Strona 19 z 102

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Czw sty 12, 2017 10:40
przez mgska
Przywiozłam wczoraj te odkażacze do psikania. jedne jest pod zlewem w szpitalu, drugi - w kuchni.
podkłady normalne i takie na rolce są w szafce wiszącej w szpitalu.
rękawiczki - różne rozmiary - w kuchni.
proszek na świerzba i grzyba - przed pralką, ale jzu nie maiłam czasu czytać jak sie go dozuje.

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Czw sty 12, 2017 11:07
przez pyma
Dyżury


czwartek (12.01)- pyma
piątek (13.01) - Krystian i Ania
sobota (14.01) - Pietraszka
niedziela (15.01) - pyma
poniedziałek (16.01) - mgska
wtorek (17.01) - olala1
środa (18.01) - pandap
czwartek (19.01) - kociarkowaaa
piątek (20.01) -
sobota (21.01) - dilah
niedziela (22.01) -
poniedziałek (23.01) -
wtorek (24.01) -
środa (25.01) -

ja podjadę dzisiaj

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Czw sty 12, 2017 20:21
przez pyma
Najfajniejsza wiadomość z dyżuru, Tabby właśnie grzeje dupkę w swoim domku :1luvu: :201461

A poza tym:
Kami miała zwymiotowane suche i kilka placków kupy w kuwecie i jedna poza, dałam jej dzisiaj intestinal.
Misza dostał ostatni zastrzyk, nie było łatwo, bo mi się ciągle przewalał na plecy i chciał się miziać, nawet nie zauważył, że dostał zastrzyk. Wygląda już bardzo dobrze.
Irenka też, ranki nad oczami jej się zagoiły. wypuściłam ją na chwilę ale została zaatakowana przez Bociana, dlatego nie zostawiłam jej na ogólnym. Bocian wyraźnie jej nie lubi :evil:
Dziekanka ma już ładniejsze oczka.

Poza tym nikt nie kichał, w kuwetach komplety.

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Pt sty 13, 2017 23:59
przez Krystian C.
Kochani, dyżur dzisiaj w miarę spokojny. Więcej szczegółów jutro bo dzisiaj już padam na twarz.
:1luvu:

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Sob sty 14, 2017 13:52
przez Krystian C.
Kilka słów z wczoraj ...

Kupa na podłodze przy wózku ze szczotkami. U miśka kupa przed kuwetą.
Poza tym w miarę czysto.
Ania przetarła wczoraj na mokro wszystkie drzwi i szafki poza pokojem Wiki, w szpitaliku parapet, szafki i drzwi.
Wczoraj przywiozłem zamówione 4 żwiry 8 suchych worków karmy Greenwood i puszki. 3 worki żwiru od ręki rozsypałem na ogólny i szpitalik.
Część suchego w kuchni, część w magazynku.

W szpitaliku nadkopmplet w kuwetach, dzieciaki wygłodniałe.
U Wiki tylko sikańsko.
Na ogólnym też sporo urobku.
Ptyś wyluzowany jak nigdy.

Miśka wypuściliśmy trochę na ogólny.
Kostek zdecydowanie go nie lubi, bardzo wrogo burczał jak tylko Misiek przewijał się w okolicy.
Misiek ... niestety upolował Dziekankę i była mała awantura, w której brał też udział Żuraw. Po chwili wszyscy się rozbiegli.

Irenka, Misza i Bodzio niesamowicie spragnieni pieszczot.

Żuraw i Bocian też Kochane chłopaki ...

Bodzio to kolejny fan lizania mojej głowy ...
ObrazekObrazekObrazek

Malta ...
Obrazek

Irenka ...
Obrazek

Żuraw ...
Obrazek

Bocian ...
Obrazek

Misza ...
Obrazek

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Sob sty 14, 2017 15:53
przez Pinezkowa
a co Wy za imiona kotów odgrzebaliście? Wiki... Lunka... :roll:
dzięki za przytarganie worów :201494

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Sob sty 14, 2017 15:56
przez Krystian C.
Pinezkowa pisze:a co Wy za imiona kotów odgrzebaliście? Wiki... Lunka... :roll:
dzięki za przytarganie worów :201494


Sprawdzam czy czytacie z uwagą to co piszę :mrgreen:
Oczywiście że Kami i Malta.

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Sob sty 14, 2017 17:05
przez kociarkowaaaa
A już myślałam, że jakaś nowa kotka została nazwana po mojej Lunie :ryk:

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Nie sty 15, 2017 12:17
przez kociarkowaaaa
proszę o like na facebooku :)  
mamy czas do pólnocy żeby nakarmić łódzkie zwierzaki ze schroniska :) 
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Nie sty 15, 2017 15:07
przez Pietraszka
Wieści z wczoraj - sorki, że dopiero teraz, ale nie dałam rady wcześniej.

Dzięki dziewczyny za szpitalik, dzięki temu mogłam zrobić małe generalki u pozostałych :)

Na ogólnym bałagan straszliwy, wszędzie piach, dwa pawie ze śliny.
Dziekanka oczy takie sobie, podobnie u Żurawia oczy niefajne + kichanie, Bocian pod koniec dyżuru był lekko ciepły.
Wypuściłam Irenkę i Miszkę na ogólny, Irenka syczała na wszystkich, ale nie było łapoczynów, długo siedziała w kuwecie, ale pod koniec dyżuru wyszła i biegała za piłeczką :lol:
Miszka też długi czas siedział pod sofą, ale pod koniec się uaktywnił i zaczął zwiedzać - niestety zrobił dwa razy biegunkową kupę, włączyłam mu Attapectin i zostawiłam w klatce. Irenka również na noc wróciła do siebie.
U Miśka - kupa w kuwecie :) ale za to piach wszędzie. Misiek wydaje się być trochę samotny :( może by mu kogoś dokoptować - tylko kogo?
U Kami dwa pawie (jeden suchy, drugi z chrupek), jedna maziasta kupa na podłodze za stolikiem, druga plackowata w kuwecie :( jedzonko zjedzone.
Parapety i blaty powycierane, pranie powieszone, podłogi pomyte, w zakamarkach również się starałam.

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Nie sty 15, 2017 17:34
przez pyma
U Kami niestety nadal luźne kupy, dałam jej dzisiaj attapectin w kulce z pasztetu, nie zjadła przy mnie.
Miała też zasikany cały koc a w kuwecie sików brak, dostawiłam jej jeszcze jedną kuwetę, bo może nie pasuje jej gdy jest brudno w kuwecie.
Musimy zacząć ją karmić jednym rodzajem karmy, bo widać, że ma wrażliwy żołądek.
Ja dzisiaj znalazłam małe puszki z tuńczykiem, zjadła trochę przy mnie, tą wczorajszą z ryżem miała nie zjedzoną, trochę się jej nie dziwię, bo ta puszka składa się głównie z ryżu.

W szpitaliku kupy ok, pootwierałam klatki Irence i Miszy. Irenka od razu wyskoczyła i zaczęła szaleć jak młode kocie, nie wiedziała czy biegać za piłeczką, po klatkach czy bawić się w tunelu :D była przeszczęśliwa. Za to Misza nie raczył przy mnie wyjść z klatki 8)

Na ogólnym, trochę się załamałam jak zobaczyłam oczy Żurawia, przecież już nie kichał a z oczami w ogóle nie miał wcześniej problemu. :| a dzisiaj całe załzawione, dałam mu krople te same co dostaje Dziekanka.

Poza tym mam wrażenie, że jest coraz więcej rzadkich kup, przy mnie Kostek zrobił na rzadko.
W pralce zostało pranie :!:

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Nie sty 15, 2017 19:16
przez olala1
może warto też na ogólnym jeden rodzaj suchego dawać, bo ostatnio wychodzi mieszanka :(

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Nie sty 15, 2017 20:16
przez Pinezkowa
może jednak te felixy, które przyszły nie są zbyt dobre... :roll:

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Pon sty 16, 2017 7:50
przez mgska
Ale jak to wypuściłaś Irenkę i Misze? 8)
a Bodzio? 8)
edit: nie doczytałam, ze na ogólny :mrgreen:

na ogólnym przecież dostają apllawsa suchego od jakiegoś czasu.
moze rzeczywiście felixy nie każdemu służą...
ja juz w zeszła środę pisałam, ze Żuraw zrobił przy mnie brzydką kupę.
Dam mu dzisiaj biprotect i attapectin.
i wszystkim inne mokre niż felix.

a jak Misza wczoraj z kupą?

Kami mnie martwi, teraz te problemy z kupami zaczęły sie jak dałam w środę tą joserę :-(
ale przyszedł juz Purizon?
Co jej zostawiłaś wczoraj Iza?

Re: Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

PostNapisane: Pon sty 16, 2017 8:23
przez Pinezkowa
W sobotę sprzątałam szpitalne kupy i u Miszy było bardzo brzydko - dwa placki z rozbryzgiem :roll: