Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.
Napisane: Wto wrz 11, 2018 6:27
Było już tak, że myślałam, że z Pusią będziemy się żegnać. Niedomagała, a zważywszy jej wiek miałam powody to przypuszczać. Teraz natomiast odnoszę wrażenie, że to młody, zdrowy kot. Właśnie teraz jest po śniadaniu, popiła wody z fontanny i czeka na otwarcie balkonu.Natychmiast wskakuje na najwyższą półkę drapaka , obserwuje ulicę, a potem, kiedy już słońce mocniej przygrzeje to Pusia śpi zwinięta w kłębuszek. Jakoś nie przeszkadza jej towarzystwo rozbrykanych kociaków. Korzysta z drapaka, z kuwety, nie mam z nią żadnych kłopotów.