Szara kotka perska.Pusia skończyła 17 lat!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 24, 2018 18:58 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

ewar pisze:Koty urządziły sobie w nocy imprezę :wink: Sen mam kamienny, nie obudziły mnie, ale rano zobaczyłam efekty, a i kontynuowały zabawę. Nie wiem, ale chyba Pusi udzieliło się to i biegała jak za młodych lat :D Cieszy mnie takie coś, świadczy bowiem o jej dobrej kondycji zdrowotnej. Zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami świeże powietrze, ruch i dobre jedzenie to podstawa. Pusia to ma.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pusiaczek u ciebie się rozkręca. :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25464
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 27, 2018 7:20 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Właściwie to nic ciekawego nie mogę napisać o Pusi, ale to dobrze. Kotka ma się znakomicie, ma apetyt, w kuwetce wszystko jak trzeba. Futerko odrasta, powiedziałabym nawet, że już jest bardzo długowłosa :mrgreen: Nie ma jeszcze dredów, to cały czas sprawdzam, bo to jest jedyne źródło problemów. Pusia dużo czasu spędza na balkonie, to jej służy. Wczoraj miała nagły przypływ energii, biegała po całym mieszkaniu, traciła przyczepność na śliskiej podłodze, bo była taka szybka :lol: Wskakiwała na kanapę, potem znowu biegła gdzieś, w jakim celu? Nie wiem, ale bardzo mnie to cieszyło. Nie jest jeszcze zniedołężniałą kocią staruszką.
Wczoraj też była fajna scena. Gabryś położył się na pudle, które jest jednym z miejsc ulubionych przez Pusię. Siadła przed tym pudłem i myślała. Ona myśli wolno :mrgreen: Po paru minutach zdecydowała, że koło Gabrysia się nie położy, jego nie przegoni i zrezygnowana wskoczyła na kanapę. Złego słowa nie mogę o niej napisać. Już dawno przestała się denerwować, koty się nią nie interesują, ona omija je, nawet Chmurek już zrozumiał, że Pusia ma mieć spokój i już. No i ma.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 27, 2018 7:28 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Masz bardzo mądre koty. A Pusienka jest kochana :1luvu: żeby tak jak i moje polubiła czesanie. Aż się boję co zastane po powrocie :strach: kogo będę obcinac .Emi już zapisałam do fryzjera.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25464
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 27, 2018 8:45 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

O, na polubienie czesania przez Pusię nie ma szans. Już na to nie liczę. To dla niej ogromny stres. Powycinam ewentualnie to, co będę mogła, a jak się już zadredzi to będzie golenie. Nie ma wyjścia. Kocham tę kotkę bardzo, nieba bym jej przychyliła, nie chcę jej dręczyć. Ona pozwala mi się głaskać, podstępem ją wyczesuję, ale tylko na grzbiecie i główce, bo wtedy nie widzi, że mam coś w ręce.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 27, 2018 10:11 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Od czasu do czasu mam problem z kołtunami u swojej najstarszej kotki,
która jest wprawdzie krótkowłosa, ale niekiedy robią się jej dredy, a czesać się nie pozwala.
Na dredy nie pomagały trymery ani druciane szczotki, zresztą sprawiało to kotce ból.
Więc wycinałam nożyczkami "z doskoku" i podstępem po jednym, ona się wściekała...

Aż niedawno odkryłam taki nożyk:
:arrow: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... ery/607632

i to jest to!
Wprawdzie nadal wycinam na raty, ale jest to cięcie jednym szybkim ruchem, bez ciągnięcia :ok:
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4565
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt kwi 27, 2018 10:40 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Ten nożyk już dawno kupiłam. Musiałam sporo czekać, bo przez dłuższy czas był niedostępny. Dla mnie problemem jest to, że prawą ręką można ciąć w jedną stronę. Lepszy byłby nie zakręcony, ale prosty, tak jak maszynka do golenia.Nie wiem, czy dobrze to wytłumaczyłam. Na Pusię nie ma sposobu :wink: Kiedyś ją głaskałam, a w drugiej ręce miałam widelec, zaatakowała mnie. Jak nie widzi, jest w porządku.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 27, 2018 10:57 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Pusiek już nieco zarośnięty
Obrazek

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 27, 2018 11:27 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Może nożyk musi być jednostronny, żeby te dredy podtrzymać i wyciągnąć?
Nie wiem – ale i tak jestem z niego b. zadowolona.
Mojej Kici też lepiej nie pokazywać, co jest w drugiej ręce :mrgreen:
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4565
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt kwi 27, 2018 12:13 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Przy normalnym kocie jest OK, ale na przykład lewą ręką nie da się ciąć. Mam furminator, jest prosty i nim bardzo wygodnie jest czesać.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 27, 2018 12:52 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Już to chyba pisałam, ale Pusia jest nie do poznania!
Ta kotka odmłodniała, wypiękniała, jest zdrowa, nawet charakter jej się poprawił.
Ewar, może zaczęłabyś ludzi adoptować? :D :mrgreen:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 27, 2018 14:26 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

:ryk: I od razu na sterylki?
Dziękuję za komplementy pod adresem Pusi :1luvu: Po zwierzętach tak bardzo nie widać starości, zmarszczek, braków w uzębieniu...itd. Pusia spokojnie zniosła przeprowadzkę do mnie. Na początku była izolowana, pisałam, że atakuje każdego kota, ale już jej przeszło. Sama zdecydowała, że chce opuścić kuchnię, drapała w drzwi, a jeśli były uchylone to je otwierała sama. Wydaje mi się, że ona poukładała sobie wszystko w głowie, wybrała miejsca, gdzie jest jej wygodnie. Bardzo cieszy się z możliwości wychodzenia na balkon. Teraz ma futro to może wychodzić nawet, kiedy jest chłodno. Wychodzę naprzeciw jej potrzebom, chodzi głównie o posiłki. Pusia je bardzo często. Zje łyżeczkę czegoś, namlaska się przy tym okrutnie, a za pół godziny znowu prosi o coś do jedzenia. Dostaje suchą karmę na przykład, ale nie zawsze ma na nią ochotę.Jeśli tak to zjada od razu, a jeśli nie to czeka przy misce na mokrą karmę. Dostaje. Ona jest na szczególnych prawach. Przytyła, widać to kiedy jest wygolona. Pije sporo, po każdym posiłku, niezależnie czy zjadła suchą czy mokrą karmę i wyłącznie z fontanny. Tak lubi i już. W głupocie swej myślałam, że przekonam ją do szczotki. Nie da się i nie będę jej stresować, bo więcej z tego kłopotów niż korzyści. Każdy kot jest inny, trzeba to uszanować i stres ograniczać do minimum. Niedługo Pusia będzie obchodzić swoje 18-te urodziny :lol: Szampana nie będzie, ale coś wymyślę.

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 27, 2018 14:52 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Nalewkę na myszach. :wink:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14191
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 27, 2018 16:04 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

No, powiedzmy, że w pewnym wieku to bez sterylki się obejdzie :lol:
A myszy to pewnie Pusia w swoim życiu na oczy nie widziała :ryk:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 27, 2018 16:56 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

waanka pisze:A myszy to pewnie Pusia w swoim życiu na oczy nie widziała

Chyba nie. Kiedyś kupiłam wodę dla kotów. Jest taka, z kocimiętką, z tauryną, jakaś chyba jeszcze. Dałam kotom, myślałam, że będą chętnie piły. Tego nie zauważyłam, natomiast tak tym chlapały, że szok :wink: Może coś wymyślą do czasu osiemnastki Pusi ? Kiedyś kabaret Otto wspominał o napoju dla kur o nazwie "kokokola" :lol:

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 04, 2018 6:48 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Pusia już kudłata bardzo. Czasem majtnę ją szczotka, ale spokojnie, nie chcę jej denerwować. Dredów jeszcze nie ma, ale to kwestia czasu, już się boję.
Obrazek

ewar

 
Posty: 54903
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka-, ASK@ i 53 gości