tabo10 pisze:Gusiek1 chrapie (dobrze,bo ma prowadzić ,musi odpocząć)
O,to wiem skąd ból gardła.
Relację zostawiam Tabo, bo to Ona była motorem akcji. Jednak na pewno czym innym jest czytać o niechęci do kotów, a czym innym jest być tam i to zobaczyć.
Milva_b mam nadzieję, że domki o których pisałaś są dobre.
Wyraz twarzy pana Franciszka, który sam nie doje, a da kotom, gdy odchodziłyśmy długo będzie w mojej pamięci.
Ciężko jest ze świadomością, że tylko i wyłącznie z powodu obecności obcych koty mają odroczony jeden atak przez dwa agresywne psy
Od wtorku stado pana Franciszka powiększyło się o stado karmicielki pani Ani, która odeszła.
*** Rozmawiałam z Tabo - sporo na głowie - odezwie się jak się ogarnie.