OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sie 01, 2017 15:08 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Ja-Ba pisze:Asiu, wysłałam 105 zł z Funduszu Pokrzywkowego - miało wspomóc leczenie Kinderka.

Strasznie mi osobiście i Pokrzywkom smutno że możemy wspomóc jedynie regulacje kosztów jego leczenia :cry:

Dzięki. Janeczko.
Zamówiłam mu szczepienia i testy...

Nigdy, patrząc na mojego wesołego dzieciaka, nie sądziłam, że będę musiała go żegnać. Nawet jak kalici się pojawiło nie wpadłam w panikę. Nasza wetka wracała, obecna dobrze sobie radziła. Więc spoko. Damy radę. W niedzielę już strach był duży gdy nietypowe objawy doszły, ale dawałam radę. Nawet wczoraj trzymając go przy kroplowce rozmawiałam z wetka o jego szansach. To osoba co zawsze mówi z mety o tym co należy zrobić. O śmierci słowa nie było. Choć podejrzenia były już konkretne. Ale nie pewne. Kinderek choć słaby miał bystre oczy i wszystkim się interesował. Jeszcze wieczorem kroplowka była. Gadaliśmy sobie o tym, że musi jeść i ogarnąć się. Mały miał umówione USG by ew potwierdzić fip " piersiowy " czy co tam się innego dzieje. A dziś rano wiedziałam już, że on odchodzi. Jakby mnie ktoś w brzuch kopnął.
Sprzątałam klatkę i płakałam . Dopiero mogłam się zabrać. Jeszcze Kinderek się nie nauczył na hamaczek wchodzić. Choć już dorapaczek i żółta półka były jego. Myślałam o jego przewieszeniu by łatwiej było. Schowałam jego tacki pasztetowe i chrupy.
Wszystko jest czasem przeszłym. Tylko ból jest teraz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto sie 01, 2017 16:22 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Okropny żal, okrutny świat. :(
Asiu przytulam.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14235
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto sie 01, 2017 17:41 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

[*]
Asiu przytulam.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Wto sie 01, 2017 17:41 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

:cry:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3872
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto sie 01, 2017 19:29 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

ASK@ pisze:(...) Jeszcze Kinderek się nie nauczył na hamaczek wchodzić...


Przytulam Cię i płaczę razem.
Moja Nel też nigdy nie poznała np.majowych chrabąszczy...
W tym roku były później,ale każdy przelatujący ranił mnie prosto w serce.Wszystkie koty uwielbiają je łapać.Znoszą mi do pokoju z balkonu.
A Ona ich nigdy nawet nie zobaczyła.
Dziś Nel skończyłaby roczek.

Smutek ,choć ostatnio przytłumiony,dziś znów odżył bardzo mocno.
Do teraz nie mogę oglądac Jej zdjęć.

Trzymaj się.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto sie 01, 2017 19:58 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Nie trzymam się. Niestety.
Pogrzebaliśmy Kinderka.
Nie mogłam patrzeć jak ziemia uderza w kocyk.
Nie mogłam.
Dostał na drogę swoją kulkę. Tą z fotek.
Pierwszą jaką mu kupiłam. Która zawsze była ulubiona.
Nie trzymam się. Nie chcę się trzymać.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto sie 01, 2017 21:13 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

To zawsze boli i nigdy nie przestaje. Tylko z czasem przestajemy o tym myśleć, by móc dalej żyć... Również jest mi bardzo smutno. Nie trzymaj się. Nie zawsze można się trzymać...
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto sie 01, 2017 23:17 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Przykro mi. Myślałam, że jak wszystkie co przychodzą do Ciebie "po prostu" przejdzie kalici, w końcu każdego z tego wyciągaliście... W ogóle nie dopuszczałam innego scenariusza.
A jednak :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro sie 02, 2017 9:48 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Bardzo żal maluszka. Asiu, bardzo mi przykro :(

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Śro sie 02, 2017 10:46 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Asiu, współczuję Wam :cry:
[']['][']
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6932
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Śro sie 02, 2017 13:45 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Dzięki Kochani za światełko dla Kinderka.
Ranek był ciężki. Czasu za dużo się zrobiło.
Vipek płacze za małym. Szuka. Jeszcze wczoraj zachęcał go do zabawy stojąc pod klatką i wtykając łapy przez pręty. To byli kumple. Byli...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sie 02, 2017 21:46 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

...
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 03, 2017 12:17 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Życie toczy się dalej. To takie nierzeczywiste.
Nie mogę się za nic zabrać. Nawet sen, zawsze kiepski, jest kiepski podwójnie. Jestem zmęczona i tyle.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sie 04, 2017 10:09 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Pusto u nas. Wiem jak trudno pisać cokolwiek.
Dni lecą. Od śmierci Kindusia dopiero co kilka dni minęło a jakbym wiek już przeżyła. Nierzeczywistość. Jakby mnie nie dotyczyło.
Deczko się działo. Zaliczyłam kardiologa. W ten cholerny upał jechałam autobusem. Zmienił mi leki, dodał nowe. Ostatnio źle się czułam a w dzień śmierci Kindusia to już w ogóle odlot był. Już wiem, mam pewność, że moje objawy tachykardii są na tle nerwowym. Byłam sama w domu i strach mnie dodatkowo sparaliżował. To okropny stan gdzie ręką ,nogą ruszyć nie mogłam. Oddechu złapać. Myśli zebrać. Ale minęło i już.

Nie nadaję się już do tego kociego biznesa. Za stara jestem.

Udało się wreszcie ogarnąć Abisia. Czasu nie stało. I głowy. Musiał zaliczyć szczepienia. Przyznam szczerze, że pakowanie go w transporter to przeżycie nie lada.Z zagrożeniem życia łącznie. Udało się. Na łakomstwo go capnąć. Wlazł za gumrecikowym przysmakiem. Wahał się bardzo wietrząc podstęp. Siedział przed wrotami gapiąc się w ciemność transportera. Lał wsio co podeszło, gotowe zanurkować w środek by posmakować delicji. Ta chęć przybłend by podskubać jego żarcia przeważyło. Wlazł. A ja tylko kraty wstawiłam. To żarłok jest nie przeciętny. U weta poszło szybciusio. Nawet się nie zorientował, że już po. Choć zeżreć mnie chciał. Obie z wetką prawie taniec radości odtańczyłyśmy. Sukces! Janusz kibicował nam z bezpiecznej odległości. On poszedł a my popłakałyśmy troszkę nad Kinderkiem.
Po powrocie biegusiem stawił się w kuchni czekając na należne dary.

Za chwilkę reszta stada musi iść na kujki. Ta co nie znalazła se domu. Tylko książeczki oblukam kto, gdzie i kiedy. Wiecznie coś.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sie 04, 2017 19:02 Re: OTW17-ciągle i ciągle jesteśmy.Nowe foty s.7 i 8 :)

Poszłam karmić koty wieczornie. Ogonek jakby sztywno nogę stawiał. A mnie stanęły już włosy z paniki czy czegoś nie przywlekłam. Szylcia od dwóch dni nie ma apetytu i już mnie apetyt odpadł. Mam nadzieję, że nic się jednak nie dzieje.
Koty domowe mocno obserwowane.
Nic mi się nie chce. Nic.

Jest i kwiatek zasadzony. Umysłowy bardziej. Bardziej brak umysłu.
Młody człowiek z dzieckiem prowadzonym za rączkę raczył był zwrócić uwagę Pani Teresie, która koty właśnie oporządzała.
Ma przestać. Bo jest zakaz karmienia kotów.
Nie ma. Była kartka ale jeno gołębiom się dostało obecnie. Nawet pincet można wybulić za pasienie skrzydeł. PT pyta rezolutnie dlaczego bzdury gada. Panoczek upiera się nadal o swej słuszności odając jeszcze, że karmienie jest bardzo szkodliwe. Dla wszystkich mieszkańców. Dlaczego? Ano dlatego, że zapach jedzenia się niesie po świecie i zwabia...dziki. To, że buszują one na osiedlu to wina...kotów i ich pełnych mich.
Ręce opadają.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 160 gości