» Pt lip 21, 2017 8:47
Re: Bursztynowooki, rudy Zyzio
jestem Zyziem zauroczona
wczoraj miał spotkanie z ok. 2-letnią dziewczynką - zareagował bardzo pozytywnie, żadnych pazurków, grzecznie pozwalał sie głaskać
odbyło sie również spotkanie z zaprzyjaźnionym yorkiem, znowu zero agresji, uszka zaciekawione
na zabawę było troche zbyt wczesnie, jak na Zyzia piesek okazał się zbyt energiczny
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com