Dyżur wspólny
z Izą, dziękuję Ci bardzo za wszystko
Mru największa bida, udało mi się mu zrobić zastrzyk, choć jakbym wiedziała, że Iza wpadnie to pewnie bym ją ubłagała
...
Dziewczyny z pokoiku wymiziane, Kami wymiziana, to Iza
Kami dostała małego ataku na koniec dyżuru ale nie wiem czy to był kaszel czy kłaczek
(mnie też się udało pogłaskać księżniczkę Iza (jak sobie poszłaś, to stwierdziła że "moje ręce dobre i to!", jak Ciebie już nie ma).
Kicia nie zjadła mokrego, w kuwecie tylko siku (kilka)a w kuwecie na dole tylko pokopała piasek. Tak to przesiedziała cały dyżur w budce w klatce ale za to mrucząc.
Od urwisa Donka dostałam dwa razy
za sprzątanie, aż rozwalił mi rękawiczki. ugryzł razem z drapaniem
on jest już sfrustrowany. Jak on wyjdzie na ogólny to już się boję...
U Matyldy słodko, przytulała się tak mocno, że nie można jej było oderwać (a może nie chciałam), wylizała mi też brodę. Kupa jedna w kuwecie a jedna nie.
Frotka denerwuje się chłopakami, nawet Gucio ją paca. Trawa na ogólnym wygląda jakby stała tydzień, no ale jak takie 5 kilo guciowe się na niej położy to nie dziwne
Skończył się proszek do prania.