Pumbo troche sie boi moich kotów.
Fakt, ze Zorro czy Elbert potrafią podejść i mu pacnąć z liścia. Nie gonią go , ani nie atakują, ale zdarza się im się go pacnąć. Nie wygląda to jakoś groźnie, ale Pumbo sie ich trochę boi.I na wszelki wypadek sie odsuwa jak podchodzą.
No i trudno mu skakać, wariować i poznawać świat, jak tyle wielkich zwierzaków od razu się interesuje kazdym jego ruchem, skokiem i podskokiem. I koty i psy są przy nim bardzo duże. I wziąż nim zainteresowane.
Caillou wczoraj sie wepchała na fotel koło Pumbo i go nie zgniotła i na nim nie usiadła.
Wlazła delikatnie.
Normalnie po prostu wskakuje na fotel, i kot który siedzi na fotelu w tym samym momencie zeskakuje.
Ale ponieważ Pumbo nie zeskakuje i juz raz czy dwa na nim wylądowała i Pumbo strasznie wrzeszczał i było zamieszanie straszne, to teraz wlazła delikatnie i położyła sie obok Pumbo.
Tak, że sukces. Pumbo sie wycofał, ale wrzasków nie było ani zamieszania.
Ale i tak przydałby mu się dom bez nadmiaru zwierząt, żeby mógł bezpiecznie wariować.