OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 15, 2018 17:20 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Dzięki Piotrek. Muszę pogadać z operatorem. Ostatnio wyciszam telefon więc tylko świecenie mnie informuje, że ktoś dzwoni.

Z tymi dzikami to prawda. I innymi stworami leśnymi. Pamiętam jak dwa lata temu leżałam w szpitalu (pisałam o tym już) mówiłam początkującym studentom o pasjach polegiwaczy. A tak dla potomności zgodziłam się na rozmowy pouczające dla przyszłych fizjoterapeutów. To było jedno z pytań. Jakoś ominęło ich uszy, że karmię koty wolno żyjące- dziczki. Skupili się na reszcie. A najbardziej interesowało ich jak sarenki kastruję :wink:

Taki cudny obrazek Małgosia wkleiła wtedy
MalgWroclaw pisze:może widział to i nie zrozumiał

Obrazek


A tak ciągnąc absurdalny temat doczytałam, że ilość cycków u kota ma znaczenie
... Przy okazji wet sprawdził płeć i od razu ze dziewczynka.. w sumie tez mi się tak wydawało bo ma dużo cycków na brzuszku i taka drobna jakaś mi się wydawała jak na samca...
Mąż mojej znajomej też był zdziwiony jak okazało się, że ich kot ma dwa piękne rzędy sutów. Po co? Przecież nie musi dzieci karmić. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lut 15, 2018 18:07 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Nie ma co gadać :lol: W jakiej sieci masz numer ?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6928
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw lut 15, 2018 18:20 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

piotr568 pisze:Nie ma co gadać :lol: W jakiej sieci masz numer ?

plus
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lut 15, 2018 18:44 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

ASK@ pisze:
piotr568 pisze:Nie ma co gadać :lol: W jakiej sieci masz numer ?

plus

To tu masz opisane https://bok.plusgsm.pl/Scripts/rightnow.cfg/php.exe/enduser/popup_adp.php?p_faqid=3789 . Myślałem że to będzie express kodem ale trzeba wejść na plus online, zalogować się na swoje konto i dalej jak w instrukcji.

Jest jeden myk, prawdopodobnie nie będzie to działać jeśli ktoś do Ciebie będzie dzwonić przez VoIP. Ale i tak sam CLIRblock powinien Cię uwolnić od "stalkerów" :ok:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6928
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw lut 15, 2018 21:45 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

she's a witch pisze:pewnie się po okolicy rozniosło, że dokarmiasz dziczki, no to przyszły na wyżerkę :-)

Dziczki to dziczki, no. Co za różnica jakie. :mrgreen: Przyszły upomnieć się o jedzenie :twisted:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt lut 16, 2018 14:32 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Dzięki Piotrek. Myślisz ,że ja to ogarnę? JA 8O Usiądę i będę dziergać w klawisze. Obiecuję. Dam znać co wyszło.

Tak czytając ostatnio wątki, gdzie pochwalono się różnymi wpadkami pomyślałam o nas. Może to już było :201439
Ale wróci :mrgreen:
Dawno, dawno temu zakupiliśmy kiedyś tam lodówkę. Dobrej firmy, samo się rozmrażającą , z osobnym zamrażalnikiem. Moje marzenie. Stara była już solidnie stara. To była Foka (kto pamięta taką firmę ?) co jajka na kamień potrafiła zamrozić jak miała dobry dzionek. Nie poszła na złom. O nie. Bo to twarda sztuka była. Tylko do "chłopa" piwnicy się wprowadziła, mięcho z rąbanki (kto pamięta rąbanki?) chłodzić. Facet moim opowieściom nie wierzył. Opowieściom o jej zdolnościach mrożących. Napakował ją więc po wrąbki. Dopchał kolanem. Zamknął zadem dociskając. Chodziła cięgiem dwa dni ale wreszcie się wyłączyła. A on do wiosny nawet grama mięcha nie wyjął. Chyba ,że rozbierając lodówkę i wyjmując kwadrat lodu. Bo z niej, tej foki to Królowa Śniegu AGD była. :201494
Wracając do temata :smokin:
No więc za pożyczkę pracową (kto pamięta kasy zapomogowe?) nabyliśmy nową. Rozmiarem akuratną. By szafek nie przestawiać. No cudnie nam się udało. Pominę fakt, że to samo rozmrażanie to była ściema obrzydliwa. Znaczy się prawdziwie nie trzeba było garów wody szykować by wstawić do środka, celem szybszego stopienia lodu. Nie trzeba było ręczników stosy układać by kuchni i sąsiadów tymże płynnym lodem nie zalać. Nie trzeba było brać dnia wolnego :piwa: by tego dokonać. W tej nowej, po tylnej ścianie ciekła non stop woda w kropelkach. Niestety,i wszystko było oślizłe i brzydko pachnące. W Królowej Śniegu wsio schło ale nie pokrywało się oślizłym glutem. I pojemnik na tą wodę trzeba było pilnować. A dziwny sprzęt będący w wyposażeniu ujawnił swą przydatność ,gdy nam odpływ się zatkał. Był to grzebania w środku dziury gdzie czasem wpadały dziwne rzeczy a wtedy woda wylewała się do środka. Szybko za Królową Śniegu zatęskniłam. :placz:
Ale co zrobić. Mam co chciałam. Stoi to to więc białe i błyszczące. Jest w użyciu a tygodnie płyną.
Płyną.
Płyną.
Którejś nocy dziwny dźwięk mnie obudził. Zlokalizowałam, że to sprzęcior nowy takie odgłosy wydaje. Przy załączeniu. Rano Januszowi nakazałam nasłuchiwać i poddać lodówkę obserwacji. Był w domu. Ponoć macał, zaglądał, odsuwał, dosuwał... Nic nie znalazł. A durnowata coraz bardziej warczy i stuka. Gwarancja pokazała ,że wcale taka nówka sztuka to ona nie jest. Za chwilkę już będzie prawie stara :wink: i nie nadająca się na gwarancyjne leczenie. Umówiłam pana. Pan miał przyjechać. Choć nie chętnie. Z daleka. Ale serwis to serwis. Musi. Nie ustąpiłam bo nie szlag trafiał na to walenie i stukanie i warczenie. Janusz był w domu.Co by pana technicznie uświadomić. Bo ja blondynka jestem. Ja w pracy czekam na telefon.
Cisza.
Cisza.
Cisza.
Dzwonię. Pan był. Zrobił.
Mąż jakoś tak międli słowa.
I zamilkł.
I jakoś dziwnie wieści cedził jakem chciała szczegóły dolegliwości lodówy się dowiedzieć.
Pan pojechał.
Pan odkrył co lodówce było.
Pan znalazł przyczynę jej głośnej pracy.
Pan zrobił.
Pan ... odsunął lodówkę od ściany , do której docisnął ją TŻ-t.
Pan znalazł nawet dziurę jaką tylna krata metalowa w ścianie wybiła.
Pan jechał tyle kilometrów by sprzęt przetargać o kilka centymetrów od działówki :ryk:
Od tamtej pory już cicho chodziła. :201494
A najważniejsze, nie byłam to JA!
Ta od gaf, pomyłek, gór/duła i takich tam :lol:

Ale i tak jej nie lubiłam :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lut 16, 2018 20:00 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Kochani głosujcie na Koterię jako Kociarza Roku 2017
Mało czasu zostało bo tylko do jutra.
Bardzo proszę. Oni wiele robią i wiele pomagają.
http://cztery-lapy.pl/index.php/aktualn ... wanie.html

To tylko chwila!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lut 16, 2018 23:07 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Poszedł głosik.
A propo Twojej lodówki. :mrgreen:

Kilka lat temu moja sąsiadka poszła rodzić, chłop kupił nową pralkę i wstawił pranie. Pralka zapierdziela bez mała po całej łazience, wali jak cholera, ten niewiele myśląc w samochód i do sklepu że mu zepsutą pralkę sprzedali. :mrgreen:

Blokady nie zdjął :ryk: :ryk:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19342
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt lut 16, 2018 23:12 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

ASK@ pisze: Dobrze, że nie poleciałam ratować pieseczka, koteczka czy co tam.

Chciałabym stać wtedy z boczku i widzieć Twoją minę na widok wyrośniętego ciut kotecka :ryk: :ryk:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19342
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lut 17, 2018 7:40 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

meg11 pisze:
ASK@ pisze: Dobrze, że nie poleciałam ratować pieseczka, koteczka czy co tam.

Chciałabym stać wtedy z boczku i widzieć Twoją minę na widok wyrośniętego ciut kotecka :ryk: :ryk:

A jaka by była mina dziczka gdyby zobaczył jak wariatka z transporterem leci w jego kierunku celem pakowania. Padł by. Zrył by ziemię ze stracha :mrgreen:

Małgosiu, FI dotarł. Dziękujemy ślicznie :1luvu:

Dzięki za głos :201461
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>


Post » Sob lut 17, 2018 18:44 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Szalony Kot pisze:Też zagłosowałam :)

:201494

Mam nadzieję ,że wygrają.

Przy sobocie, po robocie :wink: Gajka się odezwała :201494
Gajcia już zaklimatyzowana :) w Walentynki pierwszy raz dała się miziac nam a Kobiaszkowi polizac.
Pewnie chodzi po mieszkaniu i się o wszystko ociera. Przychodzi i nastawia się do glaskania także jest super.
Załączam zdjęcia naszego nowego członka rodziny.

ObrazekObrazek

Chyba mogę odetchnąć. Pierwszy raz w mailu napisano "Gajcia". Nie Gajka. Głupie, ale zawsze zwracam uwagę na takie drobnostki.
Moja mała dziewczynka ma dom. DOM! Doskonale się sprawiła. za Wasze kciuki dziękujemy serdecznie :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lut 17, 2018 22:33 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Ale fajnie, świetne wieści.
I jakie ma dziewczynka wyczucie czasu, będą te Walentynki pamiętać. :D
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie lut 18, 2018 15:27 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

mimbla64 pisze:Ale fajnie, świetne wieści.
I jakie ma dziewczynka wyczucie czasu, będą te Walentynki pamiętać. :D

Bardzo, bardzo fajne. Oby z każdym dzionkiem było lepiej i lepiej.

Kolejny apel o głosy.
JoKot startuje ponownie w walce o karmę.
jopop pisze:Próbujemy złapać 2 sroki za ogony ;) czyli bierzemy udział w 2 konkursach jednocześnie. Jeśli ktoś ma wątpliwości czemu - niech spróbuje sobie wyobrazić ile karmy potrzeba dla blisko 300 podopiecznych! Bardzo prosimy o wsparcie w obu konkursach!

1. Konkurs Cote - tu się po prostu klika CODZIENNIE do 2.03.
Link do głosowania w akcji przy korzystaniu z komputerów: https://apps.facebook.com/cote-wine/
Link do głosowania w akcji na urządzeniach mobilnych: http://bit.ly/cote-wine

2. Konkurs Krakvetu - tu się głosuje tylko RAZ w danej edycji. Głosowanie jest niestety dość uciążliwe, choć dla osób które już kiedykolwiek głosowały - jest na szczęście łatwe.
INSTRUKCJA ODDANIA GŁOSU:
A. Należy założyć konto na forum https://www.krakvet.pl/forum/index.php
B. Trzeba napisać dowolny post, może być to np. "dzień dobry" w wątku https://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=14611
C. I zagłosować w wątku https://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=21660
(wątek jest zamknięty, tzn. nie można w nim pisać, ale PO ZALOGOWANIU można głosować!)
Zaznaczamy FUNDACJA JOKOT
Podajemy nr telefonu
Po chwili przychodzi SMS z kodem weryfikacyjnym, który musimy wpisać w okienko.

UWAGA! Numer telefonu jest wykorzystywany wyłącznie do weryfikacji głosu i od wielu lat NIE przychodziły potem żadne reklamy czy inne niechciane gadżety. Jest to bezpieczne!

Oczywiście jeśli ktoś już tam głosował - robi tylko punkt C ;)

UWAGA! Często pojawia się błąd "Z Twojego komputera oddano już głos" - na to pomaga tylko zmiana przeglądarki!

Serdecznie prosimy Was o pomoc, gramy o dużą stawkę!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon lut 19, 2018 17:22 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

U nas powolutku... jakby ktoś się pytał :wink:
Jakieś takie smutasowe wieści nawarstwiły się.
Angelowi naszemu guz wątroby bardzo się powiększył. Do tego doszła cukrzyca. Może po sterydowa, może nie. Jesteśmy deczko w czarnej doopie. Bez sterydu on nie je. Ze sterydem z cukrzycą nie zawalczymy. To nie jest kot współpracujący. Kupiłam specjalne żarcie, zobaczymy co i ile zje. Płuczemy go , dostaje antybiotyk (ma zapalenie gardła dodatkowo i temperaturę) i czekamy co dalej.
Nasza tymczaska Amelka ( Iwi u nas) się odezwała. Mamy kontakt ze sobą ale jakoś tak specjalnie. Pani Jola zadzwoniła przerażona ,że wymacano jej guzka przy sutku. Wetka pouczyła ją ,że nie dokonaliśmy jako DT, na czas kastracji czyli przed pierwszą rują. P.Jola przypomniała jej ,że Amelcia była znaleziona jako dorosła kotka. Do tego w ciężkim stanie. Miała okropną, rozległą przepuklinę, która ciągle rozjeżdżała się po zabiegu. Rozerwaną pachwinę- wszystko wskazuje ,że wisiała na płocie. Bardzo też chorowała. Wszystko skończyło się wreszcie wszyciem na stałe specjalnej siatki. Koka pozszywana, wyleczona trafiła do cudnych ludzi. Robią badania, RTG i będą wycinać. Uspokoiłam ją na tyle ile mogłam. Nawiasem mówiąc ilu jeszcze debili wetów nie godzi się na zabieg przed pierwszą rują. Uważając ,że jest szkodliwa. Towarzyszka Amelki, Joszka psica ma szmery w sercu. Zęby trzeba robić a tutaj konsultacje i kardiolodzy. Bardzo się Duzi martwią.
Wieści od Roduni, naszej kolejnej tymczaski chorującej od dawna, też nie są za fajne. Beatka walczy o nią. Było już całkiem dobrze. Wyniki cudnie poprawiły się. Teraz nastąpił zjazd. Tragiczny. Beatka utraciła teraz młodą koteczkę. Nerki. Nie pomogło nic, musiała się z nią pożegnać. Może śmierć małej tak zadziałała?
Smuty, smutki, smuteczki...
Jakieś kciuki by się zdały albo co.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości