ewar pisze:To widzisz Pusia miała pecha, że trafiła na mnie, a nie na Ciebie. Miałam koty długowłose, ale z nimi nie było problemów. Pusia trafiła do mnie w wieku 15 lat, trochę późno na wychowanie. Szkoda, że tak daleko mieszkasz, nauczyłabym się czegoś od Ciebie.
Zrozumiałam sarkazm.
Żałuję,że uważasz się za nieomylną i nie tolerujesz rad,a słuchasz swoich głupich wetów walących narkozę non stop.
Szkoda kota.
Ale to już nie moja sprawa.Ty będziesz walczyć z pnn,nie mój problem.
Mnie za to nauczyłaś,że nie warto wypowiadać się na Twoim wątku.
Kiedyś już zresztą zareagowałaś w podobnym tonie,znów zrobiłam błąd wchodząc tu.Chciałam dobra dla kota,ale ja wiadomo dobrymi radami...
Zatem znikam. Jesteś najwyraźniej szczęśliwsza,jak piszesz sama do siebie. Post za postem. Ok.