Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Jakoś tak się dobrze wszystko układa. Były przecież poważne kłopoty zdrowotne, trochę się z nią nabiegałam do weta. Myślę, że ona poczuła się u mnie dobrze, nie stresuje się, je rzeczy, które lubi, w tym codziennie jest porcja wołowiny, a na to zawsze czeka. Przekonała się, że koty jej nie zaczepiają, obchodzą się z nią jak z jajkiem, nie ma co się denerwować. Myślę, że i pobyt na balkonie jej służy, słońce czyni cuda, naprawdę. Z optymizmem patrzę w przyszłość.
ewar pisze:Na terierka, jak Pusia?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości