dzisiaj szłam do swoich bezdomniaków, godz. 17 a na termometrze zaokiennym -10 :placz: Wszystko zamarza, nie ma jak zostawić jedzenia biedakom, a była tylko jedna kotka. I to już czekała, zjadła migiem i szybko uciekała. A inne? wstawiam miski styropianowe jedna w drugą, mam nawet takie grube, ale to i tak nic nie da, jak nie przyjdą zaraz. Zostawiłam suche, do wody dolałam oleju, ale czy to coś da? Jak ja nienawidzę zimy!!!

Pralciu, a dlaczego Wasza Duża ma doła?

Widzisz, Ciociu, duża z takich samych powodów. Duża nienawidzi zimy. Właśnie wróciła z podwórka, mówi, że jedna kotka wyszła z domku i rzuciła się do miski, bo duża zaniosła jedzenie, ale była tylko jedna. A inne? :( :( :(
Pralcia

A woda z olejem i tak zamarznie, choć trochę później :(
Zeszłej zimy, kiedy jeszcze był boks, wrzuciłam do wody butelkę z solą (zamkniętą butelkę) - tak mi doradzono. Ale to jakieś czary były, woda po prostu zamarzła.

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Nie mar 04, 2018 10:51
przez zuzia96
U nas bez zmian. Maurycy jak siedział tak siedzi, jestem załamana. To młody kot, chce się bawić, biega, zaczepia koty, tylko że taktu w nim za grosz. Koty uciekają przed nim, a jemu w to graj. I goni :evil: bo się chce bawić

Maksiu ma kłopoty z pęcherzem, on tak reaguje na stres. Lilci nasiliły się objawy astmy. Oboje potrzebują spokoju. Feliway w kontakcie, ale czy to coś daje nie wiem. Może odrobinę.

Maurycek to fajny kot. Ale nie do schorowanych starszaków. Powinien mieć dom z młodym kotem, takim samym energicznym jak on. Tylko gdzie taki znaleźć? jak nikt się burasem nie interesuje :cry: A za chwilę zaczną się kociaki i dorosłe koty mogą sobie siedzieć. Do następnego roku :cry:


z Misią, ten brzuchaty to Mister :mrgreen:
Obrazek
jak nie gania, to śpi. Wtedy jest to najgrzeczniejszy kotek na kuli ziemskiej :201461
Obrazek

Obrazek

A u nas zima wciąż nie odpuszcza :cry: w nocy dalej było -13. Wszystko zamarza, biedne bezdomniaki, jak one to przetrwają :cry:
Może przyszły tydzień coś zmieni, oby!! Już dość tej cholernej zimy!!

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Nie mar 04, 2018 10:56
przez MalgWroclaw
Maurycku, zmartwiłam się. Ty się na pewno nie przejmujesz, ale biedna Duża tak. Niech ten mądry dom się znajdzie
:ok:

Re: Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu.Czy chce za d

PostNapisane: Nie mar 04, 2018 12:09
przez mir.ka
zuzia96 pisze:U nas bez zmian. Maurycy jak siedział tak siedzi, jestem załamana. To młody kot, chce się bawić, biega, zaczepia koty, tylko że taktu w nim za grosz. Koty uciekają przed nim, a jemu w to graj. I goni :evil: bo się chce bawić

Maksiu ma kłopoty z pęcherzem, on tak reaguje na stres. Lilci nasiliły się objawy astmy. Oboje potrzebują spokoju. Feliway w kontakcie, ale czy to coś daje nie wiem. Może odrobinę.

Maurycek to fajny kot. Ale nie do schorowanych starszaków. Powinien mieć dom z młodym kotem, takim samym energicznym jak on. Tylko gdzie taki znaleźć? jak nikt się burasem nie interesuje :cry: A za chwilę zaczną się kociaki i dorosłe koty mogą sobie siedzieć. Do następnego roku :cry:


z Misią, ten brzuchaty to Mister :mrgreen:
Obrazek
jak nie gania, to śpi. Wtedy jest to najgrzeczniejszy kotek na kuli ziemskiej :201461
Obrazek

Obrazek

A u nas zima wciąż nie odpuszcza :cry: w nocy dalej było -13. Wszystko zamarza, biedne bezdomniaki, jak one to przetrwają :cry:
Może przyszły tydzień coś zmieni, oby!! Już dość tej cholernej zimy!!



u nas jeszcze dzisiaj w nocy było -17 :placz: :placz: :placz:
moja Rudzia też miała problemy z pęcherzem prawdopodobnie od stresujacych ją maluchów, pomagała karma urinary stres, z zalecenia weterynarza