Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

mgska pisze:w piątek dałyśmy wściekulce Li preparat spot-on z walerianą.
czy zauważyłyście poprawę w zachowaniu?

W sobotę miałam dyżur. Nie wiem jak ona zachowywała się wcześniej, ale w sobotę była diabłem :twisted:

...

no wczoraj tez nie była do rany przyłóż

dałam jej dodatkowo zylkene

Byłam w kociarni razem z Martą :ryk:

Marta pojechała z Li, Makalu i Mundkiem do weterynarza. Jutro bliższe informacje ...

Anetka miała dyżur pod hasłem: brak prądu, a my: BRAK WODY :roll:

Szpitalik:
Mundek: apetyt dopisał, kupa bez zastrzeżeń. Uszy ogarnęła Marta.
Lolek- leki podane, oczy zakroplone. Kupa "mieszana". Lolek kicha :roll:

Musze pochwalić Lolka, bo w klatce miał czysto

Franek- brak apetytu, smutny, trochę posiedział u Kami, później wrócił do koszyka. Kupy OK.
W szpitaliku narzygane frankowymi kłakami.
Ogólny:
Leki podane. Kupy OK. Narzygane w kartonowe pudełko (całe chrupki) :roll:

.
"Ojszczany" tunel zielono- biały :twisted:

Wyprany, suszy się w łazience.
U Kami- lek podany. Wyszła ze "swojego gabinetu". Później odwiedził ją Franek, Kicia, Makalu, Mru .... Tego było za dużo, więc Kami schowała się do szafki … Kami miała nasikane w budce, aż mocz wylał się na podłogę. Budka leży obok pralki do prania. :roll:

Chłopaki: leki podane. Kupy OK. Seweryn baaaardzo smutny, bez apetytu, leżał na parapecie. Trochę go posmyrałam, wówczas ugniatał łapkami. :mrgreen:

Osikane drzwi do szpitalika :twisted:

Żwir przeniosłam od chłopaków do szpitalika i odwrotnie. Faktycznie- w białym kuble była "kuweta": 2 kupy i siuśki. :roll:

Marta umyła klatkę po Lolku i kuwety. Zamoczyła transportery.
Pranie jedno zrobione, drugie wyprane w pralce. Trzecie czeka.... Nie było wody, więc nie dało się wszystkiego ogarnąć :roll:

Marta uzupełniła suchą karmę, bo ja nie wiedziałam co, jak i gdzie.
Podłogi z grubsza umyte.
Nie było wody w kranie ... później leciała nieciekawa ... umyłam miski i wlałam "teoretycznie" świeżą wodę. Ale do świeżości duuuuuużo jej brakowało. Mam prośbę o wylanie jej z misek i nalanie świeżej.
PS. Odkupiłam wodę mineralną. :wink:

Proszę się częstować :mrgreen:

U weterynarza:
Li - miała pobrana krew - dzisiaj wyniki i Ania zadecyduje co dalej.
wczoraj dostała Depomedrone na te dziąsła, bo jeszcze bardzo brzydkie. depo działa ok 3 tyg (to ten steryd co dostawała Miśka), wiec nie dajemy juz enrotronu.
Dostała tez synulox w zastrzyku. wzięłam jedne synulox na wszelki wypadek na dzisiaj gdyby jeszcze nie było decyzji co dalej, albo gdyby była zamian antybiotyku a nie byłoby komu podjechać po leki.
dentiseptem można smarować, ale Ania przymknie chyba oko jak nie będziemy. Chodzi o to, żeby dać Li trochę spokoju.
Li miała w swojej miseczce (na klatce) jakieś inne suche - na pewno nie hepatica, więc zwracajcie na to uwagę.

Makalu - w lecznicy była aniołkiem, nawet termometr w dupce nie stanowił problemu :mrgreen:

dostała shotapen 3 dniowy.
dicoftineff do oczu - zakraplać ile razy się da.

Mundek - zaszczepiony, testy ujemne.

Wzięłam też książeczkę Węgielka - wpis o szczepieniu uzupełniony, ale widziałam, ze on tam nie ma na pierwszej stronie wieku. ile on ma?

Suche na ogólnym i w szpitalu jest teraz Purina optitirenal.
Lolek kicha, ale Ania powiedziała, ze on może sobie jeszcze kichać.
Kropelki które dostaje ma wykończyć i pewnie dobrze by go było pokazać.

Marta, a kto to Łatek? Czy to nie Lolek?

Pietraszka pisze:Marta, a kto to Łatek? Czy to nie Lolek?

Lolek, lolek, juz poprawiam

mgska pisze:
Pietraszka pisze:Marta, a kto to Łatek? Czy to nie Lolek?

Lolek, lolek, juz poprawiam

Dzięki

)

Dyżury

wtorek (27.06) - Pietraszka
środa (28.06) - olala1
czwartek (29.06) - MaPi ? danulka ?
piątek (30.06) - pyma
sobota (01.07) -Piertaszka
niedziela (02.07) - dilah
poniedziałek (03.07) -
wtorek (04.07) -
środa (05.07) -
czwartek (06.07) -
piątek (07.07) - Pietraszka
sobota (08.07) -
niedziela (09.07) -

Poniedziałek 3.07 poproszę

mgska pisze:Poniedziałek 3.07 poproszę

Ja "tyż" będę :mrgreen:

Dzwoniłam wczoraj do Ani - wyniki już były

Li - leukocyty spadły - choć nadal są powyżej 25 tys - ale to najlepszy jej wynik krwi ever :ok:

Ania powiedziała, że była bardzo grzeczna

Zastrzyk z synuloxu jeszcze tylko dzś, potem odstawiamy. Ma dostawać hemovet i za jakiś tydzień - dwa do kontroli
W rozmazie trochę niefajnie, w pyszczku jeszcze też brzydko, ale anemia się cofa, więc to dobry znak

Kicia - wyniki bardzo łądne. Parametry wątrobowe już w normie i nerkowe prawie też - krea 1,86 przy normie do 1,8 więc bardzo się poprawiło.
Dajemy jej spokój z lekami

Węgielek
stan zapalny u niego nadal - leukocyty coś koło 24 tys, ale na razie dajemy mu spokój i obserwujemy. On był dopiero zaszczepiony, miejmy nadzieję, że się ogarnie. Leki na odporność mamy mu dawać. Ma zaburzony stosunek albumin do globulin - ale w vetcompleksie to ostatnio norma, więc mmam nadzieję, że to cecha labu, że koty mają u nich obniżony stosunek albumin do globulin

Dzięki za podjechanie z nimi wczoraj

mgska pisze:Wzięłam też książeczkę Węgielka - wpis o szczepieniu uzupełniony, ale widziałam, ze on tam nie ma na pierwszej stronie wieku. ile on ma?

On jest z września 2016.

pandadp pisze:
mgska pisze:Wzięłam też książeczkę Węgielka - wpis o szczepieniu uzupełniony, ale widziałam, ze on tam nie ma na pierwszej stronie wieku. ile on ma?

On jest z września 2016.

to uzupełnię następnym razem. dzięki.

Będę w czwartek na chwilę bo ktoś będzie miał odwiedziny :wink:

Marta, ja wpiszę dziś Węgielkowi datę urodzin.
O której wczoraj Li dostała zastrzyk? Bo ja jej mogę podać 13.30, bo potem do pracy lecę. To będzie ok? Czy ktoś może jej podać później?

Pietraszka pisze:Marta, ja wpiszę dziś Węgielkowi datę urodzin.
O której wczoraj Li dostała zastrzyk? Bo ja jej mogę podać 13.30, bo potem do pracy lecę. To będzie ok? Czy ktoś może jej podać później?

dostała ok 15.30. możesz jej podać o 13.

Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Kto przegląda forum