Malwa i Kredka w swoich DS:)

Tabo podziękuj serdecznie w moim imieniu za przepis na ośmiorniczki.

Pierwsza zrobiona.
Obrazek

I próba generalna z Simbą.
Obrazek

Ale czad! Jaka zdolna Ciocia

To następnym razem mnie nauczysz :wink:

,bo ja z tych opisów niewiele kumam. Ja z tych,co to trzeba pokazać.Robiłam kiedyś serwetki na szydełku.W podstawówce.I baaardzo to lubiłam

A przepis na myszki też wyprosić?

Simbie się podobała

a dosypałaś kocimiętki?

Wyproś na myszki. Bardzo proszę.

Oczywiście, że w środku kocimiętka. Już na etapie robienia koty zaliczyły odlot. Teofil i Simba mnie nie odstępowały. :mrgreen:

Erin pisze:To ja pożyczę

dziękujemy :1luvu:

**Adopcje: 15 >>**

Mimbla, no piękna ośmiorniczka. Fajny patent na bazarek. Szkoda, że nigdy nie miałam szydełka w łapach i chyba za późno na naukę :mrgreen:

A o Malwę zapytań nadal brak? Wakacje... Można by wyróżnić ogłoszenie na OLX, ale teraz to pewnie niewiele da.

NIKT nawet nie pyta o Malwę :roll:

Zero tel.
Podnoszę prawie codziennie za 1zł i nic

Najgorzej,że w sob. przyjeżdża rodzina do Opiekunki Malwy i kotka musi zniknąć na co najmniej 3 tyg.
Jestem załamana :201416

Malwa dziś miała zdejmowane szwy. Rana zagojona pięknie.
Z niedobrych wieści: mnie nie daje się dotknąć. Syczy :roll:

Kredka przeprowadzona,ale bardzo tęskni i płacze :cry:

**Adopcje: 15 >>**

I chowa się? A jak z tą drugą koteczką się dogaduje?

Chowa się,miauczy,chce zwiewać,wciska się pod wannę,za lodówkę :cry:

.
Druga kotka syczy.
Państwo się denerwują i ja też

**Adopcje: 15 >>**

Ja bym zabrała Kredkę, znając warunki. Nawet jak kotki się zaczną tolerować, to za małe mieszkanie, żeby na siebie nie wpadać. Obie kotki nie będą szczęśliwe. Powinni pozostać przy tamtej kotce jak już ją wybrali, a miał być inny kot.

To mi pomogłaś

**Adopcje: 15 >>**

Miał być do towarzystwa łagodny kocurek, a nie dzika kotka, przy tym ślepa, więc bardziej strachliwa. I dwie dorosłe kotki mają się zaprzyjaźnić bez izolowania w kawalerce. Branie kotów na zasadzie "jakoś to będzie" jest dobre w DT ratującym koty, a nie w DS, gdzie te koty mają dobrze przeżyć naście lat.

W sprawie Malwy NIKT NIE DZWONI :201416

Mam ją u siebie w kuchni na miesiąc.

Oby nie zwariować :201412

Nadal cisza...
W zeszłym roku,to chociaż idioci dzwonili. A teraz NIKT. KOMPLETNIE.
Nie żebym była stęskniona za podnoszącymi ciśnienie telefonami,ale taki totalny brak zainteresowania kotami do adopcji źle wróży.

Malwa i Kredka w swoich DS:)

Kto przegląda forum