Rudy w DS:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 09, 2017 7:09 Re: RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM SZUKA DS

Luna15 przesłała też dla Rudego 120zł :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tutaj już rachunki na sumę 55zł (szczepienie i odrobaczenie,ceny dla bezdomniaczków specjalne dzięki uprzejmości mojej kochanej Wetki :1luvu: )

Obrazek

Nie działa moja ulubiona str.tinypic i takie mi małe zdjęcia tu wyszły:(

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lut 09, 2017 10:15 Re: RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM SZUKA DS

Cieszę się ze chociaż tak mogłam pomoc :)

Luna15

 
Posty: 37
Od: Śro gru 30, 2015 12:11

Post » Czw lut 09, 2017 10:26 Re: RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM SZUKA DS

Luna15 pisze:Cieszę się ze chociaż tak mogłam pomoc :)


DZIĘKI PIĘKNE!!!!! :1luvu:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt lut 10, 2017 10:45 Re: ZNALEZIONY RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM -WWA

tabo10 pisze:Wczoraj z rana telefon.W słuchawce bez przedstawienia się odzywa się damski głos:
-Jestem teraz w internecie i znalazłam kota.
-yhm,a jakiego kota? -zapytuję grzecznie,bo ogłaszam kilka
I tu Pani tłumaczy,że rudy itd,itd. więc zaczynam wywiad.
-A czy ma Pani lub miała kiedykolwiek koty?
-Mam RODOWEGO Maine Coona.
-Aaa 8O , ale chyba rasowego -poprawiam,bo nie lubię głupoty.
-No tak,rasowego ,a jak ja powiedziałam?
-Powiedziała Pani rodowego...
Jak już sobie wyjaśniłyśmy pytam dalej.
-A czy ma Pani osiatkowania balkonu i najczęściej otwieranego okna,by kot był bezpieczny i nie wypadł?
-Nie mam,nie miałam i nie będę miała. W zeszłym roku odszedł mi 16-letni kot...-przerywam,bo nie mam czasu i ochoty wysłuchiwać ile to kotów Pani miała i ile to NIE wypadło przez balkon.Nie interesuje mnie to ni w ząb.Rudy już miał dwa wypadki ,ucięty ogon i zaginięcie w największe mrozy-wyczerpał limit i kropka.Mają być osiatkowania .W związku z czym przerywam Pani wywód,bo poza wszystkim, spieszę się także do pracy i mówię grzecznie lecz stanowczo:
-Proszę zatem czytać ogłoszenia i dzwonić tam,gdzie ktoś nie wymaga osiatkowań.Ja wymagam i bez osiatkowań nie wydam kota.Do widzenia.-i rozłączam się,bo nie mam ani czasu,ani ochoty przekonywać zafiksowanych na swoim zdaniu.Skończyła mi się cierpliwość do kilkugodzinnych tłumaczeń,z których zwykle nic nie wynikało,albo rozmówca rzucał słuchawkę przede mną.

Pani zapewne przetrawiała temat pół dnia,bo wieczorem otrzymałam taki oto paszkwil smsem :twisted:
Pisownia Pani doktor nauk oryginalna :mrgreen:

"Dzwoniłam dzisiaj w sprawie kota Barnaby ale jakaś kobieta bez żadnej kultury nie tylko osobistej nie potrafiąca rozmawiać z potencjalnym właściciel kotów,była agresywna,nie uprzejma posiadała brak umiejętności kontaktu w rozmowie z druga osoba odłożyła słuchawkę właściwie podczas rozmowy.Chciałam Tylko dodać,ze bede starała się dowiedzieć skąd biorą sie tacy ludzie,którzy mają być pomostem pomiedzy biednymi w tym wypadku kotami a ich ewentualnymi nowymi opiekunami. Teraz w Warszawie jest ogrom "Słoików" naleciałości z całej Polski ale zeby był tak niski ich poziomtego nie wiedziałam do dnia dzisiejszego. [i tu podpis: dr n. XY :ryk: ]
mam nadzieję ze wrócę niebawem do sprawy.Osoba z którą miałam wątpliwą przyjemnośc rozmawiać będzie szczególnie potraktowana przez jej zwierzchników,ale to już w innym wymiarze służbowym"

Dobre nie?
Ciekawe który mój zwierzchnik wezwie mnie teraz na dywanik. Arcano ,może Ty? :ryk:
Zastanawiałam się także czy to Ty nie pokłóciłaś się z kimś o rudego i może to skarga na Ciebie do przełożonego,czyli do mnie :mrgreen: .
No cóż musimy ustalić hierarchię wzajemnego opieprzania :wink:


Doczytałam ,dobre :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43912
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 13, 2017 22:27 Re: RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM SZUKA DS

Misiek puciaty. :1luvu:
Obrazek

Link do zdjęć:
https://goo.gl/photos/QxXNuD8AWNA8DZdeA
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14195
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lut 13, 2017 22:59 Re: RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM SZUKA DS

O, mamo, jaki cudny misiek! Wszystkie zdjęcia super, aż trudno wybrać.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Pon lut 13, 2017 23:02 Re: RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM SZUKA DS

Niesamowicie fotogeniczny :1luvu:
No piękny misiek! :love:
(Lojalnie przyznaję się, że ukradłam to zdjęcie... :oops: )

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 13, 2017 23:26 Re: RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM SZUKA DS

Kota ukradnij, a nie zdjęcie :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Wto lut 14, 2017 7:32 Re: RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM SZUKA DS

Uprzejmie donoszę ,że ww pozę wymyśliłam JA :smokin: .Żeby pokazać cale rude cudne futro.
I nawet nie widać,że nadal brudny jest,bo on z tych niemyjących się :twisted: Strupów z jajek tez sobie nie wylizał.
Mimbla64,czy nie ma jakiegoś zdjęcia żeby pokazać na jakiej długości ma amputowany ogonek?
Chociaż,może i dobrze.W niczym to mu nie przeszkadza,a mało znającym się trzeba by powiedzieć,żeby zauważyli.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 14, 2017 9:04 Re: RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM SZUKA DS

Arcana pisze:Kota ukradnij, a nie zdjęcie :mrgreen:


Uroczyście obiecuję, że gdy tylko będę miała odpowiednie warunki - ukradnę nie tylko zdjęcie :D :smokin:
Ciocia Tabo zdolna bardzo :mrgreen:
Nie widać, że niedomyty; no, może lewa łapka się nie błyszczy, ale co tam... :D

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 14, 2017 10:05 Re: RUDY KOCUR Z UCIĘTYM OGONKIEM SZUKA DS

waanka pisze:[
Uroczyście obiecuję, że gdy tylko będę miała odpowiednie warunki - ukradnę nie tylko zdjęcie :D :smokin:
:D


no to ja trzymam za słowo :smokin: .I ode mnie ukradnij wówczas,ode mnie :201414

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 14, 2017 11:42 Re: Zakochaj się w rudym w Walentynki:) Piękny Rudy do adopc

Zapraszam do pokochania pięknego Rudego w Walentynki :love: :love: :love:

Obrazek

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 14, 2017 16:55 Re: Zakochaj się w rudym w Walentynki:) Piękny Rudy do adopc

Coś czuję,że z rudym będą podobne przeprawy co z syjamkiem :twisted:
Oto miła korespondencja z Panią,która chciała go zobaczyć teraz,zaraz,koniecznie dziś. Oczywiście nie ma osiatkowań,mieszkanie wynajęte. Ale to nie problem.Są tylko uchylne okna.Przecież bezpieczne.I "praktycznie nie ma balkonu".Czyli jak? Jest czy nie? Nie można wszak być TROCHĘ w ciąży.

"Proszę Pani, równie dobrze mogliśmy o tym nie mówić, że planujemy się przenieść. W obu mieszkaniach zapewnilibyśmy zwierzakowi stosowne zabezpieczenia i dużo serca, ale przez takie biurokratyczne pseudo-opiekuńcze podejście tracicie Państwo chętnych na znalezienie domu, gdzie kotek miałby doskonałą opiekę, bo w tym momencie wolę poszukać zwierzaka w normalnych schroniskach, gdzie nie ma takich idiotycznych wymagań. Może warto sobie przemyśleć czy nie robicie przez to im krzywdy na siłę zatrzymując ich w domach tymczasowych.
ABSURD DNIA.
Pozdrawiam
"

i moja również miła odpowiedź w podobnym jakże tonie :twisted:

"Proszę Pani,
może warto sobie przemyśleć,że kolejne przeprowadzki dla kota,których i tak ma za sobą zbyt wiele - to dla niego zbyt duży stres. Może warto także poczytać, że koty są terytorialne i przywiązują się do miejsca. Warto pomyśleć o kocie,nie tylko o sobie.
Mam za sobą bardzo duże doświadczenia adopcyjne,a Pani,jak widać nie miała nigdy kota, bardzo niewiele o kotach wie i jeszcze dużo nauki przed Panią. Także kultury.
Dla mnie to także ABSURD DNIA.
Pozdrawiam"

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Wto lut 14, 2017 18:04 Re: Zakochaj się w rudym w Walentynki:) Piękny Rudy do adopc

Nie tak dawno po raz kolejny usłyszałam, że ponoć tyle jest kotów do adopcji, a jak człowiek się zgłasza to okazuje się, że to nie takie proste.I tak być powinno.Już i niektóre schroniska stawiają określone wymagania.Najprościej byłoby złapać kota bezdomnego, zadbać o niego, wyłożyć kilkaset złotych na obsługę weterynaryjną, kupić wyposażenie i wtedy nie trzeba się przejmować wizytą PA, umową adopcyjną...itd.Proste jak drut.
Podoba mi się jak Arcana odpowiada "ja od pani nic nie chcę, to pani do mnie dzwoni, bo chce pani kota".

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 14, 2017 22:19 Re: Zakochaj się w rudym w Walentynki:) Piękny Rudy do adopc

Jak ktoś Ci rzuca: "Jak pani chce sprawdzić osiatkowanie? Pani chce wejść do mojego domu? Jakim prawem?" ...

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości