Miau.PL

Będziecie łapać na zatrzask czy ze sznurkiem ?

Polecam wędzoną makrelę z Biedry i parówki też z Biedry Na makręlę wiele kotów mi wlazło, które nie chciały wcześniej wleźć.
Parówki też czasami się sprawdziły, jak koty nie chciały ruszyć nawet dobrej jakości mokrej karmy.

Jak łapiecie na zatrzask, to na tą podstawkę zamykającą warto wylać np. saszetkę z sosem albo zaczepić mocno kawałek jakiegoś surowego mięsa. Czasami koty wlezą do końca a nie nacisną lub za słabo liżą tym jęzorem i klatka się nie zamyka...

Zacznijcie od tych najbardziej nieufnych. Fajnie by było gdybyście łapały ze sznurkiem, wtedy macie kontrolę nad tym jakiego kota zamykacie i nad tym, że jeden siedzi w klatce, a drugiemu nie spadają drzwiczki przed nosem, bo póxniej takiego delikwenta ciężko będzie złapać...

Powodzenia, trzymam kciuki!!

Moja sąsiadka, która tymczasuje, właśnie wydaje ostatniego malucha do DT i będzie mogła przyjąć jakieś maluszki, gdyby takie się trafiły.....

zjawka pisze:Moja sąsiadka, która tymczasuje, właśnie wydaje ostatniego malucha do DT i będzie mogła przyjąć jakieś maluszki, gdyby takie się trafiły.....

to jest swietna wiadomość!

Świetna

To już ten weekend, prawda?
Potrzebujecie czegoś? Mam pytać o te klatki-łapki z Warszawy?
Bo ja bym łapała na dwie naraz

Madie,jak przygotowania?
Może byś zabrała też tabletki na odrobaczenie? oraz coś na kark,by pcheł trochę się pozbyć

Pamiętajcie o zmianie czasu w ten weekend.

Chcecie domek styropianowy?

Domek się b. przyda,ale czy Madie zmieści do samochodu?

Nie ma żadnych przygotowań na razie - czas

Domek gdzieś wepchniemy, tabletki czy odrobaczacze mogę wziac ale trzeba mi to dostarczyć bo do samego wyjazdu mam zapchane wszystko od 7- 23... za to jestem na placu Zawiszy od 8-16 i moge odebrać

Kupię z pieniędzy ze zrzutki jakieś spot on na pchły do zakroplenia na kark. Jak się uda i komu się uda. Może na najłagodniejszym jakimś pokazać p.Franciszkowi ,żeby zakroplił te,które dają Jemu się głaskać. I powiedzieć p.Franciszkowi ,że tak wysoko zakroplić,by kot nie zlizał i rozgarnąć sierść! Kroplić na skórę jak najbardziej odsłoniętą,gołą,nie by wsiąkało w sierść. Ja wiem,że Wy to wiecie ,ale On nie. Trzeba poinstruować (najlepiej jakby któraś z Was to sama robiła,tylko pewnie kot nie podejdzie do obcych).

Poprzednio jeden kocur miał aż wygryzioną,wydrapaną sierść na karku z inwazji pcheł

Nie kojarzę ile zostało kasy,ale 150zł zapłaciłam za tabletki ,które podawała isabell36 i 119zł (bez groszy) za 2 butelki Flee.
Skoro na zrzutce jest 560zł,to mam do dyspozycji ok.291zł,czy tak kociarkowaaaa? Proszę popraw mnie,jeśli mylę.

tak wszystko się zgadza, całe 560zł wpłaciłam na Twoje konto po wypłatach

Madie pisze:Nie ma żadnych przygotowań na razie - czas

Domek gdzieś wepchniemy, tabletki czy odrobaczacze mogę wziac ale trzeba mi to dostarczyć bo do samego wyjazdu mam zapchane wszystko od 7- 23... za to jestem na placu Zawiszy od 8-16 i moge odebrać

Domki maja wymiary 60x40 cm albo 60x80 cm. Długość/szerokość a wysokość 34 albo 40 cm.

Ewa.KM czy będziesz mogła dostarczyć na p.Zawiszy,jak pisze Madie to najważniejsze?

Ja ścinków polarowych nie mam nadal,więc nie przekażę. TŻ delfinki obiecał odebrać od teściowej,gdzie je składuje i tego nie zrobił. Bardzo mi przykro,ale jak widać nie wszystkim zależy maniacko na bzdomnych kotach

Tak jeden mały mogę przywieźć jutro rano bo w piatek nie jadę do Warszawy