Bezdomne koty

Ja napisałam ale na ich stronie tego nie widać. Pod recenzją Gusiek wkleiłam zdjęcie. Recenzję w odóznieniu od wiadomości sa wyświetlane, wiec jak by ktos jeszcze chciał pisac to chyba lepiej w zakladce recenzje.

Tylko Wy?

Jeszcze 2 osoby

Myślę,że powinno się napisać więcej niż jedno zdanie tam:(
żeby zobrazować sytuację i to,że ta kotka ZARAZ URODZI NA DESZCZU I ZIMNIE.nIE ODCHOWA KOCIĄT,MIMO,ŻE JEST TAM JEDNA BUDKA STYROPIANOWA.A jedno,krotkie zdanie nic nie wnosi:(

Znalazłam taką stronę: https://m.facebook.com/Wolontariusze-dl ... ych-zwierząt-Kołobrzeg-1551811168393836/
Napisałam na priv z prośbą o pomoc, opisałam sytuację.
Czy mogłybyśmy się ewentualnie zrzucić/dorzucić na sterylkę?

Myślę,że bez przesady.
Sterylizacja dwóch kotek z Mrzeżyna (ciężarnej i tej,której nie wzięli na czas i teraz ma 4-5tyg.maluchy)to nie majątek.
Problem w braku chęci i ruszeniu d...!!! Jak będąc na miejscu oferowałam pokrycie kosztow sterylizacji(konkretnie Ogonowi do Góry,wówczas zasłaniali się brakiem miejsca do przetrzymania po zabiegu.Jak mówiłam,że zabiorę na DT kotkę i chore kocię (wtedy było tam jakieś z kk-teraz nie ma,padło?) ,oby tylko zlapali,to nawet tego nie zrobili.Bo czasu i ludzi nie mieli. Okłamali też perfidnie,że będą konkretnego dnia.Czekałam.Nie przyjechali.Dzwoniłam.Telefon wyłączyli. Skandal!!! takie organizacje powinno się zamknąć natychmiast, a nie czekać aż 1% łykną i zrobią szum na FB czegóż to oni nie dokonali.

Wiesz co, a ja myślę, że zaczyna mi się odechciewać. Niby prosisz o pomoc, a od kilku stron same pretensje. Chyba mam dość.

Erin Tabo ma rację, TOZ ma prawie 9 milionów na koncie i ja mam się im dorzucać do kosztów zabiegu? To ja wole kupic karme Inawlidzie na wózku koło Zielonej Góry, który opiekuje się stadem kotów i gdzie teraz tnie Powszechna Sterylizacja.

TOZ mi odpisał "Możemy pomoc w postaci sfinansowania zabiegu sterylizacji. Nie mamy obecnie możliwości wyłapania kotów. Nie mamy nawet miejsca gdzie mogłyby dojść do siebie po zabiegu. Wszystkie domy tymczasowe pękają w szwach." Czyli kasa to najmniejszy problem.

Jakie pretensje

Nie rozumiem.Opowiadam jak było i jest. W międzyczasie pracuję,więc może czasem wychodzi chaotycznie.
Poza tym czy ja proszę o pomoc dla siebie?

Chodzi mi o tamte koty.
Jeszcze tego trzeba w tym nieszczęściu,żebyśmy się na siebie poobrażali

Nie wiem co Ci się nie spodobało.Przykre to.

Ta kotka da się złpac "gołymi rekami" Pan karmiciel nie mógłby jej przechowac po zabiegu? Nie wierzę, że w Koszalinie zaden wet nie ma klatki bytowej. Gabinet nie musi byc całodobowy przecież. Wystrczy żeby miał pakamere na szczotki.

Kotka jest w Mrzeżynie pod ośrodkiem wczasowym,nie u karmiciela.
W Koszalinie jest wet ze szpitalikiem.Ale TOZ jest w Kołobrzegu i jak widać nie myśli globalnie.

W Koszalinie jest przychodnia wet na ul Franciszkańskiej gdzie mają klatki i kota przechowają- za kasę oczywiście - ja wiosną tam hodowałam kocurka powypadkowego zgarniętego z ulicy rozwalonym podniebieniem , chyba ze dwa tygodnie ( no, trochę to kosztowało...)
Nie jest tam idealnie- bo nie ma nocnej i weekendowej ( poza krótkimi wizytami lekarzy w celu "obrobienia" zwierząt) opieki, ale opcja jest...

Toz mi napisał prosimy o kontakt 731353782 Kto dzwoni? Tabo najlepiej abys Ty zadzwoniła. Ja nie znam topografii, nie wiem gdzie jest karmiciel, gdzie kotka, gdzie ten domek styropianowy. Czy ona da się złapać bez klatki łapki?

Zadzwoń proszę.Jak będzie trzeba ja też mogę dogadać szczegóły-gdyby chcieli słuchać i cokolwiek realizować...
nie mów o wątku na miau

Bezdomne koty

Kto przegląda forum