Dokładnie.Trochę mi było przykro, bo nie odbyło się to fajnie, ale trudno.On kochał Agatkę, wciąż jej towarzyszył, zajmował się też jej kociętami.Wyglądali na kocią rodzinę.Gabryś jest dużym kotem,silnym, ale przed Pusią ucieka
Tylko ona go atakuje, już teraz bardzo rzadko, przyznaję.Gabryś mieszka ze starszymi kotami, ale wcale nie bałam się wpuścić go do stada kociąt.Puśka nie raz mnie drapnęła, Gabryś nigdy, a czeszę go, podcinam pazurki, podaję tabletki.Na robaki, bo Gabryś jest nieprzyzwoicie zdrowy ( odpukac!!!!)