Bezdomne koty

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 27, 2019 18:36 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

Oby jak najdłuzej!

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt cze 28, 2019 10:29 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

Jak dzisiaj Rudzik?
Mniej wali żaru z nieba to ,mam nadzieję, lepiej się czuje. I zaczął jeść.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt cze 28, 2019 10:48 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

Sam z własnej inicjatywy skubnął wątróbki i ciut suchego,ale to i tak sukces,bo ostatnio nic nie ruszał. Z tym że on je tyle,że umarłby śmiercią głodową,gdyby miał sam decydować ile jeść. Karmię go blendowaną puszką renala z odrobiną wody,nie może mieć pół grudki,bo pluje. A tak łyka. Ale to na siłę karmienie.Przykre,bo już jak słyszy dźwięk blendera,to ucieka,jak widzi że idę z miseczką też ucieka.To najgorszy dla mnie moment,bo on wszystko rozumie.Ale inaczej nie można,bo zagłodziłby się. Pije tylko sam drinki renala (polecam, to ostatnie odkrycie podpowiedziane mi u dr Neski) i liże trochę pasty. Nawet kiełbaski,które kochał,już mu nie wchodzą.Skubnie parę kawałeczków i odchodzi.
Wiesz,ja już dla niego (i dla mojego sercowego psa) zamontowałam nawet klimatyzator naścienny, zadłużając się na maxa. Inaczej w dniu transfuzji zszedłby z upału i duchoty. Robię wszystko,co mogę i co jeszcze zdążę dla niego.Jest kotem idealnym.Pod każdym względem. Przeklinam los,że tak późno go znalazłam i że miał tak podłe życie w tym podłym Trzebiatowie,że tak szybko mu wykończyło nerki.Nie jest przecież tak starym kotem.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro lip 03, 2019 19:59 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

I jak Rudy?

aga66

 
Posty: 6094
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw lip 04, 2019 6:49 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

Żyje :D
Dziś dostał kolejną dawkę Aranespu. Nawet spał ze mną nad ranem i domagał się jedzenia skoro świt. Wprawdzie tylko poliże i koniec,ale sama chęć ważna. Resztą dopasę ja.
Widać ,że lepiej się czuje.Choć wiemy,że to nieuleczalne.
Więc póki co chwilo trwaj :201494

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lip 04, 2019 6:53 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

Człowiek cieszy się z takich "drobnostek" :wink:
Niech będzie coraz lepiej.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lip 04, 2019 13:46 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

tabo10 pisze:Żyje :D
Dziś dostał kolejną dawkę Aranespu. Nawet spał ze mną nad ranem i domagał się jedzenia skoro świt. Wprawdzie tylko poliże i koniec,ale sama chęć ważna. Resztą dopasę ja.
Widać ,że lepiej się czuje.Choć wiemy,że to nieuleczalne.
Więc póki co chwilo trwaj :201494

Zaglądam po wieści o Rudym, bardzo się cieszę że dobrze się czuje. Nie znam go ale kibicuję mu z całych sił żeby jak najdłużej było dobrze. Mojemu Bezikowi się nie udało, więc mam nadzieję że przynajmniej innym nerkowcom wiedzie się lepiej, to w jakiś sposób pomaga poradzić sobie z sytuacją.
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Czw lip 04, 2019 14:34 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

Z tym dobrze,to przesadzone :wink: Ale żyje i dziś wieczorem mija tydzień od transfuzji. Chodzi i trochę podjada.
On walczy już dzielnie prawie dwa lata z pnn. Gdy go zabrałam z ulicy ,już wtedy jedna wet nie dawała mu szans :( .Nie reagował na płukanie kroplówkami. Mocznik i kreatynina były wysokie.A mimo tego przy dobrym prowadzeniu, żyje tyle czasu i do niedawna nie było widać po nim choroby.W zeszłym tyg. miał ostry kryzys.
Wiem,że czasem może być dobrze,a potem najgorsze.Ale cieszę się z tego,co udało mi się dla niego osiągnąć do tej pory i ile wyrwać życia.
Wie,że jest kochany,ważny,piękny. Zaznał życia w luksusie pościeli,zasmakował smakołyków ,o których bezdomne koty z Trzebiatowa nawet nie śnią...
Ma tyle głasków,czułości,buziaczków ,ile tylko wytrzyma :twisted:

Jego bracia i koledzy z tamtego okresu w większości już nie żyją. A z jego parametrami nerkowymi na tamtej ulicy tego bezdusznego miasteczka,dawno by go nie było.
Serce mi pęka,że jest tam jeszcze taki czarny,któremu wówczas nie dało się pomóc i kilka innych...I żadnej pomocy na miejscu.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro lip 10, 2019 23:25 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

90 puszek poleciło dziś do Trzebiatowa. Jakby ktoś miał ochotę się zrzucić na karmę na sierpień to zapraszam :)
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 11, 2019 20:29 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

tabo10 pisze:Serce mi pęka,że jest tam jeszcze taki czarny,któremu wówczas nie dało się pomóc i kilka innych...I żadnej pomocy na miejscu.

Pan Franciszek jesienią mi mówił, że Czarny został otruty - wtedy gdy ktoś znowu zaczął truć koty ale nie wiem czy dobrze go zrozumiałam :placz: :placz: :placz:
pluję sobie w brodę bo wiesiaczek też go już miała ale nie udało nam się włożyć go do transporterka - podrapał ją i musiała go puścić zanim zdążyłam jaj pomóc.
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Śro lip 17, 2019 14:08 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

isabell36 pisze:
tabo10 pisze:Serce mi pęka,że jest tam jeszcze taki czarny,któremu wówczas nie dało się pomóc i kilka innych...I żadnej pomocy na miejscu.

Pan Franciszek jesienią mi mówił, że Czarny został otruty - wtedy gdy ktoś znowu zaczął truć koty ale nie wiem czy dobrze go zrozumiałam :placz: :placz: :placz:
pluję sobie w brodę bo wiesiaczek też go już miała ale nie udało nam się włożyć go do transporterka - podrapał ją i musiała go puścić zanim zdążyłam jaj pomóc.


Tak dopytałam p.Franciszka i ten kocurek nie żyje. Najprawdopodobniej otruto go,bo nie przyszedł pewnego dnia.
Szkoda,że nie wróciłyście po niego wówczas. Był mega miziakiem,który tulił się do nóg i prosił o pomoc.
Nie dostał jej :crying:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro lip 17, 2019 14:11 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

Azodyl w SpecVet wczoraj kupiony dla Rudego kosztuje już 400zł. :strach: :strach: :strach:
A jeszcze miesiąc temu 390zł.
Chore ceny.Chore. Jak pomagać bezdomnym? Jak??? Na litość boską!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro lip 17, 2019 14:17 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

Unidox też zdrożał. U mnie tonami to idzie bo kotó dostatek. Zje, nie zje...trzeba dodać. I Lakcid podrozał. Krople do oczu. Espumisan...Podboszą ludzkie ceny to tym bardziej wetowskie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55322
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lip 17, 2019 14:28 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

ASK@,ale to nie jest 40zł,ale 400zł :strach: Słownie: CZTERYSTA!!!!!!!!
Do tego Renagel kupiłam i 1 saszetkę Kattovit,bo już NIC jeść nie che i zapłaciłam 456zł :strach: :strach: :strach:
A jutro Aranesp na anemię za 94zł kupuję.
550zł w sekundę,a tydzień temu 50zł na kroplówki poszło. Kot nerkowy to cenowy horror.
Do tego jutro kończy się opakowanie Vetmedinu na serce mojemu psu. Najtaniej 172zł. A to tylko leki,bez karmy!
Jestem zrujnowana!!!!!!!!

A Rudy wymiotuje co dzień. Wyć się chce.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lip 18, 2019 7:44 Re: Bezdomne z Trzebiatowa i jeden karmiciel- Rudy po transf

kto moze pomóc? :cry:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości