Miau.PL

Duże

są

Piksel ma już zdjęte szwy, ale oczko nadal brzydkie, to znaczy, że tak ma na razie być. Leki musi dostawać jak dotąd, kontrola za 10 dni.

W przeciwieństwie do Heidi Piksel jest łatwy w obsłudze. Pozwala spokojnie zakrapiać sobie oczka, chociaż przyjemne to nie jest. To kotek, który bardzo lubi kocie towarzystwo, tutaj z Benią

ewar pisze:W przeciwieństwie do Heidi Piksel jest łatwy w obsłudze. Pozwala spokojnie zakrapiać sobie oczka, chociaż przyjemne to nie jest. To kotek, który bardzo lubi kocie towarzystwo, tutaj z Benią

Piksel i Benia

Potem dołączyła Heidi

Piksel jutro idzie do kontroli, ale oczko nie jest jeszcze ładne. Leki cały czas podaję. Benia została w lecznicy, będzie mieć badania, czyszczone ząbki ( ewentualnie usunięte) .Waży 7,9 kg. Musiałam wziąć taksówkę do weta, nie uniosłabym takiego kloca. W środę zaniosę Stellę na sterylkę i mam nadzieję, że na długo będzie spokój, bo inaczej oszaleję. Po świętach muszę zrobić bazarek, zostawiam w lecznicy bardzo dużo pieniędzy

Benia już w domu, zestresowana bardzo i jeszcze trochę przymulona po narkozie. Wyniki ma super, tarczyca OK, tylko poziom glukozy wysoki, ale to normalne przy stresie. Zbadam jej poziom fruktozaminy, ale po świętach. Benia niestety cierpi , ma stan zapalny ząbków trzonowych. Antybiotyk, potem będzie miała dziąsła smarowane żelem, po pół roku kontrola ząbków. Ząbki wyczyszczone, nie do usunięcia, ale stan zapalny jest i trzeba go zlikwidować. Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej. Mam zwyczaj kontrolować pyszczki przy okazji podcinania pazurków, czyli często i dopiero niedawno zauważyłam, że z jej ząbkami coś jest nie tak.

Byłam z Pikselem na wizycie kontrolnej. Oczko lepsze niż było, ale do całkowitego wyleczenia daleko i prawdopodobnie będzie lekkie przebarwienie i Piksel będzie gorzej na to oczko widział. To taki miły, łagodny kotek, szkoda mi go bardzo. Kolejna wizyta po Nowym Roku.

A wetka powiedziała dzisiaj, że wyniki Beni są rewelacyjne i ze rzadko się zdarza, aby kotka w jej wieku ( 5 i pół roku ) w dodatku otyła miała takie dobre wyniki. Ucieszyłam się też, bo robią też fruktozaminę, nie trzeba nigdzie wysyłać.

Kochany Piksel tak już się przyzwyczaił, że ciągle mu zapuszczam jakieś kropelki, że jak tylko zawołam "Piksel" to wskakuje na kanapę i grzecznie czeka. Oczywiście nie sprawia mu to przyjemności, ale zrozumiał, że i tak nie ucieknie, że go to nie minie. Jak nie kochać?

ewar pisze:Kochany Piksel tak już się przyzwyczaił, że ciągle mu zapuszczam jakieś kropelki, że jak tylko zawołam "Piksel" to wskakuje na kanapę i grzecznie czeka. Oczywiście nie sprawia mu to przyjemności, ale zrozumiał, że i tak nie ucieknie, że go to nie minie. Jak nie kochać?

Psy sa bardzo madre ale kotkom tez rozumku nie brakuje w slicznych kocich glowkach

Koty też są mądre, ale nie do końca ufają tak jak psy. Pies potrafi kochać swego oprawcę, kot już nie. Piksel wie, że ja go bardzo kocham, że krzywdy mu nie zrobię. To bardzo łagodne stworzenie, nie wiem, czy nie najmilsze z całego miotu, a na pewno najbardziej kociolubne.

ewar pisze:Koty też są mądre, ale nie do końca ufają tak jak psy. Pies potrafi kochać swego oprawcę, kot już nie. Piksel wie, że ja go bardzo kocham, że krzywdy mu nie zrobię. To bardzo łagodne stworzenie, nie wiem, czy nie najmilsze z całego miotu, a na pewno najbardziej kociolubne.

Moim zdaniem to wlasnie swiadczy o ich inteligencji, ze nie ufaja swojemu oprawcy i w ogole komus kto raz je zawiodl, chyba pod tym wzgledem sa podobni do nas ludzi....Ja przynajmniej tak mam