Stomachari pisze:Jago2001 pisze:(spokojnie z tymi pytaniami, jestem kociarą, już wiele sterylizacji w życiu przeszłam
).
Ale my tego nie wiemy
Jak się lepiej poznamy, to łatwiej będzie się porozumiewać
Skoro kastrujesz, to nie lepiej by Ci było kupić klatkę?
Racja
w tej chwili mam już akurat z głowy całą okolicę i nikt mi kotów ostatnio nie podrzuca więc klatka nie jest mi potrzebna
z resztą kompletne dzikusy rzadko mi się trafiały (obecnie tylko 2/12
, a właściwie półtora bo drugi coraz chętniej i odważniej podchodzi jeść z łyżki bezpośrednio wyjętej z puszki
)
A szukam łapki dla osoby, która ma kotki do sterylizacji
Udało się zorganizować klatkę z Zarządu Dróg
ta fundacja, o której była mowa chyba nie ma klatek, bo polecili mi właśnie ZD. Najważniejsze, że udało się załatwić.