MalgWroclaw pisze:Maksiu
twoja Duża odetchnęła, ja też się ucieszyłam.
Maurycku, na pewno leżysz w zwykłej pozie
i odpoczywasz. Za najlepszy domek dla ciebie
Tak Ciociu Małgosiu, Maurycek oczywiście ze swojej stałej pozycji pozdrawia Jakże by inaczej?
I tak, tak koleżka nosi czerwoną obróżkę
Zupełnie go ona nie interesuje i mu nie przeszkadza a chodziło o to, że ciągle ich myliłam z Misią. I jak ostatnio wyżerał na stole Misiowe chrupki, a ja go chwaliłam "jedz Misiuniu, jedz malutka" zanim się zorientowałam kogo głaszczę, to postanowiłam, że któremuś założę obróżkę. Misia mało mnie nie zjadła razem z obróżką, a Maurycek nawet nie zorientował się kiedy mu założyłam No i nosi
I od razu uprzedzam ewentualne zachwyty - nie, Maurycek nie schudł, tylko jakoś tak cienko na zdjęciach wyszedł. Kloc jest taki, że go podnieść nie mogę