Bezdomne koty

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 13, 2019 11:05 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- PROSIMY O KARMĘ!!!

ASK@ i dwóm osobom za kondolencje na PW bardzo dziękuję.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 14, 2019 21:17 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- PROSIMY O KARMĘ!!!

olkalo pisze:
tabo10 pisze:Dziękuję Ewa.KM. Na pewno się skontaktuję po cmentarnym weekendzie,choć nie bardzo wierzę w ich moc sprawczą :? Tak ogromne stado u p.Franciszka w tak małym Trzebiatowie i nikt tego z nich dotąd nie widział.... 8O ? Nikt nie reagował,nikt nie zaproponował staremu człowiekowi pomocy w czymkolwiek?


Dobry wieczór.. Jestem drugą z kocich wariatek z Trzebiatowa. Córka użytkownika "Mitka-as"

Zacznę może od tego, że tutaj nie wystaraczą tylko chęci, żeby zdobyć zaufanie P. Franciszka, ponieważ p. Franciszek NIE UFA NIKOMU od czasu, gdy zaczęto masowo zabijać koty, które p. Franciszek dokarmia.. Po Pani pytaniach mam wrażenie, że traktuje nas Pani jak jakieś ciemnoty.. Jesteśmy SAME (czyt. 3 kobity) NA CAŁĄ GMINĘ! Co z tego, że Pani rozmawia z p. Franciszkiem od dwóch lat.. To co tutaj się dzieje to jest w ogóle inna bajka, inna rzeczywistość. Tak jak mama napisała, p. Franciszek CELOWO chował koty i nie pozwalał Zarządowi Dróg sterylizować tych kotów.. My też przez jakiś cza szukałyśmy kontaktu z kimś, kto mu pomaga.. Żeby zapytać, dowiedzieć się czegoś itp..

Jeżeli będziemy czekać do wiosny pojawią się nowe mioty... Które nie przeżyją zimy.. Robimy co możemy.. Naprawdę chcemy pomóc tym zwierzakom, nie zaszkodzić.. Na drugi raz proszę nie oczerniać ludzi nie znając całej sytuacji i prawdy..

Mam nadzieje, że wspólnie damy radę pomóc kotom w gminie Trzebiatów i P. Franciszkowi.


Jak dla mnie, jest Was AŻ 3 :1luvu: :1luvu: :1luvu: Bo do tej pory myślałyśmy, że nie ma nikogo.
Ja mogę wspomóc $ tylko niestety, mogę pogadać z panem Franciszkiem (ale lepiej żeby to zrobiła Tabo, w końcu ona zna go najlepiej). Mogę pomóc jakkolwiek zdalnie. Ważne żebyśmy jakieś kroki już zaczęły podejmować.

Jest karmiąca kotka w garażu ( z tego co pamiętam) może ją wraz z kociakami na wstępie przygarnęłaby fundacja? :idea:
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 14, 2019 21:49 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- PROSIMY O KARMĘ!!!

(') dla Babci, a dla Was wyrazy współczucia :(
W razie gdyby się kroil wyjazd, to podtrzymuję swoją propozycję.

gusiek1

 
Posty: 1662
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 14, 2019 22:18 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- PROSIMY O KARMĘ!!!

gusiek1 pisze:(') dla Babci, a dla Was wyrazy współczucia :(
W razie gdyby się kroil wyjazd, to podtrzymuję swoją propozycję.


pamiętam o tym, dziękuję :1luvu:
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 15, 2019 10:03 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- PROSIMY O KARMĘ!!!

Madie pisze:
olkalo pisze:
tabo10 pisze:Dziękuję Ewa.KM. Na pewno się skontaktuję po cmentarnym weekendzie,choć nie bardzo wierzę w ich moc sprawczą :? Tak ogromne stado u p.Franciszka w tak małym Trzebiatowie i nikt tego z nich dotąd nie widział.... 8O ? Nikt nie reagował,nikt nie zaproponował staremu człowiekowi pomocy w czymkolwiek?


Dobry wieczór.. Jestem drugą z kocich wariatek z Trzebiatowa. Córka użytkownika "Mitka-as"

Zacznę może od tego, że tutaj nie wystaraczą tylko chęci, żeby zdobyć zaufanie P. Franciszka, ponieważ p. Franciszek NIE UFA NIKOMU od czasu, gdy zaczęto masowo zabijać koty, które p. Franciszek dokarmia.. Po Pani pytaniach mam wrażenie, że traktuje nas Pani jak jakieś ciemnoty.. Jesteśmy SAME (czyt. 3 kobity) NA CAŁĄ GMINĘ! Co z tego, że Pani rozmawia z p. Franciszkiem od dwóch lat.. To co tutaj się dzieje to jest w ogóle inna bajka, inna rzeczywistość. Tak jak mama napisała, p. Franciszek CELOWO chował koty i nie pozwalał Zarządowi Dróg sterylizować tych kotów.. My też przez jakiś cza szukałyśmy kontaktu z kimś, kto mu pomaga.. Żeby zapytać, dowiedzieć się czegoś itp..

Jeżeli będziemy czekać do wiosny pojawią się nowe mioty... Które nie przeżyją zimy.. Robimy co możemy.. Naprawdę chcemy pomóc tym zwierzakom, nie zaszkodzić.. Na drugi raz proszę nie oczerniać ludzi nie znając całej sytuacji i prawdy..

Mam nadzieje, że wspólnie damy radę pomóc kotom w gminie Trzebiatów i P. Franciszkowi.


Jak dla mnie, jest Was AŻ 3 :1luvu: :1luvu: :1luvu: Bo do tej pory myślałyśmy, że nie ma nikogo.
Ja mogę wspomóc $ tylko niestety, mogę pogadać z panem Franciszkiem (ale lepiej żeby to zrobiła Tabo, w końcu ona zna go najlepiej). Mogę pomóc jakkolwiek zdalnie. Ważne żebyśmy jakieś kroki już zaczęły podejmować.

Jest karmiąca kotka w garażu ( z tego co pamiętam) może ją wraz z kociakami na wstępie przygarnęłaby fundacja? :idea:






To jest świetny pomyśl.. Tylko jakby tabo mogła się dowiedzieć od P. Franciszka jaka ta kotka jest.. W sensie, czy dzika, czy da do siebie podejść komuś obcemu, jakie są maluchy, mniej więcej wiek (bo jak wiadomo do 12 tyg. nie można maluchów odsuwać od matki, narobimy tylko tym szkody). Fajnie by było jakby na okres jej karmienia i odchowania maluchów wzieliby ją do siebie pod opiekę, później wysterylizowali i ja bym odwiozła kotkę spowrotem do p. Franciszka, a maluchom by się znalazło dom :) Słyszałam, że obca osoba poszła do naszego burmistrza powiedzieć co się tutaj dzieje i o nas, o karmach itp.. Zobaczymy jak dalej się sprawa potoczy. Teraz jadę na miesiąc do domu (czyt. do Trzebiatowa) spróbuję przyśpieszyć działania burmistrza razem z mamą i ciocią.

olkalo

 
Posty: 2
Od: Pon lis 04, 2019 20:50

Post » Sob lis 16, 2019 18:16 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- PROSIMY O KARMĘ!!!

26 pazdziernika kocieta juz były w garażu.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

Post » Wto lis 19, 2019 11:30 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- PROSIMY O KARMĘ!!!

Żadne kocię nie przeżyło :( Także już za późno na pomoc im.

Dziękuję Nas troje za ciepły,serdeczny list do p.Franciszka i Jej pomoc :1luvu: :201494 Był wzruszony i żałował,że nie może podziękować osobiście (nie podałaś nr tel.).

Anonimowemu Darczyńcy :1luvu: dziękuję za 10kg Sanabelle karmy,która wczoraj nadeszła :201494

To tyle na szybko.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lis 19, 2019 21:13 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- dziękuję

Ja próbuje przeforsować akcję sprzed roku - zbiórkę pieniędzy z aukcji charytatywnych na rzecz karmy dla zwierząt Pana Franciszka. W tym roku są obostrzenia - pan Franciszek jest osobą prywatną a nie fundacją np. ale walczę. Dam znać. W zeszłym roku było to sporo ponad 1200zł
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 19, 2019 23:06 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- PROSIMY O KARMĘ!!!

Powracam do tematu.
Zacznę od początku,bo tak zwykle najłatwiej :) .

olkalo pisze:(...) Po Pani pytaniach mam wrażenie, że traktuje nas Pani jak jakieś ciemnoty.. (...)

Żałuję,że w swoim pierwszym poście na tym tym forum zaczynasz tak nieprzyjemnie,ale ok. Rozwiejmy wątpliwości,by móc razem działać :) .
Zatem: którym moim pytaniem dałam odczuć ,że kogokolwek traktuję tak jak powyżej napisałaś?
Jeśli pytam o cokolwiek,to wyłącznie z obawy,troski i chęci poznania Was i Waszych możliwości.Nie znamy się. Mam prawo pytać. Skoro działacie od niedawna tzn.ponad roku,możecie np.nie mieć sprzętu itd. To byłoby jak najbardziej zrozumiałe,ale bez dodatkowych pytań nie sposób tego poznać i starać się Wam pomóc.

olkalo pisze:(...)
Zacznę może od tego, że tutaj nie wystaraczą tylko chęci, żeby zdobyć zaufanie P. Franciszka, ponieważ p. Franciszek NIE UFA NIKOMU od czasu, gdy zaczęto masowo zabijać koty, które p. Franciszek dokarmia.. (...) Tak jak mama napisała, p. Franciszek CELOWO chował koty i nie pozwalał Zarządowi Dróg sterylizować tych kotów.. (...)

Nie dziwię się,że stracił zaufanie do ludzi po tym jak był prześladowany jako karmiciel. Jednak nam zaufał ,więc nie jest prawdą,że NIKOMU nie ufa. Byliśmy tam kilkakrotnie (w różnym składzie i czasie i z każdą mini ekipą współpracował,wydał koty do sterylizacji,do adopcji. Mnie oddał nawet swego ukochanego Rudego,który przeżył u mnie 2 lata mimo,że był kotem z przewlekłą niewydolnością nerek na bardzo zaawansowanym etapie.
Co do metod odławiania kotów do sterylizacji przez nieprzeszkolone,przypadkowe osoby z Zarządu Dróg nie będę się tu więcej wypowiadać. Niech wystarczy fakt,że nie posiadali ani podstawowego specjalistycznego sprzętu,ani podstawowych umiejętności nawet przeciętnego łapacza. Koty były okaleczane i niehumanitarnie odławiane. ŻADNA z osób na tym forum nie zgodziłaby się na taką formę łapanki i każdy z nas CELOWO chowałby koty przed taką rzeźnią.ZAPEWNIAM. JA BYŁABYM PIERWSZA. Trudno więc dziwić się takiej reakcji karmiciela. Łapankami w naszym wykonaniu był zachwycony (nie wyobrażał sobie,że można tak spokojnie i humanitarnie odłowić zwierzęta! wcześniej nigdy nie widział tak profesjonalnych działań. A nie robiliśmy niczego nadzwyczajnego).

olkalo pisze:(...) Co z tego, że Pani rozmawia z p. Franciszkiem od dwóch lat.. To co tutaj się dzieje to jest w ogóle inna bajka, inna rzeczywistość. (...)


Ano to z tego,że bez życzliwej rozmowy niczego nie da się osiągnąć,ani wzbudzić zaufania do siebie...

Czy Panie rozmawiały osobiście z Panem Franciszkiem? Czy Was w ogóle zna? Czy proponowałyście Mu kiedykolwiek pomoc przy sterylizacjach,karmieniu,czy kiedykolwiek zabrałyście jakiegoś Jego podopiecznego do weta? Czy zagadnęłyście Go w jakikolwiek inny sposób?
Rozumiem,że nie,bo niestety wcale Was nie kojarzy :?
Był zdziwiony,gdy wspomniałam o dwóch Paniach z Trzebiatowa (młodej studentce i pani w średnim wieku-tak Was określiłam,bo sama Was nie znam :( ),które zajmują się trzebiatowskimi kotami. Był bardzo zdziwiony i zaciekawiony skąd o Nim wiecie i skąd my wiemy o Was. Przychodzą do niego jedynie starsze Panie po 70-tce ,80-tce które karmią koty na działkach prosząc o parę puszek karmy i nikt więcej...
Był uradowany,że ktoś jeszcze prócz Niego jest i dba o koty. Czeka na pomoc i jest otwarty.
Oczywiście wszystko w swoim tempie i czasie.
Wspomniałam o sterylizacjach,ponownej współpracy z fundacją itd. Odpowiedział bardzo rozsądnie,że teraz to najważniejsze,by koty i On szczęśliwie przeżyły nadchodzącą zimę. Nie sądzę,że jeszcze teraz jest czas na zabiegi. W końcu chodzi o to,by pomóc kotom,nie osłabić przed zimą na tyle,by zaczęły padać. To nie wzbudzi zaufania do Waszej pomocy,ani nie pomoże w akcji sterylizacji. Myślę,że do tematu zabiegów należałoby aktywnie wrócić na wiosnę. Wiem,że mogą nadejść kolejne mioty,ale jest jeszcze Provera do podawania raz w tygodniu.
Czy raz na tydzień byłyby Panie w stanie nadzorować podawanie tego hormonu kotkom? Obawiam się,że sam starszy karmiciel może tego nie ogarnąć :|

i jeszcze jedno.Żadna współpraca ze starszym karmicielem nie należy do lekkich,łatwych i przyjemnych.Wiemy to doskonale. Sterylizujemy koty od lat,odławiamy i znamy wielu na prawdę trudnych i niewspółpracujących karmicieli,karmiących koty tuż przed łapanką,uwalniających złapane koty z klatek-łapek,wyzywających łapaczy od najgorszych,zarzucających im "kradzieże" kotów,znęcanie się,zabieranie zwierząt "nie wiadomo dokąd" itd,itp. Wiemy,że i w przypadku Trzebiatowa może nie być do końca łatwo. Jednak macie szczęście,że p.Franciszek to człowiek wielkiej kultury,klasy i dobrego,przedwojennego zachowania. Były Sybirak. I macie ogromne szczęście,że macie Go u siebie i mają Go trzebiatowskie koty. Nie znam innego mężczyzny,z takim oddaniem i codziennie wychodzącego w deszcz,wiatr i mróz do swoich ukochanych kotów. I bardzo tego żałuję.

My ze swojej strony będziemy chciały jak najbardziej pomóc Wam,p.Franciszkowi i bezdomnym kotom pod Jego opieką,na ile taka pomoc tysiące kilometrów od Was będzie możliwa. Nie jesteśmy jednak cudotwórcami i w pewnych czynnościach nie wyręczymy gminy i urzędników,którzy są zobowiązani ustawą o ochronie zwierząt do pomocy wolnożyjącym kotom. Także do nakładów finansowych na taki cel. I to Wy, Mieszkańcy Trzebiatowa musicie od nich wymagać i ich rozliczyć z wypełniania podstawowych obowiązków.

Bardzo proszę,postarajmy się wszyscy,bo koty bez ludzi,zgranie ze sobą współpracujących, same sobie nie poradzą.
Jesteście Panie dla nas wielką nadzieją i wybawieniem. To,że jesteście na miejscu jest bezcenne. Skupmy się teraz na tym co można zrobić na już i od czego można zacząć.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lis 19, 2019 23:20 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- dziękuję

Tutaj podaję Paniom wątek fundacji ,która działa na forum i finansuje sterylizacje kotów-może się przyda. Zasady finansowania są opisane :
viewtopic.php?f=1&t=182484&hilit=powszechna

Wprawdzie pod koniec roku są zadłużeni i finanse się wyczerpały,ale warto o nich wiedzieć na przyszłość.
Fundacja pokrywa koszty zabiegów sterylizacji kotów na podstawie faktur. Oczywiście do ustalonych,sensowych granic. Wet nie może sobie zażądać ceny z kosmosu za zabieg. Fundacja zna ceny w całej Polsce,bo w całej Polsce takie zabiegi są wykonywane i ma ustalone progi finansowania.

W Waszej okolicy działa niemiecka fundcja ,która także sterylizuje/leczy koty. Nieodpłatnie. Nie posiada wolontariuszy,którzy odławiają koty w terenie. Koty na zabieg trzeba dostarczyć samemu. Przetrzymuje je kilka dni i odwozi. W zeszłym roku bardzo pomogła,mam nadzieję,że udałoby się prosić ich o pomoc i w kolejnym roku.

Czy oprócz podbieraka dysponujecie Panie sprawną,dobrą klatką-łapką? Dzikie koty,te które nie podchodzą nawet do karmiciela nie ma szans złapać inaczej niż na klatkę-łapkę :( Musicie mieć do dyspozycji taki sprzet. Ale to same wiecie.
Czy macie bezpieczne (sprawdzone,które się nie otworzą pozwalając kotu się uwolnić) transportery i ile?

W czym możemy Wam najbardziej pomóc na już,abyście Wy mogły pomóc p.Franciszkowi z Jego stadem?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 21, 2019 14:15 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- dziękuję

Potwierdzam, w tym roku tez pieczemy ciasta na rzecz Pana Franciszka :) do końca grudnia będzie ładna sumka do wydania na rzecz kocich brzuszków <3
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 21, 2019 15:02 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- dziękuję

Madie-Anioł :aniolek:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto gru 03, 2019 21:03 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- dziękuję

Charity Cake już za nami, poniżej zdjęcia pyszności jakie czekały na darczyńców:

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Nie wiem ile $ udało się uzbierać do naszej świnki (dane pewnie będą pod koniec tygodnia) ale ile by to nie było, zawsze więcej niż zero.

Poza tym zorganizowaliśmy zbiórkę karmy dla kotów wśród pracowników. Na razie wynik nie powala, dwie puszki, kilka saszetek i dwa mleka rośliczne ;) Natomiast dwóch kolegów się zaparło i jeden w zooplusie zamówił 20kg jakiejs superdrogiej karmy, a drugi ma przynieść dary w następnym tygodniu. Spróbuję też zaktywizować swój zespół, bo dotychczasowa ilość na ponad 400 osób to trochę mało. wierzę, że stać na na więcej ;)
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 04, 2019 9:36 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- dziękuję

Madie pisze:Obrazek


Ale piękne 8O Mniam,mniam :love:
Wszystkie pewnie pyszne,wszystkiego chciałoby się spróbować i jadłoby się oczami! Ale masz zdolnych ludzi w pracy :ok:
400 osób na pewno stać na więcej :ok: :ok: :ok: Tylko zapominają wcześniej kupić coś sensownego ,albo nie wiedzą co.
Może warto im przegotować podpowiedzi i podesłać linki do bitiba,albo zooplusa :wink:

Za Twoją inicatywę Madie :201412

Ode mnie wczoraj poleciała Provera,półtora opakowania (pół dostałam od zaprzyjaźnionej wetki :1luvu: gratis) nie wiem czy Karmiciel da radę sam to ogarnąć,ale choć próbuję...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro gru 04, 2019 19:33 Re: Bezdomne z Trzebiatowa- dziękuję

Koty z Trzebiatowa otrzymały dziś datek w wysokości 200zł od mojej kochanej szefowej - aktualnie na macierzyńskim.
Dodam te pieniądze do zebranych z naszej akcji i pewnie pośle dwa zamówienia z jakimś odstępem rozsądnym.
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 169 gości