OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 18, 2017 7:54 Re: OTW17- dzień za dniem ...

Tak Gawrosiu jest cudnym kotem. Niby tylko czarny futrzak. Ale taki błyszczący zawsze był. I gładziusi. O krótkiej sierści ale miłej w dotyku. każdy włosek przylega jak zbroja lub materiał najlepszego gatunku. Do tego na buzi, w buckach pod wąsami miał rude naleciałości co wielkiego uroku mu dodaje. Nie jest wielkim kotem ale zgrabnym okrutnie. Charakterek ma fajowy. Ugodowy. Do ludzi i do kotów bardzo przyjazny. Fajnie ,że tak fajnie trafił. Ma kochaną Dużą i kolegę co czas mu umila. Ciesze się ,że tak chłopcy dobrze dogadali się.

U nas lało wczoraj ,całą noc i dzisiaj też leje. Miałam zakusy ominięcia kateringu kociego. Bo tak mokro, wietrznie, zacinająco. Ale czekały.Głód swoje robi. Szyluni tylko nie było. Ale ona wczoraj wieczorem opchała się.
Rano Ogonek pięknie zjadł. Część antybiotyku także. Po południu dam kolejną porcję. Kropa najeść się nie mogła. Pierś z kuraka, nereczki, Felx... Utrafiłam w jej gusta. Ogonek tylko Friskasy czy jak im tam je. Kupuję- co mam robić? Ważne by smaka miała.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon wrz 18, 2017 12:55 Re: OTW17- dzień za dniem ...

u mnie leje od .... sama juz nie wiem ilu dni, a w zasadzie tygodni
dziki zawsze są
zawsze
wczoraj lało potwornie - czekały w krzaczorach
zawsze są
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon wrz 18, 2017 13:18 Re: OTW17- dzień za dniem ...

Szylunia nie. Ale ona ma melinę pod Marketem.Tam pełno graciorów na zewnątrz jest zwsze.Czasem wyłazi z nich zaspana jak cholera. Zależy od zmiany jaka jest. Niektórzy ją karmią i wpuszczają w próg magazynu. Wtedy ma ciepło i pełny żołądek. Nawet na mnie nie zerknie. Zakiciać się mogę. Jak jest nie przyjemny bydlaczek na zmianie co kręci się na zewnątrz to ona anwet sie nie pokaże także. Dopóki on nie zniknie.
Inne siedzą wiernie. Albo pod autami. Albo w krzakach. Albo, jak ostatnio, w trawie mokło jedno kocisko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon wrz 18, 2017 22:00 Re: OTW17- dzień za dniem ...

Telefon. Asia pomożesz?
W klatce siedzi czarny ( dla odmiany) chłopczyk. Coś 10-12 tygodni. Duże stopy, mruk w stereo, chrypa od wołania i płaczu, wielki apetyt i straszne zmęczenie.
Idę i ja spać.
Przyroda, pustka, że niby ona tego nie lubi... Coś w tym chyba jest.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon wrz 18, 2017 22:05 Re: OTW17- dzień za dniem ...

No to dobranoc dla nowego i dla Was
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto wrz 19, 2017 7:19 Re: OTW17- dzień za dniem ...

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto wrz 19, 2017 8:11 Re: OTW17- dzień za dniem ...

Mały przespał noc w klatce. Pokasłuje troszkę. Pił wodę i pił i pił. Zjadł chrupeczki. Zawiesiłam mu hamaczek i drapaczek. Coś tam próbował podrapać i wepchać się na zwisa. Kuwetka pusta. Jest pieszczochem. Wypuściłam go troszkę rano by kosteczki wyprostował. Kenelówka mała jest. Zwinął się na pościeli i poszedł spać. Jest drobniusi. Ma malunią główkę. Zadarty nosek. Długie ciałko i nożynki i wielkie stópki. Wychodziłam to układał się w za kratami do snu. Planuję go do weta na szybko zatargać.Poszczepimy się.

Angelek nie je. Chowa się przed nami. Nie wiem czy go coś boli. Przed wczoraj miał jakby objawy neurologiczne. Tak wynika z opowieści Danki. Nie wiem czy tam mu się gdzieś nie rozsiało świństwo. Wetka nie zostawiłą złudzeń co do jego stanu. "Na oko" kot nie wygląda na chorego. Tylko jego zachowanie budzi niepokój. Zamówiona Conva nie doszła jeszcze. Nie dam ostatniej saszetki małemu gnojowi wiedząc ,że Angel tylko to je. Choć wczorajszą porcję zostawił. Martwi mnie jego stan psychiczny. To ciężki do leczenia kot. Bardzo się mu odbijają na zdrowiu i charakterze wszelkie oblucje medyczne. Zamyka się w sobie.

Ogonek jakby lepiej. Zjadłą dziś antybiotyk bez problemu.
W lesie koty były. Wszystko zjedzone. Ludzie też byli. Ale nie zniszczyli niczego.Dziwne!
Szylka najedzona wczorajszą kolacją nie pokazała się na śniadaniu.
"Obcy" mieszkający na naszym osiedlu to porządne ludzie są. Słysze głupie teksty w stosunku do nich. Są głośni. Fakt. Ale nie jeden "nasz" jest głośniejszy. Lubią szybką jazdę. Też przeszkadza. Ale nie jeden kierowca "nasz" ma na drugie imię Przesada. Ale kłaniają się grzecznie. Pilnują by dzieci kotów nie straszyły. A jak parkują pod płotem to zawsze tak, by można było do garów się dostać. Jeszcze wychodzi i sprawdza czy aby nie za blisko. Jak stoję gdzieś w pobliżu to podchodzi i prosi bym zerknęła czy się zmieszczę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto wrz 19, 2017 9:49 Re: OTW17- dzień za dniem ...

ASK@ pisze:"Obcy" mieszkający na naszym osiedlu to porządne ludzie są. Słysze głupie teksty w stosunku do nich. Są głośni. Fakt. Ale nie jeden "nasz" jest głośniejszy. Lubią szybką jazdę. Też przeszkadza. Ale nie jeden kierowca "nasz" ma na drugie imię Przesada. Ale kłaniają się grzecznie. Pilnują by dzieci kotów nie straszyły. A jak parkują pod płotem to zawsze tak, by można było do garów się dostać. Jeszcze wychodzi i sprawdza czy aby nie za blisko. Jak stoję gdzieś w pobliżu to podchodzi i prosi bym zerknęła czy się zmieszczę.

8O
Kultura się panoszy, coś podobnego!

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto wrz 19, 2017 12:09 Re: OTW17- dzień za dniem ...

Apsa pisze:
ASK@ pisze:"Obcy" mieszkający na naszym osiedlu to porządne ludzie są. Słysze głupie teksty w stosunku do nich. Są głośni. Fakt. Ale nie jeden "nasz" jest głośniejszy. Lubią szybką jazdę. Też przeszkadza. Ale nie jeden kierowca "nasz" ma na drugie imię Przesada. Ale kłaniają się grzecznie. Pilnują by dzieci kotów nie straszyły. A jak parkują pod płotem to zawsze tak, by można było do garów się dostać. Jeszcze wychodzi i sprawdza czy aby nie za blisko. Jak stoję gdzieś w pobliżu to podchodzi i prosi bym zerknęła czy się zmieszczę.

8O
Kultura się panoszy, coś podobnego!

No faktycznie 'kultura" :roll: Pytać takiej nibypchełki czy się wcisnę? 8O Przecie siem wsinem.
Ani słowa o czarnulku-dzieciulku w komantarzach nie słyszę :201494
Siedzę i martwię się jak on tam. Za dużo zmian, za dużo atrakcji.
Kolejne myślenie o imieniu. Nie lubię tego. To przyznanie się ,że mamy znowu biedę na stanie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto wrz 19, 2017 21:10 Re: OTW17- dzień za dniem ...

Pusto u nas ;( Weszło mi w krew narzekanie. Oraz pisanie postu pod postem swojego autorstwa :placz:
Mały jutro do weta jedzie. Z Januszem. Przy okazji wizyty Angela.
Padło ważne pytanie. Jak ma mieć na imię?!
Patrzę na niego i nijak nie mam natchnienia.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto wrz 19, 2017 21:22 Re: OTW17- dzień za dniem ...

Zaglądamy i czytamy :ok: tylko mało się odzywamy :oops:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21524
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto wrz 19, 2017 21:45 Re: OTW17- dzień za dniem ...

ASK@ pisze:Pusto u nas ;( Weszło mi w krew narzekanie. Oraz pisanie postu pod postem swojego autorstwa :placz:
Mały jutro do weta jedzie. Z Januszem. Przy okazji wizyty Angela.
Padło ważne pytanie. Jak ma mieć na imię?!
Patrzę na niego i nijak nie mam natchnienia.

Gdyby to nie było za długie to nazwałabym go-Jesiennym chłopcem :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19482
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro wrz 20, 2017 7:55 Re: OTW17- dzień za dniem ...

Malusi to sama słodycz. Wczoraj przysiadłam i mu klatkę wyposażyłam w hamaczek i wiszące plasticzane pudełeczko. Zamocowałam dobrze drapaczek. Ciasno jest ale niech ma radochy troszkę. Boje się czy mu nie zimno bo przy oknie "balkonowym". Kupal dopiero dziś był w kuwetce. Ma apetyt. Nie na wszystko. Woli pasztetowe puszeczki. Wyrzuciłam resztę stadka z pokoju i pocmokaliśmy się deczko rankiem. Mało co się do dzikunków nie spóźniłam. On tęskni do rąk i kolanek. To domowy dzieciuch. Mruczuś, przytulak, gaduła. Wystawia brzuś do ciumcianek. Pręży grzbiecik pod ręką.
Nosek lekko zagilony ale trzyma się. Spędził jakiś czas na zimnicy. Do domu , gdzie się przybłakał, nikt go nie wpuścił. Nie zabepieczył bo...dziecko ma alergię. Siedział na tarasie, darł ryja ...Czy dostał jeść? Nie wiem. Fotka jest jak nad plastikiem z wodą wisi. A ja nie pytałam. Był wyziębiony i głodny. Pan, który dzwonił gęsto się tłumaczył dlaczego nie zabezpieczyli kota choćby w łazience. Podobno córka tak strasznie reaguje na sierśc ,że wystarczy obecność futra by ją okrutnie rozłożyć. Ale kota przywiózł w nocy z ... córką. Podjęli próby wejścia do naszego domu. Byłam troskliwa i...bezczelna. Nie wpuściłam ich. Skoro córka tak strasznie reaguje na jednego kota , który tylko na moment miał się pojawić. To co by było z jej zdrowiem jak jest ich kilkanaście . A dom alergenami okraszony gęsto. Mnie karetki i kłopotów nie potrzeba. Co też powiedziałam. Poza tym wyro było już posłane a my w piżamach.
Z jednej strony rozumiem. Z drugiej jestem zła.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro wrz 20, 2017 8:17 Re: OTW17- dzień za dniem ...

Nie napiszę, gdzie mam problemy tego pana, choć rozumiem problemy alergiczne, a on najwyraźniej mało się na nich zna. I nikogo do domu nie musisz wpuszczać, niezależnie od piżam.
Głupek.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46710
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro wrz 20, 2017 17:43 Re: OTW17- dzień za dniem ...

Kciuki za Malusiego, żeby zdrowy był. :ok:

Moja ulubiona burasia u Asi, czyli Oczy.
Prześliczna koteczka, czemu nikt jej nie chce, nie rozumiem.

Obrazek

Obrazek

https://goo.gl/photos/ebCrYS7TtecVFRzK7
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14225
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości