Strona 1 z 2
Chica już w nowym domku w Krakowie!

Napisane:
Czw cze 01, 2017 18:45
przez kaczygrod
Witam, dziś niestety odeszła po walce z chorobą nerek moja cudowna kotka. Wiem że nigdy o niej nie zapomnę ale po wielu przemyśleniach doszłam do wniosku że przygarnięcie kotka pomoże mi z tą wielką stratą...
Mieszkam w Krakowie szukam najlepiej kotki o umaszczeniu białoczarnym, zdrowej, nie poradziłabym sobie z kolejną stratą... wymagam pokazania morfologii badania na nerki. nie musi być wysterylizowana, mogę się tym zająć sama. Kot niewychodzący, mieszkam w dużym 97m mieszkaniu na poddaszu, mamy klimatyzacje, mam doświadczenie z ostrymi alergikami i kotami niesłyszącymi. Ogólnie rasa i płeć nie grają dużej roli, byle by tylko kot kotka lubił lubiła ludzi. Moja kochana zawsze przychodziła do mnie na kolana, czekała na mnie pod drzwiami, spała ze mną. To jest dla mnie najważniejsze żeby kot był przyzwyczajony do ludzi. Mam transporter i transport. Doświadczenie z kotami. Choroby nie zagrażające życiu nie mają dla mnie znaczenia. Proszę o kontakt tu lub na numer 511306600. Proszę pisać smsy, mogę nie odebrać jesteśmy w wielkim smutku.
Re: KRAKÓW - przygarnę kotkę kota zdrową zdrowego

Napisane:
Czw cze 01, 2017 19:16
przez mziel52
Re: KRAKÓW - przygarnę kotkę kota zdrową zdrowego

Napisane:
Sob cze 03, 2017 11:40
przez kaczygrod
Dzwoniłam ale niestety nikt nie odbiera. Czy kotka jest na Rybnej 3? Pojechalabym ją zobaczyć. Musiałam sobie jeszcze przetrawić temat Blondynki ale mamy decyzje dzisiaj.
Re: KRAKÓW - przygarnę kotkę kota zdrową zdrowego

Napisane:
Sob cze 03, 2017 13:01
przez kaczygrod
Zuzia ma już dom. Zaadoptowałam kotkę Walerkę z fundacji w Zamościu. Wielkie pocieszenie, mam nadzieje że już za niedługo będzie u nas.
Re: KRAKÓW - przygarnę kotkę kota zdrową zdrowego

Napisane:
Sob cze 03, 2017 13:23
przez mziel52
Poczekaj spokojnie, kot sam Cię znajdzie. Twoja wróci w innym futerku.
Zgłoś się w tym wątku
viewtopic.php?f=13&t=175299A o oknach poczytaj, może coś z tego się nada
http://miau.pl/zabezpieczenia/okna.phpviewtopic.php?f=1&t=161533viewtopic.php?f=1&t=46026https://bwotr.pl/opowiesci-pogodne/miau ... kien-koty/Ja mam koty od 40 lat i 6 niezabezpieczonych okien. W tym roku przymierzam się dwa zrobić samodzielnie.
Re: KRAKÓW - przygarnę kotkę kota zdrową zdrowego

Napisane:
Sob cze 03, 2017 17:33
przez kaczygrod
Udało mi się znaleźć kotkę w fundacji z zabrza która przyjedzie do mnie pewnie za jakiś tydzień. W tym tyg wizyta przedadopcyjna. Pytałam i Pani powiedziała że z tymi oknami to okej. U nas to naprawdę nie ma sensu. Z pierwszego linku na dole są okna podobne do naszych, tylko że u nas z taką siatką po uchyleniu wyjdzie może 4 cm szpary, czyli miejsca na jedną kocią łapę. Dokładnie tak jak teraz uchylaliśmy. Może kociak by się przecisnął, ale nasza zaledwie 3 kg kotka nigdy nie zmieściła nić oprócz jednej łapki. Przez lata. Jest to bez sensu. Gdybym miała balkon to nawet ze względu na komary bym zamontowała siatkę a tak to...niepotrzebny koszt. Do tego naruszający konstrukcje dachu (okno znajduje się na ściance kolankowej i jest bezpośrednio zamontowane w więźbę dachową), myślę że były by z tego tylko problemy. No nie ważne już, kotka mam nadzieje jak najszybciej znajdzie się u nas.
Dziś byłam w schronisku oddać karmy naszej (była mega alergikiem nowej kotce by nie słuzyły) była pani oddawać trzy malutkie kotki podrzucone, takie typowo nie umiejące jeść, siku... Ludzie nie mają serca.
Re: Kotka już "w drodze" :)

Napisane:
Wto cze 06, 2017 16:33
przez ewan
Szkoda, że się spóźniłam bo mam w Krakowie cudowną, miziastą, czarno / białą, młodą koteczkę, zwrot z adopcji. Zupełnie nieodpowiedzialni właściciele.
Trudno, ale chociaż inna bieda będzie miała dom. Gdybyś rozważała dokocenie (dwa koty zawsze lepsze niż jeden

) to daj znać.
Re: Kotka już "w drodze" :)

Napisane:
Śro cze 07, 2017 11:22
przez kaczygrod
O kurczę, taki poziom zakłaczenia mieszkania to już wyższy poziom. Pomyślę o tym i zastanowie się na spokojnie, wiadomo że najchętniej to ja bym wzięła wszystkie kotki ;-p
Re: Kotka już "w drodze" :)

Napisane:
Śro cze 07, 2017 11:58
przez ewan
Pomyśl kochana, pomyśl. Kłaków w domu nigdy dosyć. A koteczka miziak ogromny

Re: Kotka już "w drodze" :)

Napisane:
Czw cze 08, 2017 15:49
przez kaczygrod
Daj zdjęcie jeśli nie ja to kiedyś zgarnęłam kotka z ulicy i pisało kilka osób do mnie jak ogłosiłam wydanie na fb więc może i z kocicą będę mieć szczęście

Re: Kotka już "w drodze" :)

Napisane:
Śro cze 14, 2017 11:44
przez kaczygrod
Dziewczyny kotka już u mnie i jest prze cu do wna!!!

jak się robi cmok cmok to od razu przybiega i tuli się do twarzy i daje buziaczki, nie wiem kto ją tego nauczył ale podziw. W ogóle najchętniej by nie schodziła z kolan. Tylko kuwety coś nie może ogarnąć ale poprzestawiam ją w różne miejsca i może skuma czacze.

Re: Chica już w nowym domku w Krakowie!

Napisane:
Śro cze 14, 2017 15:23
przez Gretta
Re: Chica już w nowym domku w Krakowie!

Napisane:
Śro cze 14, 2017 15:34
przez mziel52
Gratulacje! Czekamy na foty i dalsze szczegóły

Re: Chica już w nowym domku w Krakowie!

Napisane:
Śro cze 14, 2017 16:01
przez ewar
A może dosyp ziemi do żwirku? Tak robię, kiedy pojawia się u mnie nowy kot, zwłaszcza taki, który żył na wolności.
Re: Chica już w nowym domku w Krakowie!

Napisane:
Śro cze 14, 2017 16:16
przez mziel52
Jeśli ona była w azylu czy w schronie, to może załatwiała się na gazety.