OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 05, 2018 9:06 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Kochani warszawska Koteria została zgłoszona i będzie się starać o tytuł Kociarza Roku 2017
http://www.koteria.org.pl/
https://www.facebook.com/ADOPCYJNEzKOTERII/

A więc "nasi tu byli"...by :wink: :wink:
Jeśli ktoś miałby życzenie i chęć by zgłosić ich propozycję, to było by fajnie. :1luvu:
Nie jestem pewna, ale chyba zależy od ilości zgłoszeń czy mogą ruszyć o KR.
Tutaj link do zgłoszeń. Termin goni bo do 8 lutego tylko są przyjmowane.
http://cztery-lapy.pl/

Ile robią dla kotów, każdy kociarz wie. Ja też.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon lut 05, 2018 13:37 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Czyli dokładnie co trzeba zrobić.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.

meg11

 
Posty: 19342
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon lut 05, 2018 14:23 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

meg11 pisze:Czyli dokładnie co trzeba zrobić.

Czyli na maila trzeba zgłosić swego kandydata z krótkim uzasadnieniem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon lut 05, 2018 17:21 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Enterek dziś stracił swe klejnoty. Badania wyszły ok i zdecydowano się je wyciąć. Deczko się ostatnio kogucił. Więc czas nastał. Czekam na wieści.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lut 06, 2018 17:15 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Foteczki Gucika.
Może ktoś go jeszcze pamięta. Dorosły kocurek przyniesiony przez córkę w zimną noc.
Pojechał do Stalowej Woli. Do wspaniałego domku u Beatki. Nie długo będzie 4 lata jak grzeje tyłek na swoim.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>


Post » Śro lut 07, 2018 8:18 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Tak, Gucik to przepiękny kot. Marmur z białym znaczeniem, konkretną figurą i cudnym charakterem.
Miał chłopak szczęście, że trafił na Danke. Zamarzło by mu się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro lut 07, 2018 9:29 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

A jak pięknie zakumplowany z koleżanką. :1luvu:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro lut 07, 2018 14:28 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

mimbla64 pisze:A jak pięknie zakumplowany z koleżanką. :1luvu:

Koteczka zdaje się była od naszej forumowej Ariel.
Dwa dorosłe koty, mimo wieku :wink: , polubiły się i dogadały. Izolacja swoje zrobiła. Beata, ich Duża, bardzo pilnowała wszystkiego. Ciągle była w kontakcie. Udało się :piwa:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lut 08, 2018 11:07 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Postanowiłam podpatrzeć co u Was słychać i co ja widzę?? 8O :D ???? Gutinek w okazałości swojej zacnej.
Cudowny kot. Mądry i przekochany. Ostatnio dostał przydomek Waleczne Serce, bo byliśmy u weta, co mu się bardzo, ale to bardzo nie podobało. Odrobaczanie i badanie profilaktyczne a mąż ranny :D . Z Lusią bardzo się zżyli, może nie jest to miłość pełna uniesień i całusów, ale widać, że im razem dobrze. Tak się cieszę, że są z nami! Dziękuję Asiu.

bb0702

Avatar użytkownika
 
Posty: 251
Od: Czw lis 02, 2006 14:15
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 08, 2018 19:12 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Witaj Beatko :201494
To my dziękujemy za domek dla Gucika :1luvu:
Lusia i Gutek to koty w "swoim" :wink: wieku więc już wzloty i upadki miłosne mają za sobą. Teraz to stare dobre małżeństwo :wink: Cudnie się dogadały a to najważniejsze.
Cieszę się ,że zajrzałaś. Jak widzisz u nas po staremu. Koty, koty i kłopoty. Różne. Ale nadal jesteśmy i trwamy na posterunku :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lut 09, 2018 19:55 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Byłam dziś u lekarza. Infekcja powoli odstępuje ale walczy dzielnie. Nie oddaje zdobytych płuc tak łatwo. Inne części ciała też są okrążone, zarażone i trudno odbijane. Przedłużono mi antybiotyk do 21 dni. Dano w tyłek steryd bo popis zrobiłam z okupowaniem zlewu pani doktorki-tak się podduszałam. Zwolnienie i zakazy. Mam przejść na suchą bułkę i wodę by mi żołądek wytrzymał. Co już dawno musiałam zrobić. Tylko zacząć leczyć się.

Na pocieszenie i fajne zakończenie dnia Maczek i jego wierny przyjaciel.
Obrazek

Maczek i jego siostra Maciejka ( były jeszcze siostry Malwina i Malina- złapane 2 tygodnie wcześniej)mieli się nie oswoić. Tak postanowiły... na początku naszej znajomości. To były już spore dzieciaki. Chore i dzikie. Miało być leczenie, szczepienie, kastracja i powrót na swoje. Któregoś ranka przywitało mnie ...mruczenie i tulenie do rąk. Siedziałam i ryczałam. Ze szczęścia i ze zgrozy. Bo dom pełen był klatek z dziećmi. One nie były jedyne. Włos mi się jeżył ze strachu gdzie i jak to "upchać" :placz:
Maczek był jedynakiem :wink: bo był łaciaty. Dziewczyny były czarne i okrutnie do się :twisted: podobne. Każda miała założony kapownik z dokładnym opisem ilości białych włosów na sobie i ich umiejscowienia. Dziwnie to wyglądało. Wzbudzało śmiech u naszej wetki. Ale było ważne bo każda inaczej była odrobaczana i szczepiona. A rozróżnić ni huhu. Malinka i Malwinka poszły razem do domku, a Pani Kasia ich Duża ,prosiła bym te opisy w umowie zawarła. Dla spokojności. Macieja pojechała do rudego przystojniaka. A Maczuś znalazł swe miejsce w kochającej rodzinie z małą Różą, kotką i piesiem.
No, to się wyprodukowałam wspomnieniowo :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lut 09, 2018 23:18 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

probiotyk bierz
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46709
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lut 10, 2018 0:56 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Biorę Małgosiu.
Dawno mnie tak nie rozebrało.
Dziś po sterydku, czuję ulgę i mogę oddychać bez szarpania do wymiotów. I coś zjeść. Jutro już tak fajnie nie będzie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob lut 10, 2018 7:45 Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Z rana odczytałam maile i mogę już się podzielić wieściami.
Fajnymi bardzo, bardzo!

Gajunia ma DOM! Od poprzedniej soboty.
Gajunia ma dwoje Dużych, kotka Kobiaszko. Był i Leninko [*] ; umarł osierocając towarzysza.
Akcja była błyskawiczna. Trafili na Gajuni ogłoszenie. Małgosia :1luvu: błyskawicznie zrobiła wizytę PA. I jeszcze tego samego dnia mała pojechała.
Jak zwykle przypłaciłam to prawie o zawał. Gajunia nie jest odważnym i wylewnym kotem. Trzeba czasu i cierpliwości by okazałą jaka jest delikatna i cudna. I nie stroni od kontaktu z ludźmi...na swoich zasadach :wink: Ale okazało się ,że Gajcia sprawiła się cudnie. Zaskoczyła tym ,że od razu apetyt dopisywał. I kuwetka była ok. I szybko chciała wyjść. Jeszcze czasu trzeba by całkiem zadomowiła się ale dobrze jej idzie. Mam nadzieję , że dogada się z Kobiaszko. Ona kocha koty. Ma dużą estymę do kocurków i to dorosłych.

Domek pisze:
Witam,
...u nas wszystko dobrze, Gajunia upatrzyla sobie teraz naszą sypialnie i śpi pod łóżkiem. Jest tam taka skrzynia z poduchami, Kobiaszko i Leninko też ją sobie upodobali, więc jak się przestraszy do ucieka do niej. W sypialni na parapecie jest też kocyk z którego Kobiaszko ogląda rano sąsiadów wychodzących ze swoimi czworonożnymi pupulami, Gajka go spobie upodobala i musimy chyba obok pościelić Kobiaszkowi. Dziś rano jak otworzyłam oczy to Kobiaszko siedział na rancie łóżka a Gajka patrzyła na niego z kocyka na parapecie :) ...
Poza tym jest jeszcze płochliwa wobec nas ale zwiedza odważnie całe mieszkanie. Bawi się bardzo chętnie. Na Kobiaszka syczy ale wydaje mi się, że coraz mniej. Dziś dostal łapą po głowie bo przechodził pod drapakiem na którym leżała ( co za nieostrożność jego strony :D ). Kobiaszko jest bardzo jej ciekawy, w ogóle nie syczy na nią, raczej odchodzi zdezorientowany jak Gajka warczy, mam wielką nadzieję, że Gajka go polubi, teraz wiadomo jest jeszcze zestresowana i potrzebuje czasu, na szczescie jesteśmy cierpliwi. Kilka razy poglaskalam ją podstępem ale mam nadzieję, że z czasem przyjdzie się pomiziać sama...


Bardzo mocne kciuki proszę trzymajcie.

Bądź szczęśliwa dzieciaku :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości