Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
tamborella pisze:Mąż był wczoraj w Miastkowie (suwalaskue lub Mazury) i widział kotkę z małym, może 3-miesięcznym kociakiem. Tam w dzień było blisko 20 śr. mrozu. Koty wyglądały jak polarne takie napuszone na maksa. Krecily się przy plebanii. Raczej SĄ bezdomne, bo balu się ludzi i w taki mróz blakaly się po ulicach. Kotka na uszkodzony ogon. Może pourazowo, może od temperatury. Wisi jej taki zakrwawiony kikucik.
tamborella pisze:Przepraszam Cię Kinnia i osobę, która ich szukała. Nie wiem, gdzie są teraz i gdzie się pojawią. Były przy plebanii, może podpytać proboszcza trzeba, może gospodyni je podkarmia, choć mogłaby je choć do jakiejś piwnicy wpuścić. Nie wiem, zastanowię się zaraz, jak się czegoś dowiedzieć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Silverblue i 49 gości