Szara kotka perska.Pusia skończyła 17 lat!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 18, 2017 6:34 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Wydaje mi się, że Pusia boi się kotów i dlatego je atakuje.Wciąż czekam aż się do nich przekona.Zresztą jest ich już mniej, Pszczoły pojechały bowiem do swojego domu.Wczoraj bawiłam się z kotami wędkami, laserkiem..itd.Aż sama do siebie się śmiałam widząc Pusię skaczącą i próbującą złapać wędkę.Nawet taką z piórami, już się jej nie boi.Kotka pięknie uczy się rożnych rzeczy obserwując pozostałe koty.Bardzo się z tego cieszę.Stwierdziła, że woda z fontanny jest najsmaczniejsza i już tylko ją pije.Wciąż je malutko, ale bardzo często, tak po łyżeczce, ale co 15 minut.Potem jest przerwa, Pusia sobie pośpi i znów upomina się o posiłek.Potrafię to odczytać.Pusia je suchą karmę, surowe mięso, a z gotowych karm najchętniej je gourmety.To chyba dostawała w poprzednim domu.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 18, 2017 16:32 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

I dalej żadnych telefonów o nią? Przeklejam zdjęcia i twoje wpisy, miałam nadzieję, że się ktoś odezwie. :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 18, 2017 18:51 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Dziękuję bardzo :1luvu: Nie, nikt o Pusię nie dzwoni.Może nawet i rozumiem.Jest już wiekowa, chociaż według mnie w zadziwiająco świetnej kondycji.Na razie nie jest piękna, ale będzie, ma przepiękne umaszczenie.Teraz jej wygląd nie jest adopcyjny, że się tak wyrażę.To kotka dla pedantów, o czym już pisałam.Jest przemądra, rozumiem czego chce, naprawdę.Jest bardzo mało absorbująca, kontakt z człowiekiem jest jej potrzebny, ale nie znosi być brana na ręce, w ogóle nie lubi być głaskana.Czesanie wyłącznie na siłę, przynajmniej ja nie umiem sobie z tym poradzić.Wydaje mi się, że w domu bez kotów byłaby zupełnie inna.U mnie tego towarzystwa dużo i Pusi to nie odpowiada.Oddam ją tylko do naprawdę dobrego, odpowiedzialnego domku.Zrobię to dla jej dobra, bo ja ją bardzo polubiłam, ona mnie też.Nie chodzi o wypchanie jej na siłę, ale zapewnienie lepszych warunków niż ma u mnie.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 18, 2017 19:07 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Na zdjęciach jest taka śliczna, że aż dziwne , że nikt nie pyta.
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Śro kwi 19, 2017 6:52 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

A futerko ma takie przyjemne w dotyku.No właśnie, dotyku.Pusia śpi w moim łóżku i rano, kiedy się budzę podchodzi bliziutko, kładzie się na mnie i chyba domaga głasków.Miziam ją po główce, pod bródką, po grzbiecie i Pusia wydaje się zadowolona, nie ucieka, nie warczy.Łapek i brzuszka nie wolno dotknąć, na to nie pozwala.
Wczoraj znowu powyciągałam zabawki, koty były zachwycone i Pusia też przyłączyła się do zabawy.Laserek jej nie rusza, ale wędki owszem.Zachowuje się jak kociak, skacze i chwyta wędkę łapkami, już takimi kosmatymi :lol:
Pusia ma swój rytm dnia.Rano mizianki, jak już pisałam, potem jest śniadanie ( sucha karma), toaleta i wylegiwanie się w łóżku.Jak już pościelę, Pusia przenosi się na fotel, gdzie jest jej ulubiony niebieski kocyk i tam śpi.Budzi się co chwilę i przychodzi do kuchni prosząc o jedzenie.Dostaje odrobinę mokrej karmy, znowu idzie spać i po chwili znowu chce jeść.Popołudnia głównie przesypia.Wieczorem czeka na kolację, zwykle jest to surowe mięso, które Pusia bardzo lubi.Chwila odpoczynku, zabawa i cisza nocna.Tak to wygląda.Niestety, pogoda nie sprzyja wychodzeniu na balkon, jak to wcześniej bywało i co Pusia bardzo lubi.Obserwuje ludzi na ulicy, podchodzi do sąsiadki.W ogóle nie boi się obcych, jest przy drzwiach, kiedy ktoś zapuka.Musi sprawdzić kto to, podejrzewam, że miałaby ochotę wyjść na klatkę, jest dość ciekawska.
Kotów nie lubi zdecydowanie.Ptyś próbuje wejść na łóżko, bardzo to zawsze lubił, ale Pusia go przegania.Warczy i goni kota, jeśli tylko za blisko któryś podejdzie.Dlaczego? Nie wiem.Nic złego jej nie robią, są bardzo miłe, ale Pusia jakieś powody ma, aby tak się zachowywać.Trzyma to jednak w tajemnicy :mrgreen:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 21, 2017 12:22 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Znalazłam takie coś w Zooplusie http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... ery/607632
Chyba kupię przy następnym zamówieniu.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 22, 2017 6:14 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

O Pusi można książkę napisać :D Kotka jest w świetnej formie, czuje się znakomicie.Wczoraj biegała jak mały kociak, żonglowała piłeczką, taką z grzechotką w środku i skakała do wędki.Pozostałe koty też się chciały bawić wędką, ale Pusia warczała, kiedy któreś podeszło za blisko.Zrobiły więc tak, że siedziały na stole, a Pusia na podłodze i do konfliktów nie dochodziło :mrgreen: Myślę, że Pusi już skóra nie boli, a była naprawdę podrażniona.Dredów nie ma, tego pilnuję bardzo, nie ciągnie jej nic, stąd taka aktywność.Wieczorem poczuła wołowinę i wskoczyła na blat, nie mogła się doczekać posiłku.Wrąbała porządną porcję, potem jeszcze poprawiła suchym i poszła spać.Oczywiście na łóżko.Ciekawe jest to, że kiedy jestem w łóżku to Pusia podchodzi na mizianki.Brzuszek jest wciąż "zakazany", ale poza tym mogę ją głaskać i jest to dla niej przyjemne.Bardzo lubi wyglądać przez okno, wręcz uwielbia siedzieć na balkonie.Wczoraj było zimno, ale słońce mocno świeciło, balkon jest osłonięty, było na nim bardzo przyjemnie.Pusia długo siedziała na zewnętrznym parapecie i wygrzewała się.Oczywiście pozostałe koty bały się wyjść, zrobiły to dopiero, kiedy Pusia zdecydowała się wrócić do mieszkania.Tak to wygląda.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 23, 2017 6:52 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Pusia ma szczęście, że trafiła na moje koty.To nie jest kotka, która spokojnie wejdzie do stada, o nie.Kawał zadziory z niej, goni koty, potrafi biegać naprawdę szybko.Strach pomyśleć co by się mogło stać, gdyby chociażby Gabryś spróbował pokazać jej, gdzie raki zimują.Kochane kocisko tylko ucieka i schodzi Pusi z drogi.Wczoraj Pusia goniła Balbinkę, ale Balbinka chyba traktowała to jako zabawę, nawet trochę prowokowała Pusię.Warkot jest tylko ze strony Pusi.
Pusia porasta futerkiem, robi się coraz ciemniejsza.Cieszy mnie również to, że przytyła i pod palcami nie czuje się już kręgosłupa.Ma apetyt.Kłopotliwe jest to, że przed południem domaga się jedzenia dosłownie co kilkanaście minut.Zje odrobinę, popije wody i znowu prosi o jedzenie.Po południu śpi, dostaje kolację razem z pozostałymi kotami.Ona je w kuchni, one w pokoju.Pusia lubi surowe mięso, wołowinę w szczególności i suchy Purizon.Inna sucha karma tak jej nie smakuje.Jeżeli chodzi o zdrowie to nie mam naprawdę czego się przyczepić.Kotka sporo pije, teraz już wyłącznie z fontanny.Aha, skoro piszę o fontannie to rozśmieszył mnie Gabryś.Wyłączyłam ją, a Gabryś oglądał ją z każdej strony, wąchał, próbował zajrzeć pod spód, nawet wsadził łapkę do środka, jakby chciał sprawdzić dlaczego nie "mruga" :lol:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 23, 2017 21:24 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

:1luvu:

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 24, 2017 5:44 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Zauważyłam coś dziwnego.Pusia zwykle dostaje jeść w kuchni, pozostałe koty w pokoju.Dzisiaj jednak Pusia przybiegła do pokoju pomimo, że miskę miała tam, gdzie zwykle.Jadła ze smakiem, jakby bardziej jej smakowało śniadanie w kocim towarzystwie.Może idzie ku lepszemu? Oby, oby :ok: :ok: :ok:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 24, 2017 12:27 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Ona jest identyczna jak moja Malwinka, która własnie tutaj adoptowałam.. nawet charakterek ma podobny :9 Dlaczego nikt jej nie chce?

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon kwi 24, 2017 12:45 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Bo jest już wiekowa i charakterek ma taki sobie :wink:

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 24, 2017 17:40 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

A jakie warunki musi spełniać dom?
Gdy adoptowałąm Malwinkę od Jany, też byłą wiekowa i tłukłą wszystkie koty. Odeszłą rok temu. Miaął 15 lat. W grudniu odszedł mój perski synek kaszmir. Miał 16 alt ( był z pseudo. Teraz od pól roku mam 13 letnią rudą persice z Kociego Azylu. Jest cudowna i ma jednego zęba :)

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Pon kwi 24, 2017 18:09 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Jakie warunki? Nic nadzwyczajnego.Najlepiej dom bez innych kotów i zaakceptowanie Pusi taką, jaką jest.Dzisiaj byłam bardzo zmęczona, położyłam się na chwilę na kanapie pod kocem, zasnęłam i obudziłam się z Pusią przytuloną do mnie.Miziakiem trudno ja nazwać, ale szuka mojego towarzystwa, chce się przytulić.Na kolanach nie posiedzi,potrafi dziabnąć pazurem, jeśli coś jej się nie podoba.Poza tym to kotka cudowna i naprawdę w świetnej kondycji.Na swoje imię reaguje, przybiega na zawołanie.Nie jest nieśmiała, przeciwnie, bardzo ciekawska, obcych nie boi się zupełnie.A robi się coraz ładniejsza, będzie kocią pięknością już niedługo.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 24, 2017 18:27 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

No tak, Jeżeli bez kotów to mój dom odpada. Malwinka też za kotami nie przepadała. Trudno.

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości