Mam dobre wieści z domku Ludwisia, chociaż rezydentka nadal zazdrosna, ale powoli już odpuszcza. Mam obiecane zdjęcia, tylko Duża pisze, że trudno o dobre. Wciąż wychodzi czarna plama. Tak to jest z czarnymi kotami.
Mimek i Piksel mają zajęcie głównie wieczorami. Namiętnie polują na owady
Nie ma tego dużo, jednak moskitiera i siatka spełniają swoje zadanie, ale Mimek potrafi polować i zza szyby. A jak jakiś owad się pojawi w domu to jest istne szaleństwo. Odpuściłam trochę zabawy z kotami, bo nie miałam sumienia ich męczyć w takie upały. To jednak młode koty, muszą biegać, skakać, starszym trochę ruchu też się przyda.