Miau.PL

Pilnie poszukuję domku dla dwóch uroczych kici (Wejherowo, ul. 12 Marca, woj. pomorskie). Krótko przedstawię ich sytuację: po śmierci starszej pani, która się nimi zajmowała, opiekę przejął jej syn, który kompletnie sobie z nimi nie radzi. Przebywa w tej chwili w szpitalu, od kilku lat leczy się psychiatrycznie. Póki co, chodzę te kotki doglądać, kotki są zadbane i prawdopodobnie wysterylizowane (ponoć nie mają książeczek, ale ich pan twierdzi, że są wysterylizowane). Właściciel chce się ich pozbyć, twierdząc, że nie ma środków na ich utrzymanie. Pomagam sąsiadowi z dobrego serca, ale skoro właściciel już ich nie chce, mówiąc, że trzeba myśleć o sobie, a nie o kotach. Biało-czarna kotka wabi się Pusia, jest bardzo spokojna, nie gryzie, nie drapie, ma czarną "bródkę" i mocno puszysty ogon. Czarna kicia nie ma imienia, właściciel nazwał ją Murzyn, ja wołam na nią Czarna i jako tako reaguje, ale imię można zmienić, poza tym Czarna jest płochliwa i bardzo ruchliwa. Wiek Pusi - orientacyjnie 8 lat, Czarnej - 4-5 lat. Obie lubią się bawić - wystarczy im sznurek lub długie źdźbło jakiejś trawy. Póki co - kotki są zadbane i prosimy, żeby jak najszybciej znalazł się dla nich domek.

CZARNA















PUSIA

















RAZEM







PROSIMY O DOMEK, LUBIMY SIĘ BAWIĆ I JAK DOMOWNICY POŚWIĘCAJĄ NAM UWAGĘ, A TERAZ JESTEŚMY SAME

Ale cuda trzymam kciuki, tyle tylko mogę.

Dzięki za kciuki, na pewno się przydadzą, bo domek potrzebny, Kotki są naprawdę urocze i kochane, sama bym je przygarnęła, ale też mam dwa kociska. Chodzę je doglądać, ale to nie wystarczy, nie wiem, czy sąsiadowi nie strzeli coś do głowy i nie będzie chciał oddać ich do schroniska, czy po prostu nie wyrzuci na ulicę. Także domek potrzebny i mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto by je przygarnął,

Tutaj jesteśmy mocno zakoceni. Większość z nas tymczasuje i ma kotów po kokardki. Ale cuda bywają. Tylko musisz dbać o wątek. Zaglądać do niego. Pisać o kotkach. Jeśli nic się nie dzieje, brak wpisów to wszystko spada na dalsze strony. NIKT nie zagląda bo NIKT nie szuka wątku na którym panuje milczenie.
My szukamy domków dając ogłoszenia w necie. Portale takie jak gumtree, olx, gratka, lento, morusek, przygarnijzwierzaka i adopcje.miau (na górze). Wydarzenie na fb. Fotki, tekst, warunki adopcji, kontakt i ruszaj w net.
Jak wygląda mniej więcej ogłoszenie możesz sprawdzić pod moim nickiem (po lewo).
Powodzenia.

Dziękuję za info i strony, Postaram się dbać o wątek i chociaż możliwość mam tylko wieczorem, to będę podrzucać wątek, żeby za bardzo nie spadł, bo może akurat się znajdzie tutaj ktoś, kto te kociaki przygarnie. Na tamtych stronach też oczywiście porobię ogłoszenia, chociaż zależy mi tylko na tym, żeby kotki trafiły w dobre ręce. Nie wiem, jak na tamtych stronach, ale o tym forum słyszałam wiele dobrego, Także dzięki raz jeszcze,

Nigdy nie masz pewności, że kot trafi w dobre ręce. Nawet, niestety, i tutaj. Różnie bywało z ludźmi.
Dlatego dobrze sprawdzamy domki. Przepytujemy, robimy wizyty przed adopcyjne by warunki sprawdzić i poznać ludzi, prosimy o wizyty po adopcyjne, podpisujemy umowy adopcyjne, żądamy zabezpieczenia okien i balkonów, sprawdzamy czy posiadają transportery i są naszykowani na przyjęcie zwierząt...część z tych wymagań zawieramy już w ogłoszeniach by była jasność w rozmowie. Zajrzyj na ogłoszenia.
Daję np cała listę co koty lubią jeść, jaki żwirek i kuweta, jak lubią być głaskania, czego nie znoszą, jak wprowadzać kota do domu...i oczywiście jestem pod telefonem zawsze.
Ważne są ich doświadczenia ze zwierzętami. Co się działo z ich poprzednimi i jak opiekują się obecnymi wiele mówi o człowieku. To ważne pytanie.
Mam ankietę pomocowa która jest wstępem do rozmowy. Służę na maila.
Ludzie, którzy nie godzą się na wizyty i podpisanie umowy odpadają z marszu.

Dziękuję za obszerną wypowiedź. Będę pamiętać, żeby zamieścić najważniejsze rzeczy w ogłoszeniach. Kotki nie są zbytnio wymagające, żwirek 'Benek' lawendowy, poza tym nie są za bardzo wybredne, jeśli chodzi o jedzenie - mokra karma 'Winston' im smakuje i 'Josera' dla wybrednych kotów - starsza pani im to kupowała, dalej nie wiem, bo jestem u nich 2 razy po 10-15 minut, na więcej, niestety, ale nie mam czasu, stąd wątek na forum z prośbą o domek.