Szara kotka perska.Pusia skończyła 17 lat!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 22, 2017 15:32 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Prześliczna i bardzo zadbana :1luvu: Trochę zazdroszczę, bo moja Pusia jest piękną kotką, wyglądałaby ślicznie, ale jest trudna.Nic na to nie poradzę.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 22, 2017 19:23 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

ewar pisze:Prześliczna i bardzo zadbana :1luvu: Trochę zazdroszczę, bo moja Pusia jest piękną kotką, wyglądałaby ślicznie, ale jest trudna.Nic na to nie poradzę.

Ojj jaka ona była kochana, wszystkich witała do każdego wskoczyła na kolanka nikogo się nie bała, z lekami nie miałam żadnego problemu ale za szybko mi umarła miała tylko 10 lat i 3 miesiące. Bardzo płakałam po jej stracie. Mam wielki szacunek dla tych wspaniałych a zarazem ślicznych kotków. Jutro odszukam zdjęcia Pusi, wykonane przez Fotografa. Trzeba kochać to co się ma, ja teraz bardzo pokochałam moją obecnie Bejbi wzięłam ją z przytułku, jak miała tylko 3 miesiące, ale jest tak przytulaśną kotka jakich mało, z lekami nie mam też żadnego problemu.
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Wto maja 23, 2017 6:23 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Faktycznie, nie była w wieku, w którym czas na przekroczenie TM.Na to jednak wpływu nie mamy.
Koty już po śniadaniu, Pusia również.Była w kuwetce i zrobiła kupkę.Zaczynam kojarzyć jej bieganinę właśnie z powodu pozbycia się balastu.Cieszy się, że jest jej tak lekko? Nie wiem.Sama może biegać, szaleć, ale jak pozostałe koty to robią to Pusia się denerwuje.Zmieniłam wczoraj pościel i Pusia przyszła do łóżka.Pougniatała kołdrę, poleżała na mnie, ale nie umiem leżeć bez ruchu, Pusia więc uznała, że jest zbyt niebezpiecznie, że ją może uderzę i przeniosła się na swój fotel.Ona jest naprawdę bardzo fajna.W domu bez kotów być może byłaby nawet miziakiem, ale na pewno jest kotką zupełnie niekłopotliwą.Rozmawiałam z wetką, kiedy ostatnio byłam w lecznicy z Pusią.Przyznała, że niejeden kot mógłby Pusi pozazdrościć zdrowia.Gardło i oczko, z powodu których była leczona to były urazy mechaniczne.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 23, 2017 10:17 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

To wspaniałe wieści zdrowotne o Waszej Pusi. :201461 :201461 Głaski od moich koteczek dla Pusi :catmilk:
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Śro maja 24, 2017 18:49 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Dziękujemy :1luvu:
Pusia jest w naprawdę dobrym stanie.Biega jak szalona, a mnie się to ogromnie podoba.Dzisiaj z rozpędu wskoczyła na niską szafkę, ale było ślisko i Pusia pojechała na tyłku.Było to przezabawne :ryk: Kotka zrobiła się bardzo wybredna.Kiedy do mnie przyjechała to wylizywała miseczki i jadła nawet nerki.Teraz tylko Purizon i wołowinę, drobiu nie tyka.Dodam, że wołowina musi być świeżutka, kupiona rano, a na następny dzień już jest "be".Nie jest chyba zła, bo pozostałe koty wsuwają aż miło.Pusia jest jaka jest, ale ja ją bardzo lubię, naprawdę.Mnie jej trochę szkoda, bo łatwiej byłoby jej żyć, gdyby przyjaźniła się z kotami.One są takie miłe.Chętnie by ją przytuliły, wylizały uszka, pobawiły się z nią, byłoby jej przyjemnie.Czesanie też źle się jej kojarzy, a przecież staram się robić to bardzo delikatnie.Koty są czyściutkie z natury, z ładnym, zadbanym futerkiem czułaby się chyba lepiej, ale jak ją do tego przekonać?

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 25, 2017 11:30 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Trudne masz zadanie, jak ją przekonać. Ale ważne, że jest żywa, wesoła, ładnie je i przede wszystkim, że je :201461 :201461 st zdrowa. Pusieńko tak trzymaj dalej, przypominasz mi moją Pusię. :201461 :201461 dla Pusi od moich koteczek. :catmilk:
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Czw maja 25, 2017 16:06 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Pusia.Tak wygląda kot, który nie lubi szczotki :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 25, 2017 17:29 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

ewar pisze:Pusia.Tak wygląda kot, który nie lubi szczotki :oops:
Obrazek Obrazek Obrazek


Jak ładnie już odrosło jej futerko. Ogólnie to ona jest bardzo ładna i jeszcze czy to tylko na tym zdjęciu czy to światło tak się odbija taki lekki beżowy odcień sierści ma. Persy mają to do siebie, że oczka im łzawią i mojej Pusi nieraz wydzielała się taka brązowawa wydzielina. :catmilk: :catmilk: :catmilk:
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Czw maja 25, 2017 18:19 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Ona jest taka niby niebieska, w świetle lampy wyszła beżowa.Pusia jest pięknie umaszczona, jak bobtail trochę :mrgreen: , ciemny popiel przechodzi w jaśniutki.
Jestem pod wrażeniem mądrości Pusi.Ona je mało, ale często.Dla mnie to kłopotliwe, bo od razu pozostałe koty domagają się jedzenia.Nie umiem im odmówić i trochę za bardzo tyją :oops: Ale do rzeczy.Rozmawiałam przez telefon i kręciłam się po domu.Pusia wskoczyła na stół w kuchni i kiedy obok niej przechodziłam to podrapała mnie ( delikatnie) po plecach i zamlaskała.Oczywiście zrozumiałam.Dzisiaj też stała się rzecz niezwykła.Otóż Pusia odmówiła jedzenia w kuchni, przyszła do pokoju i jadła razem z pozostałymi kotami 8O Jak w przedszkolu, bardziej smakuje w grupie, prawda? :lol: W ogóle u mnie koty mają dziwne zwyczaje.Rudej Guci zwykle zanoszę miskę na posłanko, bo ona nie umie walczyć o jedzenie.Nie, nie musi, ale wystarczy, że jakiś kot zajrzy do jej miski, a ona odchodzi.Nie chcę, by była głodna.Gabryś nigdy nie przychodzi na posiłek.Czeka aż pozostałe koty zjedzą, wie, że dla niego pełna miska będzie i spokojnie sobie zjada, kiedy koty odpoczywają już po kolacji.Tak to wygląda.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 26, 2017 6:43 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

jasia.stargard2 pisze: Persy mają to do siebie, że oczka im łzawią i mojej Pusi nieraz wydzielała się taka brązowawa wydzielina.

Zgadza się.Pusia ma wyjątkowo płaski pyszczek, a kiedyś miała uszkodzone lewe oczko.Usłyszałam, że jej wypłynęło :( Udało się je uratować, ale jest na pewno słabsze, leciutko zamglone.Wcześniej myłam jej pyszczek i oczka, ale nie jestem pewna, czy to nie przez to coś jej uszkodziłam :( i teraz bardzo uważam.Oczywiście, że chciałabym, aby wyglądała ślicznie, ale ważniejsze jest zdrowie.To psychiczne również i nie wyczesuję jej na siłę, dopóki nie jest to absolutnie konieczne.
Pusia ma tyle wigoru ile moje kociaki.Sama biega, ale złości się, kiedy pozostałe koty to robią.Szkoda, że nie chce się z nimi zaprzyjaźnić.Zapowiada się dzisiaj piękny dzień, zaraz otwieram balkon, wynoszę drapak i posłanka, Pusia na pewno tam wyjdzie.Ona lubi wygrzewać się w słońcu, obserwować, co dzieje się na ulicy.Obecność innych kotów na balkonie jej nie przeszkadza.
W Zooplusie wciąż niedostępny jest ten nożyk do wycinania dredów, a muszę go kupić.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 26, 2017 14:00 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Mojej Pusi przemywałam oczka słabą esensją z herbaty lub przegotowaną ciepłą wodą, też mało ale często jadła. :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Pt maja 26, 2017 15:20 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Przemywałam jej pyszczek i oczka ciepłą wodą, ale teraz się trochę boję.Ona ma słabsze lewe oczko, to, które jej kiedyś wypłynęło.Nawet na zdjęciu widać, że inaczej odbija światło
Obrazek
Pusia na balkonie
Obrazek
Ziewnęła sobie :mrgreen:
Obrazek
A potem poszła spać
Obrazek
Na razie wygląda jak UFO.Zdecydowanie dłuższą sierść ma na przodzie, tyłek i ogon jeszcze łysawe.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 26, 2017 15:37 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Herbatą możesz przemywać, albo zakraplać, robić okłady.
Jest bardzo zdrowa dla oczu.
Powinna być dość mocna, no i oczywiście bez cukru :)

Nie przemywa się rumiankiem (chociaż nie bardzo wiem dlaczego).
U moich persów na zacieki pod oczkami bardzo pomagało codzienne natłuszczanie odrobinkę futerka pod kącikiem oka. Nie samo oko, tylko tuż pod nim, tam gdzie zaciek sie robi na futerku.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13706
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 26, 2017 16:28 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

ewar pisze:Przemywałam jej pyszczek i oczka ciepłą wodą, ale teraz się trochę boję.Ona ma słabsze lewe oczko, to, które jej kiedyś wypłynęło.Nawet na zdjęciu widać, że inaczej odbija światło
Obrazek
Pusia na balkonie
Obrazek
Ziewnęła sobie :mrgreen:
Obrazek
A potem poszła spać
Obrazek
Na razie wygląda jak UFO.Zdecydowanie dłuższą sierść ma na przodzie, tyłek i ogon jeszcze łysawe.

Ale ona jest śliczna, jak ją widzę od razu tak jakbym na swoją patrzała. Widać, że te oczko trochę jest inne. Lekko wokół oczka uważam, że można przemywać, tylko oczywiście ostrożnie. Głaski dla Pusieńki. :catmilk: :catmilk: :201461
Obrazek

jasia.stargard2

 
Posty: 370
Od: Wto sty 27, 2015 16:02

Post » Pt maja 26, 2017 16:34 Re: Szara kotka perska.Domek zrezygnował.Pusia u mnie.

Kazia pisze:Nie przemywa się rumiankiem (chociaż nie bardzo wiem dlaczego).

Ponoć włoski wypadają, tak koleżance powiedziała wetka.Chodziło o psa.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 44 gości