przytulak i nakolankowiec kociak szuka dobrego domu

[Patmol]

moim zdaniem młodszy od Pumby
ale
Pumba był wywalony jak miał jakieś 10 tygodni, ja go wzięłam w czerwcu, wiec teraz ma 4 miesiące z kawałkiem -vet mu wpisał date urodzenia na koniec marca

a ten jak dla mnie tez ma z 10 tygodni, może mniej
kilka dni juz przesiedział na schodach
czyli jest z końca maja może , czyli on się urodził jak ktoś wywalił Pumbę,

z nieba ten kociak nie spadł
od kilku dni siedział, i darł się na schodach
mógł teoretycznie przyjść z podwórka, ale to nie jest dziki kotek, na pewno zna ludzi
uwielbia byc na rękach
u nas był dwie godziny wszystkiego, darł się żeby go na ręce brać i głaskać po brzuchu, no to ktoś wcześniej go nosił raczej

[Stomachari]

Może ta sama kocica, co urodziła Pumbę, weszła zaraz potem w ruję i to kolejny miot... (w takim razie zaraz będzie jeszcze jeden)
Oba koty spragnione człowieka, oba nagle na klatce schodowej.
Może spróbuj wytropić, czy to nie jest jakaś wychodząca?

[Patmol]

nie nadaje się do tropienia
marny ze mnie detektyw

nie chce już więcej kotków na schodach
bardzo sie źle z psem wtedy przechodzi

ale przynajmniej socjalizuje te koty
ten tajemniczy Don Pedro

[Stomachari]

Don Pedro? A skąd pomysł na takie imię?

[Patmol]

Tajemniczy Don Pedro z Krainy Deszczowców

fajnie brzmi
i groźnie i w ogole

Tajemniczy Don Pedro z Krainy Deszczowców podrzuca nocą z-socjalizowane koty na schody pewnej ponad stuletniej poniemieckiej kamienicy na Dolnym Śląsku. W samym centrum miasta. Wspaniały detektyw Sherlock Holmes (działający pod pseudonimem PATMOL czyli kudłata łapa ) z narażeniem życia usiłuje rozszyfrować personalia i cel działania tajemniczego stwora z Krainy Deszczowców. Czy koty tez pochodzą z Krainy Deszczowców?

[Stomachari]

Wakacje z książką

[Patmol]

nie, nie,nie
czytajcie codziennie wątek Patmol
o czarnym kocie z Krainy Deszczowców
to nie książka, to rzeczywistość , realne zycie w ogole super akcja i tym podobne

[Stomachari]

"I tym podobne" jest najbardziej przekonujące

[Patmol]

niewiele wiem o super akcjach, w sumie to nawet chyba dobrze
Młody mówi, ze teraz jego kolej na komputer -i może ma racje nawet


Pumba do wzięcia całkiem naprawdę
myślę że nie jest szpiegiem z Krainy Deszczowców raczej

[Koniczynka47]

Tajemniczy Don Pedro z Krainy Deszczowców

fajnie brzmi
i groźnie i w ogole

Tajemniczy Don Pedro z Krainy Deszczowców podrzuca nocą z-socjalizowane koty na schody pewnej ponad stuletniej poniemieckiej kamienicy na Dolnym Śląsku. W samym centrum miasta. Wspaniały detektyw Sherlock Holmes (działający pod pseudonimem PATMOL czyli kudłata łapa ) z narażeniem życia usiłuje rozszyfrować personalia i cel działania tajemniczego stwora z Krainy Deszczowców. Czy koty tez pochodzą z Krainy Deszczowców?

Carrramba!

nie nadaje się do tropienia
marny ze mnie detektyw

nie chce już więcej kotków na schodach
bardzo sie źle z psem wtedy przechodzi

ale przynajmniej socjalizuje te koty
ten tajemniczy Don Pedro

Ja myślę, że ktoś ma domową kotkę, która co jakiś czas ma młode.
Popytaj wśród sąsiadów.

[Patmol]

Ale ma tylko jedno mlode?
W sensie w moiocie jedno mlode? Maloe jakoś.

Ludzie z kociaka zadowoleni.

[Koniczynka47]

Mogło być więcej, ale zostały uśpione. Jednego zostawiają aby ściągnął pokarm.

Nic dziwnego, że ludzie z kociaka zadowoleni, a kto by nie był zadowolony z miziaka. Niekiedy w hodowlach tak zsocjalizowanych kotów nie ma.
Podejrzewam, że w tym domu mogą być dzieci, które dotykają i noszą na rękach kociaka już od najwcześniejszych tygodni.

[Patmol]

Pumba dużo urósł -nowe zdjęcia by sie przydały. Może w weekend zrobię.
Nogi ma długie, ale nie jest już taki szczypiorek, chociaż i nie pulpecik. Sympatyczny, kontaktowy, przytulak, z psami sie dogaduje dobrze (nawet Sweetie go lubi), z kotami się dogaduje dobrze (chociaż Zorro go nie lubi -konkurencja, ale to nielubienie takie jest nieagresywne, raczej w krzywym spojrzeniu).

[Patmol]

kotek ze schodów zadowolony bardzo -dostałam zdjęcie, na kolankach rozwalony leży

ludzie z niego tez zadowoleni, bo słodziak, mruczek i przytulak -tak jakby z mieszkania wzięty (może nie wierzą, że on na schodach siedział -ale to nieistotne, ważne, że zadowoleni wszyscy)

o Pumbę jakieś dzieci dzwonią (że chcą go przygarnąć)
wczoraj dziewczynka dzwoniła (po głosie to miała z 7 lat), pytałam czy mamusia chce przygarnąć kota, nie, nie -ona sama chce przygarnąć (mamusia nie chce)

[Stomachari]

Jak do mnie dawno temu dzwoniły dzieci po Amisia, to zawsze mówiłam, że osoba pełnoletnia musi podpisać umowę adopcyjną. Wtedy robiło się ciekawie. I prędzej czy później odnosiłam wrażenie, że dorosłemu po prostu nie chce się gadać i każe dzieciakowi dzwonić.