może dupa mu nie odpadnie od tego zawracania zluzuj pomijam fakt, że ksiądz, to też człowiek
muszę najpierw ustalić możliwości czasowe dojazdu nie wiem czy wiesz, jak łapie się dzikusy - do tego z kociakiem tego czasami nie załatwisz w ciągu 15 minut czasami i kilka dni zajmuje
sprawdź czy mogą kocicę z małym zwabić na karmienie do piwnicy i zamknąć wtedy będzie większe prawdopodobieństwo, że kocica będzie gdy znajomy przyjedzie
i kolejna sprawa mogę zawieźć do weta, mam chirurga urazowca - zrobi co trzeba, jesli będzie w stanie bez grubszych badań
ale miejsca to ja nie mam ani kawałka - 24 w transporterze wytrzyma i ona i kociak ale szukaj DT dla nich
tamborella pisze:Niepotrzebnie d... temu ksiedzu zawracalam. ..
A ksiądz to nie człowiek jak widzę. Tyle czasu koty widuje i nawet palcem nie kiwnął by im pomóc. A jego słowo ma moc. Tylko by z ambony ogłosił ,że pomoc kotom potrzebna to na pewno ktoś by się znalazł. Więc nie przesadzaj z tym zawracaniem. Łaski nie robią bo dobro wpisane winno być w ich postępowanie. Gdzie przykład dla ludu? Kot jest przy plebanii i z miary swego "urzędu" winni mieć więcej empatii od pospólstwa. A tu zero a nawet więcej niż zero.
Zmień w tytule ,że poszukujesz DT dla kotki i kociaka. Może ktoś się znajdzie. Straszne warunki pogodowe. Daj Boże by koty żyły jeszcze.
To nie chodzi o wielką estyme i cześć, jaką ich darze, ale o to, żeby jeszcze chcieli i żeby kot jak najkrócej był na mrozie. Zasadniczo zgadzam się z Tobą, co do oceny karmiciela, Choć pewnie kot pojawia się i jest widoczny w innych miejscach. Ale zmilczmy już to, nie jesteśmy os ocen, tylko od pomocy. Dopytam o to i dam znać. Czy z Kinnia można jakoś się kontaktować poza forum?
Szanujmy się nawzajem, dla dobra kotów.Znam wielu księży, tak się złożyło i wiem na pewno, że żaden nie zrobiłby nic, nawet nie pofatygował się otworzyć furtki.Ewentualnie kazałby kościelnemu pozbyć się kotów.Wiem, co piszę.Ten ksiądz jest mimo wszystko inny, widać, że kotki mu szkoda.Nie oceniajmy go źle.
Jest tak, że mam w domu kilka kotów. Mąż lubi zwierzęta, ale widzę, że ma już czasami dosyć. Do tego finanse - ledwo żyję z taką gromada ludzi i kotów, prawdopodobnie czeka mnie zmiana pracy (oby na lepszą ), przedtem niestety kuroniowka. Trudno mi teraz powiedzieć, dobrze, gdyby ktoś dał im tymczas, Choć wiem, że to ciężko będzie.
Trudno będzie. Każdy zaglądający tutaj ( a jest nas bardzo mało)ma po kokardki tymczasów, swoich zwierząt i zwierząt jakie dokarmia na wolności. Mój TZ jak patrzy na stadko w domu i szykowane gary dla bez domniaków to na peta wychodzi by nic nie powiedzieć. Kinnia i ewar też robią co mogą w swej okolicy. A domy zapakowane.
Rób wszystko by wątek kręcił się. Musi zajrzeć więcej osób by coś się udało. Zmień tytuł na pilne poszukiwanie DT. Uaktualnij pierwszy post. Napisz ,że wetowosko na początek obrobione będzie . Napisz czy wspomożesz choć karmą/żwirem choć na początek i ogłoszeniami by wspomóc poszukiwanie DS. Czeto to jest problemem DT. Proś o podbijanie. I podbijaj wątek. Rozsyłaj po znajomych watach. Pisz coś inaczej on spada daleko i nie zaglądają do niego.
pojechali psa połamanego w niedzielę kolega zawiózł na TDT jedzie zobaczyć co z nim - ma zajechać (40km nadłoży w jedną stronę) i dać znać czy chociaż ślady łapek widać na śniegu na razie cisza, nie wiem czy da radę zobaczyć/zajechać/sprawdzić za dnia
O której może być na miejscu? Jeszcze warto do księdza dzwonić? Nie wiem, czy tam ktoś będzie, pewnie na kolędę polecieli. Może jutro rano zwabiliby do altanki (optymistyczna wersja), potem można by ich zabrać?