OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 13, 2017 22:04 Re: OTW17-ciągle i ciągle czekamy na lepsze dni. Zapraszamy!

Dobrze, że nie choruje gdzieś w zapomnieniu. To wbrew pozorom wielkie pocieszenie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt lip 14, 2017 7:19 Re: OTW17-ciągle i ciągle czekamy na lepsze dni. Zapraszamy!

MalgWroclaw pisze:Dobrze, że nie choruje gdzieś w zapomnieniu. To wbrew pozorom wielkie pocieszenie.

Wiem Małgosiu. On był bezdomny wraz z mamą. Jako dzieciak wiedział co to głód. Jako ostatni z rodzeństwa znalał domek. Niby miał jeden co go "zaklepał" tylko musiał się zabezpieczyć. odwlekał, odwlekał...aż wreszcie jak to zrobił, wizyta pa wsio potwierdził, to Leonek nabawił się grzybka. A dom, na który Leonik wiernie czekał, wypiął się i wziął innego kota. Bo czekać nie może, bo chce już i teraz. Bo dzieci płaczą. Jakoś wcześniej to nie zawadzało. To był ostatni raz "blokowania" kota. Nauki zostały wyciągnięte. Pani powiedziałam kilka słów. Grzecznie ale dobitnie. Drugi DT (adopcja miała być łączona) w ramach solidarności swego kota nie dał. Nie dał też dlatego ,że obawiał się ,że malec będzie jedynakiem. Bo DS i w tej dziedzinie mógł być nie słowny. A nie wchodziło w grę jedynactwo. Ten koteczek znalazł domek szybko. Rudy, młody... A Leonek prawie roczny, czarny i nitkowaty wydawał się nie mieć szans w zalewie kociat jaka nastała. Choć miał cudny charakter. Takiego miziaka i lizusa i zgodnego kota nie miewam często. Pewnego dnia, szybciusio dość, zadzwonił telefon. Była to Pani Ewa . Tylko Leonka chce i już. Do drugiego, osieroconego przez brata kocurka. W wieku Leonka. Nie obyło się bez buntu przeniesiowego. Leonek nie chciał pokazać swego cudnego charakteru, płoszył się. Ale po tygodniu już z górki było. Byłyśmy w stałym kontakcie. Ileż ja się zachwytów nasłuchałam nad charakterem Leosia. Spał z nimi, tulił się, deptał, koił smutki Pani Ewy jak to robi najlepszy przyjaciel. Z rezydentem miłosć jest wielka. I z kolejnym kotem również. Bo Państwo zgarnęłi dorosłego , bardzo chorego kota w mrozy dwa lata temu i wiele poświęcili by go uratować. A teraz robią wszystko, na rzęsach stają by Leosia leczyć. Uratować. Pani Ewa mnie pyta "jak ja będę bez niego żyć pani Asiu, bez najlepszego przyjaciela?" Co ja mogę powiedzieć? Boże, co? Dopóki żyje to zawsze jest nadzieja. Mogę być z nimi, wspierać , modlić się...Ale to mało. Starsznie mało.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lip 14, 2017 21:06 Re: OTW17-ciągle i ciągle czekamy na lepsze dni. Zapraszamy!

U nas znów pusto. Wywiało lud wszelaki.
Oglądam " Historię wielkiej wagi " i... zeżarłam trzy kanapki. A ja wieczorami , nocami nie jadam. Razowy ze smalcykiem i ogóreczkiem. Dla zdrowia razowy cienko krojony był i ze ziarnem słonecznika. Tyle mojego.
Kinderka oczy mi się nie podobają. Sarkazm u Janusza już się pojawił na ten temat. Oby nic się nie wykluło. Apetyt jest ale dupal marnie nadal wygląda. Niby lepiej ale to nie jest to. Najadł się i śpi.
Leonek dostał leki. Pierwsza doba. Podobno lepiej się czuje. Niech będzie poprawa.
Janusza na nocy. Spokojnie dziś będzie. To znaczy wyro nasze.
Jestem zmęczona. Głowa mi pęka a kręgosłup jojczy. Idę spać. Choć nie wiem czy uda się. Leci Czarownica w tv a to piękny film. Dla mnie piękny.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lip 14, 2017 21:29 Re: OTW17-ciągle i ciągle czekamy na lepsze dni. Zapraszamy!

jak już wstaniesz, to zobacz to

viewtopic.php?p=11810156#p11810156
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lip 15, 2017 4:16 Re: OTW17-ciągle i ciągle czekamy na lepsze dni. Zapraszamy!

Czytałam
Siedzę na komórce a z niej nie lubię pisać. Więc oszczędze wątek od swych mądrości rankiem.
Fajny facet :ok:
Idę dzikom szykować. Mam lekkie opóźnienie w zw z obsługą bachorka.
Vipek lekko źle się czuje. To znaczy nie je. A on żre zawsze. Wczoraj szczepionko było więc lekko nornalne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lip 15, 2017 16:20 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Kinderek waży 580g. W tydzień przytyk prawie 150. Dużo się rusza. Sprawny gnojek z niego się robi. Wybrzydza już przy jedzeniu. Nie wszystko cacy już jest.
Puściłam ogłoszenia. Choć wiem, że raczej jest fikcją myślenie o tej porze, że jakaś adopcja się trafi.
Fartek pilnie potrzebuje domu.
I Abnegat. On to PILNIE strasznie.
Obaj panowie nie trawią się. Bywa różnie w ich relacjach. Obaj reagują jak barometr na mój humor. Znaczy jego brak. Dziś ja wydarłam się na TZ-ta za jego ślepote. A potem oni na siebie. A od Abisia Januszowi się dostało. MajHeiro wlazł z gołymi ręcoma między koty.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lip 15, 2017 18:05 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Może mod mnie nie zbani za pod pod postem.

Leonek z towarzyszami. Burym Ludwiczkiem i rudym Rudolfem
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie lip 16, 2017 8:45 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Biała dziś wyszła na jedzenie w kiepskim stanie. Proszona kilka razy by się pokazała nareszcie opuściła swe schronienie pod autem. Ręce mi opadły. Wczoraj jadła bez problemu rano i wieczorem. A dziś zaśliniony kot, wrak. Obudziłam Ankę i Janusza. I panią Teresę. Pierwsza normalnie zareagowała. Drugi klął ale łapkę przywiózł. Tuńczyka też. Trzecia przyszła bez słowa. Wlazła kocica dranica 2x ale... za mało. O ludziach, których prosiłam by nie łazili akuratnie tamtędy, nie wspomnę. Można było nie iść środkiem drogi tylko chodnikiem obok. Ale jak widać nie można. Panu z psem życzę by karma wróciła. Rozjazgotany drań kotkę bardzo wystraszył. Ja zjebkę dostałam. Wieczorem drugie podejście. Z podbierakiem i może inną łapką. Strasznie się martwię.
Kciuki się uprasza wielkie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie lip 16, 2017 9:58 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

kciuki są. Pies niewinny, tylko głupi i zły człowiek.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lip 16, 2017 19:12 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Wiem Małgosiu, że pies nie jest winien niczemu.
Zaraz idę po raz trzeci. Rano pies ją wystraszył. Po południu przeżyłyśmy zapierdzielenie łapki. Przez bogobojnego facia. Na naszych oczach. Myślał, że nie widzimy. Nie wiem co myślał. Ale usłyszał co ja myślę o nim. Wystraszył kotkę strasznie bo mało jej nie zabił przerzucajac żeglastwo przez płot.
Kciuki mocne potrzebne!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Nie lip 16, 2017 19:25 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Boże.. Asiu... Trzymam :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lip 16, 2017 21:35 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

ASK@ pisze:Wiem Małgosiu, że pies nie jest winien niczemu.
Zaraz idę po raz trzeci. Rano pies ją wystraszył. Po południu przeżyłyśmy zapierdzielenie łapki. Przez bogobojnego facia. Na naszych oczach. Myślał, że nie widzimy. Nie wiem co myślał. Ale usłyszał co ja myślę o nim. Wystraszył kotkę strasznie bo mało jej nie zabił przerzucajac żeglastwo przez płot.
Kciuki mocne potrzebne!

W biały dzień łapkę chciał ukraść kretyn ? Kciuki :ok: :ok: :ok:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19580
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie lip 16, 2017 21:43 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Co za głupi człowiek
Ostatnio edytowano Nie lip 16, 2017 22:21 przez MalgWroclaw, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lip 16, 2017 22:17 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

:ok: :ok: :ok: za Leona :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: i :ok: :ok: :ok: :ok: za Białą :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lip 16, 2017 22:23 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Mam. Już w lecznicy. Nerwy jak postronki. Poprosiłam o pomoc TOZik otwocki. Rano pomoc była. Jak kota załapałam to się wybyła. Łapanie tylko do 15. Potem już nie wchodzi nic w grę. Fakt, zostałam poinformowana o tym i ew brałam pod uwagę przetrzymanie kota. Ale sytuacja zmieniła się. Nikt rankiem kota by nie zawiózł bo Janusz do pracy musi jechać. Poinformowałam, że sytuacja uległa zmianie i proszę o pomoc. Jakieś wspólne rozwiązanie problemu. Na tą okoliczność zostałam przesłuchana deczko napastliwie czemu kota nie mogę w piwnicy trzymać. Czemu nie w aucie. Czemu... Zostało mi przypomniane, że wiedziałam o warunkach " pomocy "... Wiedziałam. Ale trudno olac zwierzę co buzi zamknąć nie może. Język wisi. Płacze przy połykaniu, siorbie z piskiem wodę z tuńczyka i brodzi we własnej silnie. O tym toz wiedział. Ale mam łapać wedle grafika? Łapiemy i myślimy wspólnie. Nie uznałam więc za stosowne tłumaczyć dlaczego piwnica odpada komuś kto nie wie jak jest w blokowisku. Dlaczego nie w domu. Dlaczego nie w aucie. Skoro ponoć mnie znają to chyba wiedzą, że bez przyczyny bym na już pomocy nie prosiła. Nie padło jedno słowo o tym, że " oni " przetrzymaja, zawiozą ... Uznałam, że szkoda mi czasu na przesłuchanie skoro nie kot jest ważny. Nie jego cierpienie. Skończyłam rozmowę. Ze słowami, że jak zwykle muszę radzić sobie sama. Wiem, uniosłam się. Jak nie ja. Ale musiałam coś z małą zrobić. I transport załatwić. A czas leciał. Coraz później się robiło. Zaraz pójdą wszyscy spać. Załatwiłam. Dopiero wróciłam i padam. Jeszcze dziś ma mieć pobraną krew, podłączona kroplowka, obejrzana wstępnie paszcze. W lecznicy, okazało się, że miejsca nie było w szpitaliku. Ale wetka słysząc co z małą jest bez komentarza kazała przynieść. Strasznie się o nią martwię. Czarna Kropka strasznie biadoliła jak ta siedziała. Będzie tęsknić. One mają około 10 lat. Ciągle razem. Tylko one się ostały z całego stada.
Wszystkim co mi pomogli serdecznie dziękuję.
Upraszam o kciuki.
Dla obu. Bo obie są w trudnej sytuacji.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości