Maurycy, zwykły buras marzy o własnym domu. I wymarzył!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 31, 2017 22:11 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

MalgWroclaw pisze:U mnie Kubek i Klusia ciągle muszą słuchać, jakie to wielkie szczęście mają, że są w domu.
Na pewno nie jestem najlepszym domem dla nich, ale bardzo je kocham.

Ciociu, JESTEŚ najlepszym domem, Klusia to wie i Kubuś też. I Pralcia :1luvu: :201461
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60199
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 01, 2017 20:38 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

Ech, nawet nie wiem co napisać, bo dzisiaj jest taki smutny dzień...

Odwiedziłam wątki tych których już z nami nie ma. Wróciłam do wątku Magiji [*], przeczytałam cały od nowa. To była taka dzielna dziewczyna, młoda, pełna energii, tylu zwierzakom pomogła. I mogła tyle dobrego jeszcze zrobić... a podły los tak wcześnie ją zabrał :cry: zryczałam się okropnie :cry:


a ile naszych kochanych zwierzaków odeszło [*] ile takich dla których pomoc przyszła za późno [*] ile takich którym nikt nie pomógł [*]..... takie to wszystko trudne. A dziś szczególnie ciężko
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lis 01, 2017 23:04 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

Maurycek dzisiaj cały dzionek spędził na leżakowaniu w oponce, czyli wreszcie w czymś co zostało zakupione specjalnie dla koteczków. Kiedyś, dawno temu, to była ukochana miejscówka Maksia, ale po tym, jak kolejne i kolejne koty mu ją zajmowały, Maksiu na oponkę się obraził i już w niej nie sypia.

Obrazek

Obrazek

Kotom też dzisiaj udzielił się nastrój nostalgiczny, śpią i śpią
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lis 01, 2017 23:08 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

cudowny pysiu, dobrej nocy
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lis 01, 2017 23:14 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

MalgWroclaw pisze:cudowny pysiu, dobrej nocy

idziemy dalej spać, dobranoc Ciociu. M.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lis 05, 2017 19:26 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

Maurycek znalazł sobie nową miejscówkę do spania :strach:
Obrazek
no szto?
Obrazek

Obrazek
a brzucholka to takiego się już dorobiło :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lis 05, 2017 19:56 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

Maurycy, niech cię dom wypatrzy
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 05, 2017 23:49 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

Właśnie zaczynam się już martwić tym brakiem domu :cry: Nikt, dosłownie nikt nie pyta o Maurycego :cry: nie ma żadnego telefonu, żadnego maila, a ogłaszam go już prawie 3 miesiące. Ma dużo ogłoszeń, ciągle dodaję nowe, zmieniam trochę treść i cisza jak makiem zasiał. Nie ma chłopak szczęścia :cry:

Od paru dobrych lat wydaję koty do nowych domów i z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że każdy kot ma swoje szczęście. Albo go nie ma. I nie ma tu znaczenia czy bury, czy rudy, czarny, tri czy inny. Na tymczasy trafiają mi się zawsze dachowce, wiadomo co los da, czyli co potrzebuje pomocy to się bierze bez względu na kolor futerka. Pewnie przy kotach w typie rasy telefony się urywają, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie zawsze mądre. Raz miałam całego białego kocurka, którego zabrałam z działek, ale w jego przypadku i kot i ja mieliśmy szczęście, bo poszedł do cudownego DS, w którym był już kotek adoptowany wcześniej ode mnie (i odpadły mi te właśnie "mądre inaczej" rozmowy telefoniczne). A z którym to domem byliśmy w stałym kontakcie (i dalej jesteśmy) i dom zakochał się w białasku. Kaj ma na imię i zamieszkał w Krakowie z Bolkiem (tym wcześniejszym adoptusiem), kotką Kundzią i pieskiem Tobim. Taka cudowna ludzko/kocio/psia rodzinka <3

Miałam kiedyś pięknego rudzielca, który siedział u mnie na tymczasie blisko rok, a w tym samym czasie bura kotka znalazła dom w ciągu dwóch miesięcy. Miałam kocurka wziętego z bardzo złych warunków, który długo się bał wszystkiego i nie mógł się otworzyć na człowieka. Kiedy wreszcie był gotowy do szukania własnego domu zaczynały się wakacje, wiedziałam że trzeba ten okres przeczekać, bo wiadomo przed wakacjami ludzie nie interesują się adopcjami. A że kotek był zupełnie niekłopotliwy i bardzo grzeczny, pomyślałam niech siedzi i czeka. I wtedy zadzwonił telefon, pierwszy i to był właśnie TEN. Miki pojechał do swojego domu pod sam koniec czerwca.

A teraz mam też cudną i bardzo grzeczną trikolorkę (nie ma swojego wątku, bo ciągle brak czasu :oops: ), która siedzi już u mnie blisko rok. Są o nią telefony, owszem, ale co jeden to... gorszy :cry: Nie wiem czy Marcelka znajdzie dom - młoda, grzeczna, niekłopotliwa i trzykolorowa. Też nie ma szczęścia.

A poprzednia trikolorka znalazła dom w ciągu dwóch miesięcy. Pani specjalnie dla niej osiatkowała balkon i sama przyjechała po kicię z Warszawy.

Miałam też w tym roku biało-burego kocurka, którego ktoś wywalił w zimie pod blokiem. Kot siedział na ławce przed blokiem w styczniu i czekał nie wiadomo na co. I nie był czyjś, obleciałam cały wieżowiec. I nikt go też nie szukał. I ten kot znalazł szybko cudowny dom, ludzie przyjechali po niego z drugiego końca Polski. I dla mnie i dla nowego domu ten kot jest przykładem kociej reinkarnacji. Ciągle zbieram się opisać historię Maćka, bo jest naprawdę budująca. Ale ciągły brak czasu... :oops:

I tak to jest z tymi tymczasami. Albo mają szczęście w życiu, albo nie mają. Tak jak ludzie.

Chociaż też z doświadczenia wiem, że najlepszym okresem na adopcje dorosłych kotów jest okres styczeń/luty. Kilka moich dorosłych kotów znalazło domy właśnie w tym okresie. Nie ma wtedy jeszcze maluchów, bo jak się już zaczynają, to każdy chce tylko malutkiego kotka.

Najgorsze jest to, że o Maurycego nikt nie pyta. Jakaś taka dziwna cisza w necie, jakby go tam nie było. Ale wejścia są, tylko zainteresowania brak.


ale się rozpisałam :oops: a tu znowu północ :evil:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lis 06, 2017 0:00 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

No to najmocniejsze :ok: :ok: , żeby wreszcie zadzwonił ten jeden,właściwy telefon kochany Królu Maurycku :1luvu: :201461
Obrazek

MAU

 
Posty: 2627
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Pon lis 06, 2017 7:51 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

zuzia96, jest właśnie tak, jak piszesz. Zawsze to przerabiałam, na najróżniejsze sposoby. "ten czas dobry na adopcje"... a wcale nie, bo inny okazał się dobry. Buraski "szły" bardzo chętnie, inny kolor nie. Nie ma jednego, cudownego przepisu.
Maurycku
:201461
żeby ten jeden ktoś zadzwonił po ciebie, najwłaśniejszy
:201461 :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lis 07, 2017 14:29 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

Maurycku, my nie rozumiemy czemu nikt o Ciebie nie pyta 8O ? Ty jesteś naprawdę super kotem!!! Domku, melduj się szybciutko. :201461 Lucas 2014 z Lucas i Julkiem

lucas 2014

 
Posty: 2993
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Wto lis 07, 2017 23:16 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

lucas 2014 pisze:Maurycku, my nie rozumiemy czemu nikt o Ciebie nie pyta 8O ? Ty jesteś naprawdę super kotem!!! Domku, melduj się szybciutko. :201461 Lucas 2014 z Lucas i Julkiem

Lucas,
Maurycek chce się pochwalić jak elegancko wyleguje się też w poprzek przedpokoju :mrgreen: I też trzeba przeskakiwać przez niego.
Tak że powiedz swojej Dużej, że nie Ty jeden tarasujesz przejścia w domku :smokin: Ale to chyba taka przypadłość koteczków, że tak lubią rozwalić swoje futerka na środku :D

Obrazek

a kiedy wstawisz fotki Julka? też należy do klubu burasków?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lis 08, 2017 0:01 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

Maurycy jest pięknym i nadzwyczaj uroczym kotem :love: , aż trudno jest mi uwierzyć, że nie może znaleźć nowego domku 8O
Trzymam kciuki za wymarzony dom :201494 :ok:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Czw lis 09, 2017 19:21 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

Na razie ten wymarzony dom nie wypatrzył Maurycego :cry:

chociaż wczoraj było pierwsze (!) zapytanie o Maurycka na portalu. Cytuję w całości "ile ma miesięcy?". Koniec cytatu. Oczywiście w ogłoszeniu jest podany wiek kota.


Tak że kciuki wciąż potrzebne :ok:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw lis 09, 2017 19:25 Re: Maurycy-Mister, koronowana głowa:)dalej marzy o własnym

:ok: :ok: są ,nieustające,Królu Maurycku :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2627
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 81 gości