Niunia po kolejnej kontroli krwi. Organizm się ładnie regeneruje po sterylce i narkozie - nerki pracują, wyniki są własciwie w normie (kreatynina w normie, mocznik nieznacznie przekroczony).
Niestety wciąż morfologia w kosmosie - leukocytów nadal ponad 50 tys (na chwilę spadły jak dostawała antybiotyk, ale przecież nie może być całe życie na antybiotyku
dostawała go ponad 2 tygodnie). Czerwone krwinki nadal niskie ale juz w normie.
Nadal wysoka amylaza, więc to może być trop wskazujący na stan zapalny i leukocyty kosmiczne.
Na szczęście Niunia nie wykazuje żadnych objawów wskazujących na tak wysokie leukocyty i na jakiekolwiek problemy z trzustką.
Rozmaz w normie, białaczki nie ma, więc te najgorsze problemy sa wykluczone.
Na razie Niuńka jeszcze dokończy leki na nerki (2 tygodnie) i pewnie nowe badania kontrolne za 2-3 miesiace. To już w nowym domu, bo na przyszły weekend jedzie już na swoje
A tak w ogóle to jest mistrzynią przyjmowania tabletek. Nie ma problemu z wkładaniem do ryjka, trzymam ją po podaniu kilkanaście minut na kolanach. Oblizuje się, gada, więc tabletka wydaje się połknięta - a potem nagle przy zbieraniu jej miseczek okazuje się, ze tabletka grzecznie oddana leży w miseczce
To kochana kotka i mam nadzieję, ze nowy domek zakocha się równie mocno w prawdziwej Niuni jak deklaruje zakochanie się w Niuni ze zdjeć
To idealna kotka dla osoby, która spędza trochę czasu na siedząco. Ona uwielbia wylegiwanie się na kolanach!