Bezdomne koty

Moge podac twoj telefon? Mam od czasu łapanki Syjama na Mokotowie

Oni mają,korespondowałam z nimi. Zadzwoń jeszcze do mnie teraz jak możesz.

Ewa.KM pisze:Erin Tabo ma rację, TOZ ma prawie 9 milionów na koncie i ja mam się im dorzucać do kosztów zabiegu? To ja wole kupic karme Inawlidzie na wózku koło Zielonej Góry, który opiekuje się stadem kotów i gdzie teraz tnie Powszechna Sterylizacja.

Czy Wy potraficie czytać ze zrozumieniem? :roll:

Wstawiłam link do strony stowarzyszenia, nie TOZ.
Na tę organizację już od dawna nie liczę.

czyli do nich napisałaś i poczekamy co odpiszą?

Potwierdzam ci napisała Erin. Odbyłam długa rozmowę z p. Moniką z TOZ-u w Kołobrzegu. Oni nie pomoga w niczym poza ewentualnym opłaceniem zabiegu. Nie pojadą, nie złapią, nie zawiozą, nie przetrzymają. Radzili atakowac gmine Trzebiatów i Straz Miejska z Trzebiatowa, która ma klatki i ma punkt przetrzymań w Zarządzie Dróg

To bzdura.Karmiciel jest z Trzebiatowa i tam nie ma ŻADNEJ pomocy. Koty są tępione.
Takie odsyłanie to zwykła SPYCHOLOGIA i udawanie ,że cokolwiek robią. Mnie też karmili takimi głodnymi gadkami.Mało tego obiecywali,że rzeczywiście pojadą i odłowią.I nadal nic nie zrobili,bo myśleli,że tego nie sprawdzę.
Nie mają gdzie przetrzymać 2 kotek przez tydzień? Cały TOZ???nie ma kawałka podłogi? Nigdzie?

Zadzwoniłam i ja. Udało się tyle ustalić z TOZ,że odłowią fizycznie kotkę /kota i sfinansują to,ale trzeba kogoś,by ją u siebie/w jakiejś lecznicy przetrzymał po zabiegu.
Czy ktoś pomoże? :201494

Nie wiem kto, ale ktoś mnie tu zaprosił z FB.
Straszna jest ta sytuacja kotów z Trzebiatowa.
Przykre, że jeszcze w wielu gminach w Polsce nie ma kogoś, kto wziąłby się do pracy na rzecz zwierząt...

tabo10 pisze:czyli do nich napisałaś i poczekamy co odpiszą?

Tabo10, kliknij w link, który wstawiłam. Zobaczysz, do kogo pisałam.

Co do TOZ, to oby faktycznie złapali kotkę :ok:

A zjawka pisała o przychodni na Franciszkańskiej, może tam się uda kicię przetrzymać.

To jedyna szansa, wg mnie ta lecznica.Ale ile za to kasy by chcieli?
Zjawko,możesz się zorientować.Dla kota bezdomnego,nie właścicielskiego?Jakaś zniżka?

kinia098 pisze:Nie wiem kto, ale ktoś mnie tu zaprosił z FB.
Straszna jest ta sytuacja kotów z Trzebiatowa.
Przykre, że jeszcze w wielu gminach w Polsce nie ma kogoś, kto wziąłby się do pracy na rzecz zwierząt...

Witaj kinia098,a może Ty masz jakiś pomysł na pomoc w tamtym rejonie? Ręce opadają,odbijam się wciąż od muru obojętności.

Jakby co, trochę na przetrzymanie dorzucę.

Erin pisze:Jakby co, trochę na przetrzymanie dorzucę.

We wczorajszej wieczornej długiej rozmowie z TOZ Kołobrzeg udało się wypracować konsensus. TOZ będzie odławiać kotkę w ciąży i kotkę z kociętami,a Nasz Człowiek :wink:

z Koszalina ją przejmie na czas rekonwalescencji do lecznicy.

Dziękuję Wam za reakcje i wpisy na FB :201494

. Bez tego zapewne nic nie udałoby się wymóc na organizacji.Kolejny raz potwierdza się,że grupą można więcej niż w pojedynkę.

Teraz tylko,by złapano :ok:

zanim urodzi i tą drugą zanim zajdzie w kolejną ciążę.

Mam nadzieję,że tym razem TOZ Kołobrzeg dotrzyma danego słowa.Niestety takich obietnic było już kilka.W tym od współpracującej z nim fundacji Ogon do Góry ,która wykazało mistrzostwo w spychologii i kłamaniu w żywe oczy.Byli umówieni na konkretny termin,nie pojawili się ,tel.wyłączono.Szkoda nawet jednej wpłaty,nie tylko 1% dla takich pseudo pomagaczy.

Niestety, to stowarzyszenie, do którego napisałam, też odmówiło pomocy. Za to mieli czas grzmotnąć epistołę na całą stronę

Odesłali mnie od Zarządu dróg w Trzebiatowie, podobno są chętni do pomocy

Coraz częściej dochodzę do wniosku, że gross tych organizacji zakładanych jest na pokaz, żeby się dowartościować i ciągnąć kasę od ludzi

Bezdomne koty

Kto przegląda forum