Od kilku miesięcy bijemy się z tą decyzją.. Syn ma zdiagnozowaną alergię na koty, ale ignorowaliśmy to od września, bo nie było poważnych objawów. Ataki astmy przypisywaliśmy do innych przyczyn.
Od grudnia już wiemy, że to nie żart.. Katar i zaczerwienienie po przytulaniu kotki jest ewidentny.. Syn ma 4 lata, cały czas jest na sterydach po ktorych nie rośnie. W tej chwili znowu astma
Maja- jest przekochanym "upierdliwcem" ktory kocha ludzi, łasi się do każdej osoby i ciągle dopomina głaskania. Ma 6 lat. Lubi dzieci i inne koty. Wysterylizowana. Wzięta z domu tymczasowego.
Od 20 lat w naszym domu są koty
Jest jeszcze jedna kotka, ale trzymamy się wersji alergologa, że dziecko może być uczulone na konkretnego kota. Bardzo chcialam oddać Maję najbliższej rodzinie, by mieć kontakt, ale odbijam się od ściany jednoczesnie słuchając jak to powinnam zrobić wszystko dla dziecka
https://imageshack.us/i/pmDHdkqMj
https://imageshack.us/i/pmUbJJpGj
Nie umiem dodać zdjęć Będę się starać uzupelnić
508 143 895
emakijaz@gmail.com