Jimi, przystojny, długowłosy koci brunet.W DS-ie.

[ewar]

Nie wiem, co rozumiesz przez stado, ale w ciągu kilkunastu lat było takich przypadków 7.
I cztery psy.
Zdarzało się jak odchodził znajomym zwierzak (a ja akurat miałam albo wiedziałam o jakimś potrzebującym domu), że szybko zajmowałam "miejscówkę" by zamiast jakiegoś innego, wzieli tego konkretnego.

Wolę dać w znane mi (niekiedy od kilkunastu lat) ręce, niż obce, tacy zawsze mają u mnie pierwszeństwo.
Niestety nie zawsze jest taka możliwość (nie mam aż tylu znajomych, którzy się nadają, niektórym wręcz wybijam z głowy branie zwierząt).

Każdemu wolno kochać ... , parafrazując znaną piosenkę.Robię, co uważam za słuszne i najlepsze dla zwierząt i ty też rób swoje.
W ciągu dziesięciu lat wyadoptowałam grubo ponad setkę kotów, psami zajmuję się rzadko i tu pomagają mi dziewczyny z dogo, mojej zasługi w tym nie ma żadnej.

[ewar]

Jimi robi się bardziej asertywny Już tak bardzo nie podoba mu się czyszczenie uszek i pokazuje to.Nadal ma brudne, nadal wymagają czyszczenia i nie ma wyjścia.Poza tym wszystko z nim w porządku, jest cudny, miziasty, kochany bardzo.Apetyt ma, ale nie jest tłusty, raczej taki umięśniony.Bawię się z nim, kiedy go odwiedzam, Jimi wtedy dużo biega.Zdjęć na razie nie będzie, mam kłopoty z komputerem, nie mogę otworzyć niektórych stron, w tym do wrzucania zdjęć Komputer musi odwiedzić serwis.

[ewar]

Wieczorem spędzam trochę więcej czasu z Jimim i coraz bardziej jestem zachwycona tym kotem.Najpierw się bawimy wędką, laserkiem, piłeczką z grzechotką...itd.Jimi sobie pobiega, a potem kładę się na tapczanie i kocisko przychodzi przytulić się do mnie.Mruczy przy tym okrutnie.On jest żywą przytulanką, kotem, z którym można pooglądać telewizję, który na pewno będzie pakował się do łóżka i spał w nogach zachwycony, że jest blisko człowieka.Trudno znaleźć takie połączenie urody, mądrości i miziactwa.

[ewar]

Bardzo ciężko mi było wychodzić dzisiaj od Jimiego Nie chciał mnie wypuścić, chodził za mną z wędką w pyszczku i dawał do zrozumienia, że jeszcze nie ma dość zabawy.W misce była świeżutka wołowina i kilka serduszek, ale on zdecydowanie wolał być ze mną, jedzenie było mniej ważne.Kochane kocisko, naprawdę miziak nad miziaki, w dodatku bardzo mądry kotek.Rozmawiałam ze znajomymi Reni na podwórku, chciałam im pokazać Jimiego.Zagrzechotałam kluczami, zawołałam cichutko "Jimi" i kot od razu pojawił się na parapecie.

[Arcana]

Na pewno ma lepiej niż jak się wałęsał nie wiadomo gdzie i walczył o miskę.
Taki cudny kot znajdzie wspaniały dom

[tabo10]

Nudzi mu się i jest spragniony kontaktu z człowiekiem, ale bezpieczny i najedzony. A to najważniejsze. Domku przybywaj!

[ewar]

Stało się nieszczęście Jimi zapodział gdzieś swoją ulubioną wędkę.Nie miałam czasu dzisiaj rano jej szukać, ale pojęcia nie mam gdzie mógłby ją schować.Nie ma za wiele zakamarków.
Jasne, że ma lepiej niż na wolności.Codziennie poświęcam mu godzinę.Dużo i mało jednocześnie, bo wtedy tylko jemu poświęcam całą swoją uwagę, jest wybawiony, wymiziany, ale poza tym jest sam w domu.To kot na kolana, do łóżka, przytulak jakich mało.Marnuje się, ale wierzę, że niedługo znajdzie się taki wymarzony domek dla niego.

[ewar]

Wędka się odnalazła Jimi nie mógł uwierzyć w swoje szczęście, odmówił posiłku, interesowała go tylko zabawa.To jest przemiły i przemądry kot, nic nie przesadzam.Ktoś będzie miał kota-marzenie, tylko pozazdrościć.

[ewar]

Jimiemu zaczyna chyba doskwierać samotność Zaprasza mnie do zabawy, próbuje wyjść ze mną.Okropne to, ale jakoś musimy to znieść.

[Regata]

Podczytuję wątek Jimiego. Oby znalazł dobry dom

[ewar]

Musi być dobry domek, inne mnie nie interesują.Jimi jest fantastyczny, nie przestaję się nim zachwycać.

[ewar]

Jimi wybawiony, wymiziany, dostał świeżutką wołowinę na kolację i chyba mu smakowała.Donoszę uprzejmie, że kot korzysta z drapaka.To taka okrągła rzecz, tekturowa, kiedyś był gratisem w Zooplusie.Mądre kocisko szybko załapało do czego to służy.Uwielbiam tego kota

[mir.ka]

Jimi wybawiony, wymiziany, dostał świeżutką wołowinę na kolację i chyba mu smakowała.Donoszę uprzejmie, że kot korzysta z drapaka.To taka okrągła rzecz, tekturowa, kiedyś był gratisem w Zooplusie.Mądre kocisko szybko załapało do czego to służy.Uwielbiam tego kota

tekturowe są najlepsze

[ewar]

Bo ja wiem? Z braku laku...Widać, że go używa, tektura jest już podrapana.To dobre kocisko, naprawdę.Dzisiaj bawiłam się z nim dość długo, wędką i laserkiem, wyprzytulałam go, ale musiałam wracać do domu.Dostał na kolację wołowinę i indyka, ma suchą karmę w misce, do rana powinno mu wystarczyć.Dzisiaj rano dostał 200g puszkę karmy i trochę zostawił, czyli nie najada się na zapas.

[ewar]

Rano byłam u Jimiego, ale krótko.Był bardzo głodny, ale nie ruszył musu z gourmeta, który mu wczoraj zostawiłam.Okazał się niezjadliwy.Mięso zjadł, suchą karmę również, mus musiałam wyrzucić.Jimiemu doskwiera samotność, tak się cieszy, kiedy przychodzę.Od razu
pokazuje mi zabawkę i daje do zrozumienia, że miałby ochotę się pobawić.Rano nie mam czasu, ale wieczorem siedzę około godziny.Jimi wciąż ma brudne uszka, bardzo opornie to idzie.Nie podoba mu się, kiedy wlewam mu płyn do uszek, samo czyszczenie mu nie przeszkadza.To jakiś zapyziały brud, na pewno nie świerzb.