» Nie sty 21, 2018 18:37
Re: OTW17- życie leniwie toczy się dalej...
Niech tak zostanie.
Życie plecie się rozmaicie. Zadzwonił Paweł, duży Bastera i Bejbi. Kocurek bardzo chory jest . Wszystko wskazuje, że zatkał się. Polecieli do lecznicy na cito. Został tam . Muszą go cewnikowac i jeszcze cuda inne zrobić bo stan poważny. Nie cisnęłam mocno bo sam w nerwach nie dopytał lub powtórzyć nie umiał. Mogę pomóc tylko dobrym słowem i wsparciem. Udzielić kilku rad i podpowiedzi. Po to jestem. Kciuki i dobre myśli potrzebne dla kocika. Prawdziwie mocne.
Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.