Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Seweryn

Makalu ...

Kicia

Katie przed smyraniem ...

Katie podczas smyrania

Katie po smyraniu ...

Róża

Klara

Jedzenie było pyyyyyyszne

Czy Kati też zostało zabrane jedzonko?
I kto pojedzie po stwory po zabiegach do Seidla?
I jeszcze jedno, kto w tym tygodniu ma dyżur po 16?

Pietraszka pisze:Czy Kati też zostało zabrane jedzonko?
I kto pojedzie po stwory po zabiegach do Seidla?
I jeszcze jedno, kto w tym tygodniu ma dyżur po 16?

Katie nie trzeba nic zabierać :wink:

ona nigdy nic nie ma w miseczkach :cry:

W najbliższą środę ja razem z Marta będziemy w kociarni po 16

oska80 pisze:
Pietraszka pisze:Czy Kati też zostało zabrane jedzonko?
I kto pojedzie po stwory po zabiegach do Seidla?
I jeszcze jedno, kto w tym tygodniu ma dyżur po 16?

Katie nie trzeba nic zabierać ona nigdy nic nie ma w miseczkach

Ano racja

ja dzisiaj odbiorę koty z lecznicy.
Aga, pamiętaj o książeczkach!

Z Jenkiem chyba trzeba podjechać zobaczyć oko.
Jeśli jedno ma zaropiałe to pewnie jakiś uraz mechaniczny.
Tylko kto go złapie?

Julia, Kami nie dostaje kropli.
ona tak ma okresowo, w wyniku stresu.
teraz jest ok.
No i Kami jest średnio obsługiwalna, zakraplanie oczy mogłaby wykonać chyba tylko Iza :roll:

w kuwetach na ogólnym dwie rzadkie kupy.
U Katii i Seweryna 2 duże kupy w jednej kuwecie i jedna w drugiej.

U Li tez 2 kupy, jedna ładna twarda, druga jasna miękka.

Przywiozłam zylkene i bioprotecty.

aha, U Makalu znowu to na bioderku sie powiększyło. mnie się wydaje ze ona to sobie wylizuje :roll:

Ptys ma kołtun plackowaty na grzbiecie. trzeba go będzie spacyfikować i wyczesać.
Kto chętny? :twisted:

mgska pisze:aha, U Makalu znowu to na bioderku sie powiększyło. mnie się wydaje ze ona to sobie wylizuje

Ptys ma kołtun plackowaty na grzbiecie. trzeba go będzie spacyfikować i wyczesać.
Kto chętny?

Myślę, że Ptysiowy kołtun na plecach poczeka spokojnie na Anetkę :twisted:

mgska pisze:aha, U Makalu znowu to na bioderku sie powiększyło. mnie się wydaje ze ona to sobie wylizuje

Ptys ma kołtun plackowaty na grzbiecie. trzeba go będzie spacyfikować i wyczesać.
Kto chętny?

Jeszcze Aneta się nie zgłosiła???

olala1 pisze:
mgska pisze:aha, U Makalu znowu to na bioderku sie powiększyło. mnie się wydaje ze ona to sobie wylizuje

Ptys ma kołtun plackowaty na grzbiecie. trzeba go będzie spacyfikować i wyczesać.
Kto chętny?

Jeszcze Aneta się nie zgłosiła???

Ptyś teraz jeszcze ma kilka dni na wyhodowanie większego kołtuna na przyjazd Anetki.

Ciekawe skąd ten kołtun, ktoś go obślinił, ukochał albo wręcz przeciwnie? Tak na grzbiecie to chyba nie typowo, czy źle myślę?
a dziś go głasknęłam, ha ha ale się zdziwił...
Mundek chodził za mną głodny, Aga daj im jeść jak zabierzesz ochotników, bo na zadowolonych nie wyglądali.

olala1 pisze:Ciekawe skąd ten kołtun, ktoś go obślinił, ukochał albo wręcz przeciwnie? Tak na grzbiecie to chyba nie typowo, czy źle myślę?

to typowe umiejscowienie kołtuna u leniwych grubasów :mrgreen:

nie sięgają :twisted:

oska80 pisze:Jenka boli prawe oko, wygląda na to, że dostał od kogoś strzała

To, że coś dzieje się z Jenka okiem zauważyłam tydzień temu, ale jego oko wówczas było tylko takie "niewyraźne, trochę zamglone".
Wczoraj z tego oka leciała ropa (zresztą widać na zdjęciu).
Nie wyglądało to dobrze ... :cry:

Dziewczyny, a może jutro bym podjechała na dyżur około 19 i we trzy byśmy może złapały Jenka, a ja bym z nim wtedy do Szulca do lecznicy podjechała?

Pietraszka pisze:Dziewczyny, a może jutro bym podjechała na dyżur około 19 i we trzy byśmy może złapały Jenka, a ja bym z nim wtedy do Szulca do lecznicy podjechała?

Aguś, świetny pomysł tylko ja jutro mam imieniny mamy i nie wiem do której będę w kociarni ... mogłabyś przyjechać wcześniej ??

mogę wpaść po pracy ale na chwilę. Ma być ładna pogoda, a ja muszę na działkę

Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Kto przegląda forum