waanka pisze:Dorodny bardzo!
Wychowany na myszach
Naprawdę. Kociaki są jakieś wyjątkowo duże, Ludwiś i Mimek szczególnie. Po tatusiu? A tak na poważnie to bardzo trudno jest dbać o dietę przy tak dużym stadzie, zwłaszcza kiedy są kociaki. One muszą jeść tyle, ile chcą, przy okazji dorosłe koty się "załapują" i tak to wygląda. Teraz próbuję nieco przystopować, ale ...
A to Piksel ze swoją mamą.
Między nimi wszystkimi jest bardzo silna więź. Serce mięknie jak patrzy się na nie tak ufnie przytulonych jedno do drugiego. Jest obejmowanie się łapkami, lizanie po główce, po uszkach. To się nazywa miłość. Przekłada się ona na inne koty. One naprawdę kochają każdego.