Strona 38 z 61

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Nie gru 24, 2017 7:23
przez ewar
waanka pisze:Celebrytka :mrgreen:
:lol:
Na to wygląda. A wygolonego futra starczyłoby na dwa inne koty.

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Wto gru 26, 2017 6:36
przez ewar
Dzisiejszy poranek przywitał mnie obsiusianym posłankiem Pusi.Tym na stole :evil: Podkład był pod spodem, ale i tak poleciało obok. Obrus do prania, stół umyty, nowe posłanko położone. Czy to Pusia zrobiła? Tego nie wiem.

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Wto gru 26, 2017 8:45
przez Alienor
Gdybyż sie tak udało sprawdzić czyje to siuśki, wiadomo by było kogo sprawdzić wszelkowowypadkowo na okoliczność kamyków czy zapalenia pęcherza.

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Wto gru 26, 2017 9:24
przez ASK@
Alienor pisze:Gdybyż sie tak udało sprawdzić czyje to siuśki, wiadomo by było kogo sprawdzić wszelkowowypadkowo na okoliczność kamyków czy zapalenia pęcherza.

Fruktozaminę ona miała robioną?

Pusia ma swoje lata, swoje przejścia i ma prawo do odmiennego zdania na temat higieny :wink:

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Wto gru 26, 2017 9:41
przez ewar
Miała wszystko, cały profil geriatryczny, SDMA...itd. Potem jeszcze raz, morfologię i biochemię.

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Wto gru 26, 2017 15:11
przez ewar
Pusia dzisiaj wietrzyła sobie futerko na balkonie
Obrazek

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Czw gru 28, 2017 6:55
przez ewar
To nie Pusia obsikuje swoje posłanko, ale Piksel :evil: Złapałam go na gorącym uczynku. Dlaczego to robi? Może coś czuć, bo Pusia ma długie kłaki, coś tam zawsze się do nich przyklei. Wczoraj walczyłam z nią, bo przykleił się pod ogonkiem kawałek kupy, ale nie dała sobie tego usunąć.Jakoś jednak mi się udało. W każdym razie Pusia musi zostać ogolona, a Piksel przebadany, chociaż niczego więcej nie obsikuje już, korzysta z kuwety, bo go w niej widuję.

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Czw gru 28, 2017 16:06
przez ewar
Wiele straciliście nie słysząc dzikich wrzasków Pusi :mrgreen: Nie było wyjścia, kotka owinięta w gruby kocyk, ja uzbrojona w nożyk do wycinania dredów i się zaczęło. Wycięłam kudły pod ogonem, Puśkę zasypałam alantanem, zgodnie z radami, które otrzymałam i zobaczymy teraz jak się kotka zemści :wink:

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Czw gru 28, 2017 19:01
przez Funghi
ewar pisze:Wiele straciliście nie słysząc dzikich wrzasków Pusi :mrgreen: Nie było wyjścia, kotka owinięta w gruby kocyk, ja uzbrojona w nożyk do wycinania dredów i się zaczęło. Wycięłam kudły pod ogonem, Puśkę zasypałam alantanem, zgodnie z radami, które otrzymałam i zobaczymy teraz jak się kotka zemści :wink:


Oj Ewar wiem co przeżywasz. Średnio raz w miesiącu łapie swojego kota w kocyk i obcinam pazury. Drze się to tak donośnie jakby ze skóry go obdzierali. Koty w takiej chwili dostają nadprzyrodzonych sił. A jak im wytłumaczyć, że tak czasem trzeba i nie powinny się tak złościć ze względu na swoje zdrowie. On się boi, mnie nakręca, pies szczeka broniąc pani, a dziecko kota drapie po głowie żeby odwrócić uwagę. Istny cyrk.

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Pt gru 29, 2017 8:06
przez ewar
Pusi nawet nie próbuję obcinać pazurków. Wczoraj jednak udało mi się wyciąć nożyczkami parę dredów, ale tylko w okolicach głowy. Mnie jest Pusi po prostu tak po ludzku żal :( Skóra ją ciągnie, a jednocześnie każda próba wycięcia, bo czesanie nie wchodzi w grę jest dla niej traumą.

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Pt gru 29, 2017 11:00
przez Alienor
Ewar, Gryzi trzeba było obcinać kudełki w 2 osoby i to odpowiednio zabezpieczone, więc choć łatwo nie jest, to i tak Pusia dużo daje przy sobie zrobić. Oby się przekonała choć trochę, że dzięki temu jej lepiej, wygodniej i pogodziła się z tym :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Pt gru 29, 2017 12:36
przez ewar
Wycinanie wiąże się z ryzykiem okaleczenia.Mam świetne nożyczki, ostre bardzo i dolne ostrze jest zakończone jakby kulką, takie chirurgiczne, ale i tak się boję. P.Iza dwa razy była u mnie, trzymałam Pusię, a p.Iza miała ją wyczesać. Chyba bardziej była przerażona od Pusi i nic z tego nie wyszło.

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Pt sty 12, 2018 17:02
przez ewar
Umówiłam już Pusię na zabieg w środę. Będzie wygolona i zostanie jej zaszyte oczko. Bardzo się na to cieszę, bo oczko Pusię boli, boli ją też na pewno skóra. Trochę dredów powycinałam, ale to żadna ulga dla kotki. Pora może nie najlepsza na takie coś, ale trudno.

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Pt sty 12, 2018 19:52
przez Alienor
Przecież Pusia nie wychodi, to i nie ma tego problemu, że tu zimno a ona taka goła. :ok: :ok: :ok: żeby wszystko dobrze poszło :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

PostNapisane: Pt sty 12, 2018 20:03
przez smarti
jaka śliczna ta Pusia.. Taka jak mój były Puszek- teraz, w DS, Bazyli.

Edit: widzę że mam strasznie nieaktualne banerki bo nie było mnie na Miau ze 4 lata chyba, popracuję nad zmianą banerków :roll: