Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Byłam koło 21 w kociarni, Donald zjadł wszystko i wypił prawie całą wodę - darł się głośno, dopóki mu nie nasypałam chrupek (dolałam mu też wody) - potem był spokojny.
Pranie wywiesiłam.

Dzis przyjechały 3 kotki z eksmisji
W poniedziałek 2-ie czarnulki powinny pojechać na badanie krwi - więc powinny być na czczo. Jeśli nie na krew - to na powtórkę antybiotyku. W pyszczkach jest dramat niestety

Razem z nimi przyjechały ich miseczki i posłanka.

Dzięki Krystianowi za zawiezienie ich do kociarni

Bardzo miłe koteńki, mają swoje książeczki zdrowia, każda ma założoną obróżkę z imieniem
kazda ma też opis
Obie czarnulki mają nacięte uszy - były sterylizowane na talony.
Są w ogóle bardzo podobne. Minie pewnie trochę czasu nim je zaczniemy odróżniać.

Najstarsza 9-letnia czarna to Zuzia - ma brzydkie ząbki, część do wyrwnia. Ma 9 lat i jest mamą pozostałych dwóch kotek.
Opis od pani: " Zuzia to starsza kotka, która bardzo lubi się przytulać. Nie rozrabia i nie niszczy. Bardzo grzeczna"

Młodsza czarnulka - 6-letnia Malutka - ma najgorsze ząbki, muszą ją boleć. Pilnie do wyrwania.
Opis pani: Malutka to kotka w średnim wieku. Bardzo płochliwa. Lubi się bawić i przytulać. Je tylko miękki pokarm ze względu na zły stan zębów"

Najmłodsza - 4-letnia Kropeczka - to duża, czarna szylkretka
Opis ma następujący: Młoda kotka, wcielony szatan. Lubi się bawić na każdy możliwy sposób ( aportuje gumki do włosów ) Bardzo oddana przytulanka"

i trzymajcie kciuki za Witunia - cukrzyka u Krystiana i Ani, bo ma poważny kryzys

Kilka słów z dzisiaj.
3 nowe kotki są w pokoju, gdzie urzędował Misiek.
Póki co wystraszone, pochowały się. Obie czarnulki zęby w kiepskim stanie. Wszystkim dałem gourmenta ale jak wychodziłem nic nie było ruszone.
Smród w szpitaliku nie jest taki dramatyczny. Trochę mnie na wejściu zamroczyło ... obudziłem się 15 minut później

Frotka, Donald i Matylda w kuwetach komplet i wyjedzone mokre. Donald drze japę aż miło. U Donalda wszystko wyjedzone, mokre i suche do zera. W miseczce z wodą susza !
Kicia ... niewiele zjedzone, prawie nic. Kuweta czysta. W czasie sprzątania weszła i próbowała się załatwić. Siknęła małą kropkę płacząc przy tym. Dobre 5 minut siedziała w kuwecie nim coś zrobiła.

Kami zaskoczyłem w kuwecie. W odwecie zostałem zlustrowany i ofukany. Komplet w kuwecie

Z ogólnego.
Ptysia przyłapałem jak olewa kuwetę ... z zewnątrz.
Poza tym jakieś rozleniwienie dzisiaj na ogólnym panowało.

W zasadzie tyle.
U Witunia ... cóż, powtarza się scenariusz z ubiegłego roku. Mocny spadek kondycji, chociaż ...
... nie będę zapeszał.
Kciuki na pewno się przydadzą.
Właśnie jesteśmy po kolejnej wizycie, kroplówce i baterii zastrzyków ...

Słuchajcie - dajcie dziś Kici połówke no-spy
I zmińmy żwirek
Ona podobno u tej zmarłej pani załatwiała się na papier toaletowy :twisted:

jej syn - już po śmierci mamy podobno przestawił ją na drewniane trociny - ma je dziś dowieźć, razem z jej jedzeniem
Jeśli to jej sikanie się do poniedziałku nie zmieni - trzeba z nią będzie jechać do lecznicy

Czyli jutro zabrać jedzenie dziewczynom trzem?

Kasia - nie

Dzwoniłam do Oli - podjedzie w poniedziałek rano zabrać jedzenie - a ja po pracy - po 16-tej - zabiorę je na krew - to akurat będzie te 8-9 godzin bez jedzenia

Kicia podobno zrobiła komplet w kuwecie dziś ( Iza była na chwilkę ) - więc tę nospę na razie zostawmy i nie dawajmy. Może się dziewczyna przełamie :ok:

Tak, Kicia miała komplet w kuwecie, bardzo duży sik i bardzo suchą jasną kupę. Dałam jej whiskasa mokrego i zaczęła przy mnie jeść ale jak wróciłam z lecznicy okazało się, że wylizała tylko galaretkę.
Rozdrobniłam jej tego whiskasa i dolałam trochę wody ale już przy mnie nie ruszyła, może to co przywiozą zacznie jeść, dosypałam jej też fibrę do suchego.
Aga może jakbyś miała jakąś parówkę, to można by jej dać.
Poza tym posprzątałam kuwety w szpitaliku, we wszystkich komplety poza Matyldą, u niej nic nie było. Postawiłam dużą miskę z wodą u Donalda, bo znowu miał wszystko wypite.
U nowych dziewczyn porozkładałam kocyki i posłanka i dostawiłam kuwetę, biedulki bardzo wystraszone schowały się wszystkie za kanapę, było tylko widać ogromne wystraszone oczy.

Nic więcej nie robiłam a jest mały sajgon, sporo pawi z chrupek na ogólnym.

Wieści z wczoraj:
ilość pawi na ogólnym była imponująca :twisted:

chyba ze sześć namierzyłam i to rozmiarów zacnych. W kuwetach ok.
Ptyś, Toluś i Gucio nie opuszczali mnie prawie na krok, Ptysia przyłapałam jak sie myszką bawił

Mruczuś się jednak pochorował nam trochę, pod koniec dyżuru lało mu się z oczu i leżał taki markotny. Dołożyłam mu Vetomune i zapisałam Scanomune - Kasia - zobacz, jak on dzisiaj. W kuchni jest esencja z herbaty do przemywania oczu.
U dziewczyn z eksmisji też sajgon, w miskach z jedzeniem woda, za dużo jedzenia nie ubyło

jedną z czarnych wymiziałam i szylkę, mała czarna schowana za pudełkami, a potem pod fotelem. W kuwecie ładne komplety.
U Kami pusto w misce i dwie ogromniaste kupy w kuwecie, ale ładne, siku też obecne :mrgreen:

Wyszła dziewczyna do nowego legowiska, a potem na parapet

W szpitaliku smrodek i sajgon - mimo wcześniejszej interwencji Izy (dzięki

), Frotka złości się na robienie czegokolwiek z uszkami. Doszło do łapoczynków

U Matyldy komplet w kuwecie, chce się miziać i przytulać, słodziak z niej, apetyt też super.
Donald by cały czas jadł i się miział, w kuwecie kupa i w ręcznik zawinięta druga :mrgreen:

Kicia kiepsko, choć pod koniec dyżuru wystawiła głowę z budki, jedzenie trochę ruszone, dostałam dwa razy z łapy przy próbie nawiązania kontaktu.

Umyłam wszędzie podłogi, ale już nie miałam siły prania zdjąć - sorki.

Dziś żadnych pawi nie odnotowałam, kicie trzy trochę wyjadły, dostawiłam im miskę z suchym, mokry whiskas zaschnięty nie ruszony. Wymiziała się bardzo czarnulka, mruczała i była spragniona kontaktu - to chyba Zuzia - Szylka też dała się pogłaskać trzecia nie wyszła spod fotela nic ją nie skusiło

Kicia cały czas w budce, w kuwecie tylko małe siku, mokre zaschniete, straszna bida

Donald olbrzym na raz zjadł miskę suchego :strach:

wodę miał, Frotka obraziła się po grzebaniu w uszach nawet po łapach dostałam, Matylda za to bardzo żałośnie wygląda po zrobieniu uszu

Kami jak to Kami nasyczała na mnie i tyle ją widziałam :roll:

Iza podziwiam
Ptyś zrobił ogonek w pion do mnie :1luvu:

kocham tego staruszka

Gucio jak to Gucio nie da się go nie darzyć gorącym uczuciem cudo nie kot, Mru faktycznie źle się czuje przemyłam mu oczka, ale kicha, zjadł mokre ale bez wizyty weta to się raczej nie obędzie Anetka jak będziesz zabierała dziewczyny jutro to weź go też, chyba bez antybiotyku tu się nie obejdzie niestety.

Frotkę jutro można wypuścić na ogólny, a Kicię wypuściłabym luzem w szpitaliku - może to jej odrobinę pomoże

Kotki z eksmisji są naprawdę bardzo fajne - czarna Zuzia - najstarsza - ta bez obróżki - jest najśmielsza i cudna
czarna w obróżce to Malutka - ona jest trochę płochliwa, ale można ją wyciągać - jak się ją rozmizia to chodzi swobodnie i sama się tuli

tak było jak przyszła Iza a potem ja - siedziały wszystkie skulone za kanapą

Wyciągnęłam je po kolei - i Zuzia to już po chwili się tuliła, mruczała i robiła baranki - cudna jest :1luvu:

Malutka też się odstresowała na chwilę

tylko Kropeczka długo wyjść nie chciała, ale do Was wyszła, więc też nie jest źle :ok:

Zuzia i Kropka przywitały mnie od razu :ok:

Malutka wyjęła tylko główkę spod fotela, którą dała sobie pogłaskać

Miski z mokrym wyjedzone, suche schowane.

Zajrzałam do Kici, mokre zjadła do połowy, w kuwecie wiele sików bez kupy. Dałam się obwąchać ale później zaczęła syczeć pokazując niezbyt ładne uzębienie.

Mru siedzi zgęziały, oczy zalane, no nie wygląda za dobrze

Dzięki Ola

Zabiorę Mru do Ani razem z dziewczynami

Dyżury

poniedziałek (24.04) - mgska
wtorek (25.04) - olala1
środa (26.04) - Duszek686
czwartek (27.04) -
piątek (28.04) - Pietraszka lub Krystian
sobota (29.04) -
niedziela (30.04) - dilah
poniedziałek (01.05) -
wtorek (02.05) -
środa (03.05) -
czwartek (04.05) -
piatek (05.05) -
sobota (06.04) -
niedziela (07.04) -

Śliczne te czarnulki :1luvu:

poszła stówka na leczenie ząbków.

Poproszę piątek, 28.04

Kociarnia KOTYliona VI - dyżury, koty w lokalu

Kto przegląda forum