Miau.PL

Zakładam wątek w imieniu Osoby, która uratowała Rudego

To opis z wydarzenia na FB
Nigdy nie miał domu. Kilka dni temu trafił do lekarza i wydawało się, że teraz może być tylko lepiej. Niestety dzisiaj wykonany test na FIV okazał się pozytywny...
Rudy ma ok. 1,5 - 2 lat, chce żyć, a ja nie mam pomysłu co dalej? Szukam dla niego pomocy, bardzo o nią proszę. Dodatni wynik testu nie może być przecież wyrokiem śmierci dla kota, przed którym jeszcze ładnych parę lat życia. Na pewno jest gdzieś takie miejsce, gdzie mógłby żyć spokojnie, tylko ja go nie znam. Proszę o pomoc w znalezieniu domu dla kocurka. Tel. kontaktowy: 694529231. Na razie przebywa w szpitalu, dostaje antybiotyk, wcześniej został odpchlony. Mam nadzieję,że leczenie kataru i podniesienia odporności przyniesie rezultaty.
Gdyby ktoś zechciał wspomóc finansowo Rudego, podaję konto:
Stowarzyszenie Chełmska Straż Ochrony Zwierząt:
Ul. Hrubieszowska 66, 22-100 Chełm
Nr konta Bank PKO BP 57 1020 1563 0000 5902 0099 5126
Z dopiskiem: RUDY KOCUREK
SWIFT do przelewów zagranicznych: BPKOPLPW
PayPal - wpłaty zagraniczne, adres e-mail to ----> amochnia@csoz.pl

Kituś jest taki śliczny

Dziękuję Baltimoore za założenie wątku Rudemu Właśnie przyszłam na miau, aby i tutaj szukać dla niego pomocy, a tymczasem taka niespodzianka.
Byłam dzisiaj u kocurka w przychodni, ma się coraz lepiej i lepiej wygląda: jakby przytył, futerko mięciutkie i lśniące. A apetyt mu dopisuje,aż miło popatrzeć, jak zjada wszystko. Tylko ten nieszczęsny test ! Wspólnie możemy mu pomóc, sama nie dam rady.

chciałam wstawić dzisiejsze zdjęcia, ale udało mi się jedynie linki...

ala123 pisze:Dziękuję Baltimoore za założenie wątku Rudemu Właśnie przyszłam na miau, aby i tutaj szukać dla niego pomocy, a tymczasem taka niespodzianka.
Byłam dzisiaj u kocurka w przychodni, ma się coraz lepiej i lepiej wygląda: jakby przytył, futerko mięciutkie i lśniące. A apetyt mu dopisuje,aż miło popatrzeć, jak zjada wszystko. Tylko ten nieszczęsny test ! Wspólnie możemy mu pomóc, sama nie dam rady.

Rób mu ogłoszenia. Dużo i różnych. Na już.
Proś o rodzinę zastępczą lub dom stały.
Może wymiana? Ty weźmiesz zdrowego a ktoś zaopiekuje się plusikiem?
Takie koty też znajduja domy. Paluszki dodatnie są tego najlepszym dowodem. Sama znam "takie" koty osobiście co domki mają.

No to razem szukamy Rudiemu domku

Zaraz zrobię wyróżnione ogłoszenie na Kraków. Tam mieszka dużo życzliwych i wrażliwych kociolubów.

Na razie ciekawskie kocioluby, 550 odkryć ogłoszenia w 12 godzin
Ale wszyscy się wystraszają tego FIV +

Napisz w ogłoszeniu ,że choroba nie jest groźna dla ludzi i innych zwierzt domowych. Kot może spokojnie bytować w domu i żyć długo i szczęśliwie. Bo wirus nie musi się uaktywnić a kot jest tylko nosicielem. Tak jak jesteśmy posiadaczami różnych wirusów.

Napisałam to w dwóch miejscach, ale dopiszę jeszcze to Twoimi słowami.
Tu jest link do ogłoszenia

https://www.olx.pl/oferta/sliczny-i-prz ... kfyS8.html

Może tytuł jeszcze inny?
Choć na ten tytuł było już ponad 830 wejść,to nie przyciąga takich ludzi, o jakich nam chodzi.

Dziękuję wszystkim za zaangażowanie Bardzo się cieszę,że nie zostałam sama z Rudym, mam nadzieję,że wspólnymi siłami znajdziemy mu dom. Byłam wczoraj u niego w szpitalu, czuje się lepiej, ale katar nadal się utrzymuje. Wiadomo,że organizm jest osłabiony z niedożywienia, poza tym do tej pory nigdy nie był odrobaczany, leczony.

Dodatkowe badanie w kierunku FIV na razie nie będzie robione; wetka wprawdzie znalazła laboratorium, które może to zrobić, ale za 180-200zł... Nie stać mnie na to. Lekarze twierdzą,że po zakończeniu leczenia można wykonać to samo badanie, co wcześniej i jeżeli się potwierdzi tym razem, to znaczy,że wirus jest. Kot czuje się lepiej, zaczyna się już łasić do wetów

fivki są najcudowniejszymi kotkami, bardzo grzecznymi i kochanymi, tak jakby widziały ,że maja mniej czasu i tak bardzo chcą go spędzić z człowiekiem dając całe soje serduszko w łapce

Wielkie kciuki trzymamy za wspaniały dom , szczególnie mój Morisek fiv +

Czekamy na wynik testu laboratoryjnego.