OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 16, 2017 22:22 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

,
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46708
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lis 16, 2017 23:12 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

:catmilk:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 17, 2017 7:09 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Piękny opis! Jestem zachwycona! A gdzie dalszy ciąg tej książki?
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt lis 17, 2017 8:36 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

KociaMama44 pisze:Piękny opis! Jestem zachwycona! A gdzie dalszy ciąg tej książki?

jakiej książki?

meg11 pisze:.
ASK@ pisze:Cisza u nas. Czasem by się zdało choć przecinek wstawić.Bym wiedziała, że jest na wątku Wasza obecność :201494

Pisałam, sama osobiście kilka dni temu żebyś na konto zajrzała i co :201423 mija i ciszaaaa :placz: :20147

Małgosiu, nawet nie miałam kiedy. Sorki. Pamiętałam ale tak między zupami i kotami :wink: wsio mi umyka. Ja dziś dopiero sobie skojarzyłam, że nie popłaciłam rachunków a termin mija...dziś :strach:
Miałam zawrót głowy i czasu bo nam się różnie polątało w życiu ostatnio.

Rano spotkałam biegającą na drzewie wiewiórę. Borze szumiący ,takie wiewiórze dziecko. :placz: Jak to młode stworzenie zimę przetrzyma? Zatrzymało się na chwilkę zerkając na mnie wielkimi oczyskami. Drobny pyś, oczy jak spodki i uszy wielkie z jeszcze większymi pędzelkami. 8O Te pędzelki prawie ją przewracały, takie były ogromniaste. Drobniusia ale już pięknie ofutrzona z ogonem godnym zazdrości. Może jej się uda. Daj Boże. Na osiedlu wiele drzew jest z nie zerwanymi owocami. Piękne stworzenie. Taki daktylek na początek dzionka mi się trafił.

Janusz dziś jest w domu. Co jest prawie nie możliwe. 8O Tak mu wypada zmianowo. Co nic nie znaczy. Podjęto próby zapędzenia go do pracy- dzielnie się wybronił. Choć raz. Ostatnio ciągle go nie ma i zaczynam się martwić. Herosem to on nie jest. Rok temu z okładem przeszedł zawał. Już zapomniał. Ale w związku z tym (znaczy się wolnym) lasek sobie odpuściłam porannie. On tam podejdzie. Nie porannie. I w związku z tym (wolnym znaczy się) :wink: wzięłam pod uwagę dreptanie do kotłowni nadliczbowe. Czyli jej wnętrza pełnego pułapek. Gdzie wypierdzieliłam sie nie raz waląc o glebę z hukiem. A jam odstrojona pracowo. Ale... Pojawienie się kotów przy każdym staniu pod płotem ,świadczy o pustych miskach z suchym. W poniedziałek nasypałam całą. Nadliczbowo. A one już w środę się kręciły. Wczoraj po pracy to już sterczały rządkiem. TZ-t był ze mną (nadzorował zakupy na zupę :mrgreen: ) i na własne oczy zobaczył dulczące koty. Miał czelność zakiciać. Więc znikły. Takie towarzyskie. :roll: Pamiętając wczorajsze wydarzenie, bez słowa przyjął wyjaśnienie pobieżania do ruiny. Oczywiście miska pusta byłą. Nawet ziarenko nie leżało. Na wyłożonych polarach widać ślady odciśniętych ciał. Śpią tam. Biedne stworzenia. Zimnica jest straszna. Oby udało się im przezimować. Nasze rodzinne koty mają około 10 latek a nawet 10+. Każdy rok jest cięższy dla nich. Zawsze z obawą zerkam czy wyjdą na spotkanie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55304
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 17, 2017 8:46 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

ASK@ pisze:
KociaMama44 pisze:Piękny opis! Jestem zachwycona! A gdzie dalszy ciąg tej książki?

jakiej książki?

No tej, którą masz w głowie. Która jeszcze nie powstała, choć moim zdaniem powstać powinna. Masz świetne pióro. :)
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt lis 17, 2017 9:13 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

KociaMama44 pisze:
ASK@ pisze:
KociaMama44 pisze:Piękny opis! Jestem zachwycona! A gdzie dalszy ciąg tej książki?

jakiej książki?

No tej, którą masz w głowie. Która jeszcze nie powstała, choć moim zdaniem powstać powinna. Masz świetne pióro. :)

Aaaa, to ja nie załapałam :oops:

Dzięki za wszelkie pochwały :oops: i przecinki :201494
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55304
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 17, 2017 9:32 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Asiu, miłego dnia. Piękne słońce mamy w warszawie.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt lis 17, 2017 11:15 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Janusz zakiciał i zbiegły- a on przecież wcale nie lubi kotów :wink: :ryk: I absolutnie nie użala się nad każdym wleczonym do weta albo głodnym 5 minut po posiłku :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 17, 2017 11:27 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

ASK@ pisze:Cisza u nas. Czasem by się zdało choć przecinek wstawić.Bym wiedziała, że jest na wątku Wasza obecność :201494

Jest Asiu, regularna obecnośc :)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt lis 17, 2017 11:50 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Alienor pisze:Janusz zakiciał i zbiegły- a on przecież wcale nie lubi kotów :wink: :ryk: I absolutnie nie użala się nad każdym wleczonym do weta albo głodnym 5 minut po posiłku :mrgreen: .

Ciekawe co by zrobił jakby kot podbiegł. :mrgreen: Z radością poznał Janusza i na łapki wlazł. :placz:

Szalony Kot pisze:Ja jestem i czytam, ale nie mam wiele do powiedzenia ;)
O, mogę zapytać jak Pinezka. No i Wasz rezydent...

Pinesia jest cały czas na antybiotyku. Bierze w tej chwili Betamox co 2-gi dzionek w iniekcji. Strasznie walczy i gryzie. Wrzeszczy i klnie. Masakra z tym leczeniem. Boli ją zanim się dotknie igłą. Wszystko ja boli, nawet kolana. Nasze. Wycfaniła się i unika mnie jak ognia .Córka w pokoju łapie ją i dopiero krzyczy, trzymając mocno prawie za gupi łeb. Gdy wkraczam ,kot gryzie , drapie strasznie. Oczko już się "uspokoiło" choć chyba jest bardziej mgliste. Ma apetyt. Ma tez roszczenia. Uważa, że rekompensta musi być i jej się należy specjalne traktowanie. Biegunka też się uspokoiła. Dziś byłam świadkiem kuwetkowania więc mam pewność. :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55304
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>


Post » Sob lis 18, 2017 8:13 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

wpadliśmy zobaczyć, co u Was
,
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46708
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lis 18, 2017 8:37 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

MalgWroclaw pisze:wpadliśmy zobaczyć, co u Was
,

Wpadliście z przecinkiem, dzięki :201494

Byłam koty nakarmić. Po ciemaku. Po zimnicy. Gdzie te medale, onucki ciepłe promocyjnie oddane, gaciorki z wkładem ocieplanym by nic mnie nie zamroziło się...? Nie ma, nie ma :oops: A koty som. Muszę sobie latarenkę na czoło kupić. Nie, nie po to by rozumowi mojemu oświatę oświetlić :mrgreen: On i tak jaśnieje inteligencjom powalającą. Ale po to by gary dzikunów napełnić prawidłowo i dostatecznie. Oraz oświetlić drogę ku kateringowi.

Szalony Kot pisze:Biedna Pineska... no, ale jak kot walczy znaczy, że zdrowieje ;)
A Angel jak?

Dzięki za pamięć.
Angelek ma się jako tako. Guz nie rośnie na razie. Oby tak zostało. Ale musi go boleć bo widać to po jego zachowaniu. Szczególnie po apetycie. Zmieniła się też jego sylwetka. Ma inną figurę i kształt pysia też ma inny. Dostaje co tydzień steryd. Czasem wcześniej mu podaję widząc cierpienie. Niestety, pije mało i je mało mokrej. Zatkał się nam. Odwiedzał kuwetę ale bez rezultatów. Miał piasek w pęcherzu i ten zbił się w kamień. Puzzlowy kamyczek utkwił w drodze ku wolności. Musi kot mocno cierpieć. Daję mu zastrzyki z nospy. Dostał Convenię by ew stany zapalne uleczyć. W jego wypadku nie wchodzi w grę większe medyczne działanie. Kot BARDZO źle znosi wszelkie zabiegi przy sobie. Wszelkie! Zamyka się w sobie, nie wychodzi z dziury, nie je , nie pije, nie idzie do kuwety. Zombie taki się robi. Podjęliśmy decyzję o minimalnej ingerencji w jego stan. Siedzi Angeluś głównie u Danki w pokoju. Tam ma spokój. Tam ma towarzystwo. Tam Janusz lub ja "nocujemy" by samotność nie dokuczała.
Chyba jest lepiej od wczorajszego wieczorka. Nocką stanowczo zażądał wyjścia i w kuwecie łazienkowej basen zostawił. Niestety, wypuszczony uważa, że lać może z fantazją gdzie popadnie. Rano miałam co robić. Po powrocie od dzikunow mój nos mówi, że nadal mam.Tylko szperacz węszącego muszę uruchomić :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55304
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lis 18, 2017 11:05 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Za Pinesię i za Angelka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lis 18, 2017 12:44 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

i za Asię też :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35312
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 11 gości