Szczęściarz ma 10 tygodni. Ktoś wyrzucił go na stacji benzynowej, na której się zatrzymaliśmy wracając z wakacji.
Na czas, żeby wyciągnąć go spod TIR-a. Szuka swojego domu, obecnie przebywa w Warszawie.
Kocha zabawę, pieszczoty i nie lubi długo zostawać w domu sam.