Szara kotka perska.Pusia skończyła 17 lat!

Wybaczyła Ci :lol:

**Adopcje: 15 >>**

Albo zapomniała, bo pamięć, bo pamięć nie ta :wink:

Nie wiem, czy wybaczyła, czy zapomniała, ale przychodzi do łóżka.W nocy, bo rano zajmują je inne koty.Teraz Benia z czarną Gucią.

Jednym słowem - Twoje koty bez względu na wydarzenia, "znają swoje miejsce"

I dalej żadnych telefonów o nią?

A robiłaś też normalne ogłoszenia na olxie?

Nie, nie było żadnych telefonów.Ogłoszeń nigdzie nie ma.Trochę się boję, bo ludzie w sumie to nie czytają ogłoszeń tylko patrzą na obrazki.Zobaczę, zastanowię się, bo Pusia jest już wiekowa, z tym czesaniem jest problem.Kotka je właściwie tylko suchy Purizon i surową wołowinę, uwielbia siedzieć na balkonie.Trochę dużo tych wymagań jak na starszą kotkę.

Pusis wymaga może jeszcze więcej czasu, ale dlaczego nikt nie chce pięknego Gabrysia?

Każdy miłośnik czarno-białych musi na niego zwrócić uwagę!

**Adopcje: 15 >>**

Gabryś jest ładny, ale nie lubi ludzi. Trudno znaleźć chętnych na dużego, dorosłego kocura, który unika ludzi. Do tego musiałby iść na dokocenie, czyli dogadać się z drugim dorosłym kotem. Każdy woli młodszego i łatwiejszego kociaka jako towarzysza dla swojego kota. Gabryś potrzebowałby wyjątkowo mądrego i cierpliwego domu. Już raz wrócił z adopcji, a dom był teoretycznie idealny.

Dokładnie.Trochę mi było przykro, bo nie odbyło się to fajnie, ale trudno.On kochał Agatkę, wciąż jej towarzyszył, zajmował się też jej kociętami.Wyglądali na kocią rodzinę.Gabryś jest dużym kotem,silnym, ale przed Pusią ucieka :wink:

Tylko ona go atakuje, już teraz bardzo rzadko, przyznaję.Gabryś mieszka ze starszymi kotami, ale wcale nie bałam się wpuścić go do stada kociąt.Puśka nie raz mnie drapnęła, Gabryś nigdy, a czeszę go, podcinam pazurki, podaję tabletki.Na robaki, bo Gabryś jest nieprzyzwoicie zdrowy ( odpukac!!!!)

Gabryś może zostać wiecznym tymczasem... :roll:

Może.To fantastyczny kot, dla mnie ideał, zupełnie niekłopotliwy.

No właśnie tak kojarzę z dawniejszych wpisów, że to niekłopotliwy kocurek

Uff, jak gorąco :mrgreen:

Pusia wygląda, jak wygląda, z wiadomych względów, ale kołtunów nie ma.

Dochodzę do wniosku, że Pusia była czesana, kiedy już miała kołtuny i ją bolało.Teraz robię tak.Pusia śpi, podchodzę cichutko i czeszę ją taka szczotką z delikatnymi kuleczkami.Chyba jest jej przyjemnie, bo zaspana podnosi główkę, aby ją czesać pod bródką.Potem jednak budzi się, widzi szczotkę i już się denerwuje.Ja jednak nauczyłam się trochę cierpliwości od kotów i mam nadzieję, że powolutku kotka się przyzwyczai.Polubić nie polubi, ale może czesanie stanie się przynajmniej wykonalne.

Koty Arcany średnio interesują się zabawkami.Szkoda, bo bawiące się koty to fajny widok.Z drugiej strony moje koty zyskały świetną zabawkę, którą interesują się absolutnie wszystkie

Pusia wieczorem zwykle kładzie się na parapecie przy moskitierze i obserwuje to, co dzieje się na podwórku.

Szara kotka perska.Pusia skończyła 17 lat!

Kto przegląda forum