Strona 1 z 2

Dam dom syjamce - na razie nie

PostNapisane: Czw maja 04, 2017 14:11
przez Amica
W ciągu ostatniego półrocza umarły oba moje syjamy (Kuba - ponad 17 lat i Sonia - prawie 20 lat). Bardzo za nimi tęsknię i mimo iż mieszka ze mną nadal 6 kotów (wszystkie przygarnięte) znajdzie się miejsce dla kolejnego. A najlepiej kolejnej. Wiek nie gra roli, nawet wolałabym, żeby była dorosła, ale musi to być syjamka starego typu (nie kotka tajska), najlepiej w potrzebie. Jedyny warunek - kot, ze względu na rezydentów, nie może być chory na chorobę zakaźną (białaczka, aids itp). Gdybyście słyszeli o takim kocie dajcie proszę znać.

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Pt maja 05, 2017 10:31
przez Anatolek
Amica nie wiem skąd jesteś, ale w Szczecinie jest koteczka w typie :) , 9-letnia. Może chciałabyś pomyśleć o niej?

Edit: konkretnie w Policach :)
https://www.facebook.com/pg/tozkolo.pol ... 3919923303

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Pt maja 05, 2017 12:30
przez Agi
PW

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Pt maja 05, 2017 13:06
przez jasia.stargard2
Oby trafiła do idealnego domku.

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Pt maja 05, 2017 16:47
przez Amica
Anatolek pisze:Amica nie wiem skąd jesteś, ale w Szczecinie jest koteczka w typie :) , 9-letnia. Może chciałabyś pomyśleć o niej?

Jestem spod Warszawy. Śliczna ta koteczka, ale nie syjamka :(
Trzymam kciuki za domek, bo na pewno znajdzie.

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Wto maja 09, 2017 18:28
przez dorcia44
Amica ,u Lidki jest kocurek w typie rasy.
Napisz do niej ,lub zajrzyj na fejsa .

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Śro maja 10, 2017 21:49
przez Amica
dorciu, ja nie mogę adoptować kocurka, Dymek nie toleruje samców (Gucia, Mru i Drupiego do dziś nie zaakceptował w pełni chociaż one wszystkie trafiły do nas jako kociaki), ale bardzo dobrze znosi kociczki. Dymek jest bardzo wrażliwy, na stres natychmiast reaguje odnawianiem się choroby oczu :(

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Śro maja 10, 2017 21:50
przez dorcia44
Szkoda ,ale może ktoś inny się skusi.

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Sob maja 20, 2017 22:52
przez rudalia
Strona na fb CzęstoŚląskie koty do adopcji wrzciła video z kotką wyglądającą jak syjamska, chyba w ciąży. Nic więcej nie wiem na temat kotki ale możliwe, że szuka domu.
Link do profilu: https://www.facebook.com/CzKdA/?rc=p
Niestety nie umiem wkleić linka do poszczególnego postu, słowo kluczowe na stronie to Syjamka.

https://www.facebook.com/CzKdA/videos/803455773140736/

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Sob maja 20, 2017 23:34
przez Amica
Dzięki rudalia. Doczytałam - syjamka będzie (po sterylizacji) do adopcji tylko i wyłącznie razem z burasią. Mam nadzieję, że znajdą domek. Ja dwóch wziąć nie mogę.

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Czw maja 25, 2017 9:30
przez Aleba
Amica, nadal szukasz syjamki?
Na FB wyskoczyło mi dzisiaj takie coś:
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 0148907184

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Czw maja 25, 2017 11:33
przez jasia.stargard2
Aleba pisze:Amica, nadal szukasz syjamki?
Na FB wyskoczyło mi dzisiaj takie coś:
https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 0148907184

Śliczna ta syjamka, daj jej domek. Pliss :201494 :201494 :201494 :catmilk:

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Czw maja 25, 2017 11:33
przez jasia.stargard2
:201461 :201461 :201461 :201461 :201461

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Czw maja 25, 2017 21:47
przez Amica
Dopiero tu zajrzałam, jutro zadzwonię i porozmawiam, bo nie mam konta na fb. Ciekawe tylko jak ona by zareagowała na moje koty, pewnie była jedynaczką.

Re: Dam dom syjamce w potrzebie

PostNapisane: Pt maja 26, 2017 15:21
przez Amica
Jestem po rozmowie zarówno z panią, do której kontakt był na fb jak i z lecznicą. Umówiłam się na wtorek na wizytę w lecznicy (w poniedziałek nie mogę, chciałam jutro, ale w sobotę na dyżurze jest tylko jeden wet a ludzi tłum). Było w jej sprawie kilka telefonów, ale żaden potencjalny domek nie zyskał akceptacji fundacji opiekującej się kotką. Trzymajcie kciuki, żeby kotka akceptowała inne koty (prawdopodobną przyczyną oddania jej do uśpienia był fakt, że państwo zostawili sobie kociaka po niej, oni sami zarzucają kotce agresję, ale lekarka absolutnie tego nie potwierdza).