Szalony Kot pisze:Mi też bardzo przykro... cieszcie się czasem, który Wam pozostał razem.
Mam nadzieję ,że będzie go jeszcze trochę.
Ma słaby apetyt i to mnie martwi. Mnie unika bo leki pakowane w niego odebrały zaufanie. Jeszcze5 tygodni temu sytuacja nie była groźna. Przez ten czas franca rozrosła się i pokazała swe oblicze. Złe i podstępne.
To jest trzeci nasz kot 10+ ( po Pikusiu i Wojtku) gdzie problemy z zębami to był początek lawiny. Przedbieg kłopotów. Widać paszcza jest pierwszym przyczółkiem gdzie choroba atakuje. A potem miast być lepiej zaczyna się równia pochyła.